Szkoda gadać... Tak
samo było zrobione u BPX'a
Najgorsze jest to, że myślisz, że jest ok, a tu może w każdym momencie coś się urwać..
radzę do tego
sciagnac wahacze, maglownicę i mcpersony. ogarnij to blachą 2 lub 3 wzmacniając CAŁe
mocowanie
Wątpie żebym dał radę próbowałem odkręcić amortyzator chociaż od piasty, ale też ciężko idzie, dokręcone jakimś pneumatykiem po ostatniej ich wymianie..
Najgorsze jest czyszczenie do zdrowej blachy, bo kiepsko jest to podejść, ale jakoś daje radę. Obspawuje całe mocowania, także powinno być okej.