BOSHE jak mnie ten temat swiatel bawi... gdy nie ma tematu to strasznie nudno jest.
"BOSHE" jak daliscie rade przezyc bez swiatel do tej pory, przeciez one caly czas ratuja wasze zycie.
BOSHE jak mnie ten temat swiatel bawi... gdy nie ma tematu to strasznie nudno jest.
"BOSHE" jak daliscie rade przezyc bez swiatel do tej pory, przeciez one caly czas ratuja wasze zycie.
W tym roku jezdzi wiecej samochodow po Polsce w stosunku do analogicznego okresu w roku
ubieglym. Do tego jest cieplejsza wiosna (a w samochodach nie ma z reguly klimy).
Ciekawe jak sie ma do tego faktu pora godowa pingwinow <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Roznica byla dosc znaczna, nie pamietam dokladnie, ale procentow ok 30-40%. Chcecie mi wmowic ze to od tego ze ludzie nagle zaczeli w tym roku szybciej jezdzic i slonko im w glowke przygrzewa ?? bez komentarza <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Dzisiaj ogladalem Informacje na polsacie i dowiedzialem sie ze w tym roku zginelo ponad 200 pieszych wiecej w stosunku do analogicznego okresu w roku ubieglym. Nie chce tym postem wywolac pyskowki/spameriady, na swiatlach musimy jezdzic czy sie to komus podoba, czy nie. Ale wydaje sie ze przeciwnicy jazdy na swiatlach, ktorzy mowili o tym ze pieszy bedzie mniej widoczny maja racje !!
A najlepsze jest to, że jeździłem w wielu też krajach i znaleźć "amatora mocnych" wrażeń mi się
nie udało. Natomiast w Polsce to co kawałek- co jeden, to lepszy od drugiego...
Moze dlatego, ze tam zeby szybciej pojechac to jest gdzie. A u nas wszyscy jednym pasem i kapelusznik tikiem/swiftem i hłopok w pelnoletniej bmw
Pozostalem przy swojej opcji, czyli Lotos City. Nie bede ryzykowal zmiany na inny, silnikowi
pasuje to nie bede zmienial. Dzieki za wszelkie info
Przy Lotosie City zadzialal marketing/reklama <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zwroccie uwage ze ten olej jest gorszej jakosci niz zwylky Lotos np. klasa jakości API: dla City SF/CC jest o klase niższa, niz dla zwyklego SJ/CF; zwykly ma TBN (liczba zasadowa; zdolności myjąco - dyspergujące) prawie dwukrotnie wyzsza. City jest praktycznie zawsze kilka zloty tanszy (a przynajmniej powinien byc), a z reklamy wynikalo by ze jest lepszy - cuda <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Z olejami nie nalezy tez popadac w paranoje (im drozszy tym lepszy), wystarczy ze zrozumieniem poczytac co jest na nich napisane - pamietajac oczywiscie o tym, ze sa to wartosci kiedys tam zmierzone, a aktualne dla kazdej parti znajdowaly sie gdzies tam na palecie <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> Najwazniejsza jednak to regularna wymiana.
Proszę osoby z listy aby sie zdeklarowaly w sprawie noclegu bo musze potwierdzic rezerwacje
pozdrawiam
Ja bede napewno, ale nocleg bede mial we wlasnym domku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
W zeszłym roku były osoby z Elbląga, zza Warszawy, z Kielc
Może ktoś z okolic KRK się skusi ?
Może sie skusi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Bede na 100% <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Panowie na boga nie jeździjcie na luzie.
Dodam jeszcze cos od siebie. Kiedy bylem jeszcze piekny i mlody <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> mialem praktyke w MPK. Kierowcy za oszczednosci w paliwie maja wymierne korzysci, wiec jezeli tylko moga to jezdza na luzie - ekonomia. Niestety "troszke" zle wplywa to na silnik, na niskich obrotach jest male cisnienie oleju - silniki sa niedosmarowane. Autobusy o ktorych mowie to stare poczciwe jelczusie PR 110/120. Te jezdzone na luzie (manualna skrzynia) remot generalny ok 80 tys km; te z automatem, czyli dosc wysokie obroty, wieksze spalanie - remont po ok 120 tys km. Roznica znaczna. Czy warto byc "luzakiem", kazdy sam sobie musi na to pytaie odpowiedziec.
Jezeli chodzi o ekonomike to moje stare autko (ukrainska Tavria) mial "ekonomizer". Urzadzonko dzialo w taki sposob, ze powyzej 1700 obr/min wylaczalo elektrozawor od dyszy wolnych obrotow. Mysle ze zaawansowany gaznik w Tico tez ma cos podobnego, zreszta latwo to sprawdzic - miernik w dlon <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jak bede mial chwilke ...
Pozdr
też nie twierdze że w miescie sa one konieczne
ale rozdzialu na miasto trasa sie nie da zrobić z sensem
Kurcze a ogranicznie predkosci sie dalo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Cuda sie zdarzaja <img src="/images/graemlins/santa.gif" alt="" />
BTW nawiązując do pomysłu przyspieszania zapłonu... licz się ze zwiększonym zużyciem paliwa po
takiej operacji. Doświadczyłem tego na innym silniku. Opóźnienie zaś zmniejszało spalanie,
za to powodowało utratę mocy i nadmierne nagrzewanie się silnika.
Ale to nie jest temat na ten wątek...
Ja mam zwiekszony kat na 10 stopni. Jezdze praktycznie caly czas na LPG, wiec moglem sobie pozwolic na taka operacje. Zaskoczony jestem, ze przyspieszenie powoduje wzrost spalania?? Logicznie powinno byc odwrotnie, zwiekszamy sprawnosc. Niestety organoleptycznie potwierdzasz co sam zauwazylem, bo spalanie u mnie wzroslo i po cichu tez na to stawialem:(
Pozdr
Gdzieś musi łapać powietrza, w najgorszym przypadku uszczelka/głowica pekły.
Dla mnie tez wyglada to na uszkodzenie uszczelki pod glowica. takyon sprawdz jak wyglada olej.
Minął prawie tydzień, a tu żadnej relacji...
Jak było?
Bylem "przejazdem" i... byly trzy Lanosy. Nie mam co relacjonowac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
To być może przejmuję się zabardzo...
Czy ktoś z Was może potwierdzić, że np. po 3 miesiącach sprawa ulega przedawnieniu? Bo jakby nie
patrzeć to minęło więcej
Odpowiedz krotka, maja rok na rozpoczecie postepowania. Potem ulega przedawnieniu. Maja rowniez 3 lata na wyegzekwowanie naleznosci, potem rowniez przedawnia sie.
Raczej się bała że jej żarówki się przepalą, albo co najgorsze akumulator padnie
Prosze o czytanie ze zrozumieniem. Ona jechala na swiatlach. Wiec o to co piszesz raczej sie nie obawiala. Obstawiam ze jadac na swiatlach myslala, ze jest juz tak widoczna ze nie musi mrugac !!
Tak swoją drogą, żeby nie spamić a bić do tego tysiąca to zarzucę troch OT, ale jednak jakby w
... ciach
Niestety, nie wychodzi im ten punkt pod tytułem
"bezpiecznie". Brata koleś zrzucił z motocykla, bo zaczął skręcać bez migacza,
Ja jestem przeciw jezdzeniu na swiatlac w miescie, do okulisty raz, jak nie widac samochodow przy 50 km/h <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Ale do rzeczy. Z oswieconymi tez sa problemy. Jechala za mna biznesłoman, na swiatlach <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Na zadnym skrzyzowaniu nie uzyla kierunkow. Na kolejnym, na czerwonym wysiadlem i do niej: Czy jest jakis wazny powod dla ktorego nie uzywa Pani kierunkowskazow, ona: ale kiedy ?? Mowie do niej, ze jedzie juz jakis czas za mna. Biznesłoman: Bo mi sie zapomnialo !!
Kurr... rece mi opadly. Jechala za mna dalej i nadal nie mrugala. Po prostu wziac palke i powybijac, jak niepotrzebne.
Pozdr
Jak na fotce nie widac twarzy to takie zdjecie standardowo leci do kosza Podobnie jak na
zdjeciu widac 2 samochody...
No nie koniecznie, ja mialem taka fotke - sloneczy dzien, pod slonce. W srodku auta czarno, kierowca czarna plama i.. przyznalem sie - 200 pln i 4 pkt
Coś więcej na ten temat
No wlasnie, na razie nic wiecej nie ma na ten temat <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Ja postaram sie przyturlac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Do zobaczyska
Witam
Ostatno mialem podobny problem, wiatrak sam sie zalaczal, bez wzgledu na temp silnika. U mnie skonczylo sie wymiana czujnika, koszt ok 40 PLN. Przy zakupie zwroc uwage, bo sa dwa rodzaje.
Pozdr
Hmm, chyba tak... Czyli jednak to prawda - benzynę należy traktować jak chrupiące bułeczki (im
świeższa, tym lepsza). Po takiej niezobowiązującej, przypadkowej rozmowie z mechanikiem
zastanowiły mnie właśnie te wspomniane przez niego "biokomponenty"; może więc niekoniecznie
o nie chodzi, ale to nie zmienia faktu, iż paliwo się psuje (chociaż wspomniane "olefiny"
mogą mieć sporo wspólnego z owymi "biokomponentami").
Dla mnie to troche dziwne ze biokomponenty moga "psuc" paliwo. Przeciez te dodatki to alkohol. Ogolnie wiadomo, ze im starszy tym lepszy;) Ale napewno szczelnie zamkniety nie powinien sie "psuc"
Widzisz, do tej pory sądziłem, że wystarczy nalać benzyny do kanistra lub baku jak najwięcej,
aby pozostawić w środku niewiele powietrza w celu uniknięcia skraplania się wody przy
zmianach temperatur; jednak to nie wystarczy, aby zachować dobrej jakości paliwo...
Jakoś nie miałem dotąd problemów z benzyną tankowaną na najprzeróżniejszych stacjach, autko
zawsze "szło". Wychodzi jednak na to, że lepiej nie przetrzymywać paliwa dłużej niż 2
miesiące. Ciekawą kwestią jeszcze wydaje się być to, ile czasu mija od wyprodukowania
benzyny do zatankowania jej do baku.
Pytalem kumpla ze statoil'a czy maja jakies normy dot. strzenia benzyny, nic takiego nie maja.
No i masz babo placek... Wozić cały zbiornik benzyny (korzystając tylko z LPG) w celu
niedopuszczenia do przerdzewienia baku - źle. Wozić niewielkie ilości - niezdrowo dla
zbiornika. Całe szczęście chociaż, że pompki paliwa w naszych autkach są mechaniczne...
Co do tankowania benzynki to ja robie tak, tankuje ok 3/4 baku. Jezdze ok 3 miesiecy tylko na LPG, potem wyjezdzam cala zawartosc benzynki, dla przeczyszczenia ukladu paliwowego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mozna rowniez sprobowac jakis dodatek zapobiegajacy starzeniu benzyny
Dzięki serdeczne, Tomash . To są rzeczowe informacje.
polecam sie na przyszlosc <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />