wytlumacze Ci na prostszym przykladzie ze predkosc swiatala jest rozna - i mozna ja modelowac
W zakresie pomijalnym w stosunku do predkosci swiatla w prozni. Nie na darmo predkosci swiatla wogole zostala przyjeta jako stala. Co innego z dzwiekiem - jego predkosci w zaleznosci od osrodka (powietrze, woda) zmienia sie o dosc spory procent (a juz na pewno jesli porownamy ze zmiana prekosci swiatla).
Sama natura swiatla - fale elektromagnetyczne - powoduje, ze nie ma co liczyc na zauwazalna zmiane predkosci rozchodzenia sie.
po drugie - jesli zaloze ze masz racje to dlaczego w dzien wszedzie jest jasno a jak sie zanurze do powiedzmy 2m
glebokosci jest ciemno?? (wykluczam tutaj porycie roslinne - zakladamy ze jes to sama woda!) przciez na
wyskosci 2 m i 4 m na powietrzu mozna zalozyc ze oswietlenie jest takie same!
Nie wpadles na to, ze woda juz sama z siebie, a tym bardziej w zbiorniku wodny, czyli daleka od chemicznej czystosci, tlumi swiatlo, czyli nie przepuszcza go dalej?
Uwazasz, ze za betonowa sciana nie widac swiatla, bo tak powoli sie przez ten beton przedostaje? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Proponuje zakonczyc dyskusje, ewentualnie przeniesc na HP.