To jak to w końcu jest?
Koledzy! Co wybadałem ostatnio w sprawie wyłącznika podciśnieniowego S3. Mimo, że mój TICO nie ma automatycznej skrzyni, ma jednak przekaźnik K1. Jest to w całości układ elektroniczny zawierający: dwa układy scalone (po 9 nóżek każdy), tranzystor, dwie diody, dwa elektrolity i trzy kondensatory. Tak jak pokazują to schematy jest on wpięty równolegle z wyłącznikiem S3 w szereg z zaworem odcinającym biegu jałowego Y3. Wyłącznik S3 i K1 współpracują ze sobą. Rozwarcie S3 tylko wtedy zamyka Y3, gdy K1 jest rozwarty. Gdy K1 jest zwarty, wtedy Y3 jest otwarty bez względu na stan wyłącznika S3. Kiedy K1 się rozwiera? Wybadałem doświadczalnie, że u mnie następuje to, gdy silnik zbliża sie do 3000 obrotów/min. Wygląda więc na to, że hamowanie silnikiem zamyka Y3, ale jedynie powyżej 3000 obrotów/min.
Dlaczego na jałowym biegu silnik nie gaśnie, chociaż rozłączymy złącze S3? Ponieważ wtedy prąd zasilający Y3 płynie przez K1.
Dokonałem też prób, co się dzieje, gdy usuniemy ze samochodu K1. Wtedy Y3 jest zamykany zawsze, kiedy zdejmujemy nogę z gazu i hamujemy silnikiem. Ale na biegu jałowym pojawia się niepożądany efekt. Mianowicie, jeżeli lekko przygazujemy silnik, to gdy schodzi on z obrotów, ma tendencję do przydławienia się, jakby chciał zgasnąć, bo elektrozawór Y3 zamyka paliwo. Tu podejrzewam tkwi powód, dla którego konstruktorzy pozostawili K1 w samochodzie z mechaniczną skrzynią. Dodatkowo, gdy K1 usuniemy, wówczas rozłączenie S3 na biegu jałowym sprawia, że silnik zgaśnie.
Co do działania K1 nie mam jasności, czy reaguje on na średnią napięcia z filtra L3, czy wprost liczy impulsy z generatora impulsów zapłonowych. Raczej jest to pierwsze (chociaż układ K1 działa bardzo regularnie: u mnie zawsze około 2960 obrotów/min), ponieważ filtr L3 jest chyba układem całkującym i wygładza impulsy.
Dodam jeszcze, że dokładniejsze badanie wykazało, że układ K1 wykazuje histerezę. Mianowicie, gdy obroty silnika rosną, to K1 rozwiera się około 3000 obrotów/min. Natomiast jeżeli jedziemy z obrotami silnika powiedzmy 3200 obrotów/min i zwolnimy pedał przyspieszenia, wtedy S3 rozwiera się natychmiast i prąd przez zawór Y3 nie płynie (jałowy zamknięty) aż obroty spadną do około 2700 obrotów/min. Wtedy K1 się zwiera i Y3 zostaje otwarty. Jeżeli zaś zwiększaliśmy obroty silnika i w momencie, gdy nie osiągnęły one wartości 3000 obrotów/min, wynoszą załóżmy 2800 obrotów/min i wtedy zdejmiemy nogę z gazu, zawór Y3 nie zostanie zamknięty, bo prąd płynie przez K1.
Myślę więc, że układ Y3, S3, K1 działa dopiero przy wyższych obrotach i przy jeździe na małych prędkościach hamowanie silnikiem nie oszczędza paliwa bardziej niż bieg jałowy.