Witam,
wiem, że temat był omawiany jakiś czas temu.
Od dwóch dni próbuję wymienić płyn stosując wszelkie wskazówki, manuale, porady jakie pojawiły się na forum i coś jest nie tak.
Po rozgrzaniu silnika do temperatury, przy której puszcza termostat ( górna rura jest gorąca) odkręcam zaworek na dole chłodnicy i spuszczam płyn. Niestety spływa jedynie ok. 2-2,5 l płynu.
Próbowałem mocniej rozgrzewać silnik - do momentu włączenia wentylatora i nic.
Jestem pewny że w układzie pozostaje płyn, bo po zalaniu czystą wodą i porządnym rozgrzaniu na trasie ok 20 km z chłodnicy wylała się ciecz zabarwiona na niebieskawo.
Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
Co to może być? Padnięty termostat?
Dodam że w desperacji próbowałem jeszcze po spuszczeniu 2l płyny grzać dalej silnik. Myślałem, że może termostat ponownie puści, ale to nie pomagało. Przy czym wskaźnik temp. nie podnosił się znacząco.
Bardzo proszę o pomoc.
Mam model 1.0 Gl z 1999r z instalacją gazową.
pozdrawiam
michal