Moim zdaniem Golfy mimo stosunkowo dobrej jakości są u nas przereklamowane, a ceny nieadekwatne
do ich wartości.
Dlatego też mam Astrę, a nie Golfa.
Zgadzam się w 100% Golf-y mają w porównaniu do swoich walorów za wysoką cenę. Po prostu szkoda się za te pieniądze pchać w stary samochód. Jak się zaczął szał sprowadzania aut, po wejściu do UE, to po jakimś czasie wszem i wobec głoszono, że jest ich za dużo i że rynek się nasycił. Spojrzałem w ogłoszenia, a tam Golf II 89r. 5 tys. A podobno Golfy na zachodzie po 100 Euro sprzedawali, to skąd ta cena ? Ogólnie cenowo są atrakcyjne Daewoo, są w miarę młode, tanie i jak się okazuje w miarę niezawodne.
Co do przedziału cenowego, to nie ma co porównywać, aby kupić podobny rocznik za odpowiednik
Golfa, Astry itp. trzeba zapłacić przynajmniej dwukrotną wartość Tico.
Ubezpieczając latem oba samochody (roczniki 1996), Tico wyceniono na 4.500zł, a Astrę na
12.300zł.
A moja Astra (9-letnia) ma przebieg rzeczywisty 128kkm, a Tico ok. 66kkm
Dokładnie tak cena x2, albo starszego trzeba brać, a dla mnie magiczna granica to max 10lat, no chyba że naprawdę sprawdzone auto jest.
P.S.
Zasada 10 lat nie dotyczy Fiatów 126p, one są jak wino im starszy tym lepszy. Bo im młodsze tym bardziej się sypały blachy, a reszta przecież i tak była taka sama. No poza unowocześnianiem wlotów powietrza co jakiś czas. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />