Nie wiem jak jezdzisz, ze tak
czesto zrywasz przyczepnosc, ale moze warto przemyslec swoje zachowanie na drodze publicznej i
leczyc chorobe, zamiast maskowac lepszymi oponami objawy?
Przy normalnej i
prawidlowej jezdzie, przyczepnosc mozesz stracic na lysych w deszczu co najwyzej.
Widzisz, nie oceniaj ksiazki po okladce. Pisalem o oponach w mojej rajdowce, ktora scigam sie praktycznie co weekend, a to na KJS, a to na torze, a to w RallySprintach, SuperOesach itp. Dlatego mam swietne pole jesli chodzi o testowanie roznego rodzaju opon (w tej chwili mam 4 komplety w Coltcie, 2 komplety w Swifcie, komplet w Audi). Zgadzam sie z tym co piszesz jesli chodzi o zimowki. Tutaj tylko i wylacznie duuuuzo bieznika i to bez znaczenia jaka marka. Kupilem do Colta Kormorany, 160 zł za komplet, wloski na oponach, dot 09 - absolutnie swietna trakcja w sniegu, bez roznicy z Dunlopami WinterResponse ktore w testach ADACu zajmowaly czolowe miejsca. Ale jak zniknal snieg z toru (chociaz byly jeszcze sniezne bandy) i zrobilo sie mokro, to Kormoran doslownie palil sie w oczach i dymil rozpaczliwie blagajac o litosc, a Dunlop nadal trzymal przyzwoicie. Niestety z Debica mam same negatywne doswiadczenia. Navigator jezdzil po mokrym jak po lodzie, a Passio po jednym KJS dostala babli na boku od wewnetrznej strony mimo ze w nic nie uderzylem. Porownujac Daytona za 110 zł vs Yokohama za 120 to ta druga trzyma milion razy lepiej, porownujac Dayton vs uzywka Conti to Conti trzyma 2x lepiej. Oczywiscie mam tez nowiutkie opony kupione w sklepie Dunlopy SP Sporty i te to juz w ogole niszcza wszystko na swojej drodze pomijajac pol slicki Nigdy nie kupie nalewki, nigdy nie kupie chinszczyzny i nigdy nie kupie tanich marek. Jedynym wyjatkiem sa opony na kopny snieg - tutaj to bez znaczenia, byle byl gleboki bieznik. Ze wspomnien z bieznikowcami to jedna rozpadla sie na hamownii, masakrujac blotnik i zderzak. Fotki na vectra unlimited bodajze (kolega ma vectre i mi podsylal linka). Nie rozumiem niecheci do uzywanych opon. Kupilem Swifta z prawie nowymi Continentalami letnimi i prawie nowymi Dunlopami zimowymi. Na obu kompletach latalem po torze, na obu kompletach wyciagalem swoja klase lub stalem na pudle. Latalem z predkosciami duzymi po autostradzie i zyje. Kupilem Colta z syf oponami. Pojechalem na nich KJS z koniecznosci, zyje. Kupilem Audi z nowymi GoodYearam
i kosztujacymi ponad 3 stowy za sztuke i tez zyje Jezeli uzywana nie ma uszkodzen i pieknie sie wywaza to nie widze problemu. Kupujac uzywany samochod zawsze dostajemy z nim uzywane opony i jakos nikt normalny nie leci od razu kupowac nowych mimo ze stare sa jeszcze ok ale sa przeciez uzywane