panowie to jest to!!
ten eksperyment dowiódł tego że jednak to będą te luty. i właśnie pojawił sie ten sam dźwięk
co podczas jazdy. Jak mam sie zabrać do tej kontroli styków lutowanych? tylko gwiazdkowy
śrubokręt czy mam wymontować wszystko ze skrzynki przekaźniki, bezpieczniki? bo to
będzie misz mzasz jak zapomne gdzie co bylo
ps. zabiore sie do pracy jak sie ociepli troche aby w weekend sie troche w domku mam prawo
ogrzać. Bo w pracy mam dość zimna.
a co bedzie jak w drodze do pracy zgasną calkiem światła. ? A w tedy lutownice nigdzie nie
podepne Bo są takie momenty że mruga i nie mruga i zależy jaki chumor ma mój samochód i
może pare dni jeszcze wytrzyma. Narazie kupie przekaźnik nowy = tylko gdzie moge go dostać
i za ile? regulator napięcia kosztował 25zł chiński kupilem, a oryginal kosztował 50
zł więc zregygnowałem na rzecz tańszego. Bedzie ten chiński dobry ????
Aaaa widzisz... Po pierwsze nie panikuj. W razie co, trzeba trochę ruszyć przekaźnikiem, tylko nie jak jedziesz 60 na zakręcie! Nie wiem, jak i gdzie jest montowana skrzynka bezpieczników w Twojej Feli, ale na pewno wszystkie kable są do niej podłączone na kostki, więc trzeba je po prostu rozłączyć. I na pewno każda z nich jest innej wielkości, bądź jest tak, że długość kabli nie pozwala wpiąć tam, gdzie nie wolno. Myślę, że ich nie pomylisz. Przekaźników nie wyciągaj, tylko obejrzyj w wozie skrzynkę i zobacz, jak jest przykręcona. Trzeba ją w całości wyjąć i dopiero w domu rozkręcić, aby dostać się do ścieżek. Żeby nie zapomnieć co i gdzie to mam nowy sposób na to: robię zdjęcie cyfrówką i już (a po staremu: kartka, długopis i rysunki).
Nie wiem jakie masz przekaźniki, u mnie 30A typ 541 Elmot, one rzadko siadają, w sklepach moto mają, tylko sprawdź typ.
A co do regulatora napięcia, to niepotrzebnie go chyba wymieniałeś, bo pewnie jest dobry. Ale czy na pewno to był regulator, a nie moduł zapłonu? We Frytkach często to mylą ... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
To tyle ode mnie. Mam nadzieję, że ktoś z Felicjowiczów się odezwie i potwierdzi jak jest z wyciąganiem skrzynki bezpieczników z Feli. Ludziska - pisać i pomóc koledze!