Ostatnio w trasie zaraz na początku jak wracałem z tatranskiej lomnicy wyleciał mi wąż z
chłodnicy, a przy okazji cały płyn
dobrze, że przy jakiś slowackich chałupach ale już prawie o zmroku
udało mi się założyć tego węża ponownie i skoczyć po wiadro wody
i tak dojechałem do domu
ale w domu ponownie sciągnąlem tego węża (juz z własnej woli ) i sie okazało, że jest tylko
połowa kroćca wystającego z chłodnicy - zaznaczony na zdjęciu
i dlatego opaska nie trzymała no i przewód wypadł
i co w tej sytuacji robić
macie jakieś pomysły jakby to skleić - druga część tego kroćca mam
ewentualnie czeka mnie wymiana chłodnicy
czy ktoś może ma albo testował tą chłodnicę
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=59526249
acha zdjęcie zapożyczone jest własnie z tej aukcji
Ja mam tą chłodnicę z allegro, tania jak barszcz, kupiłem ją bo mi pękł własnie ten króciec zaznaczony a bałem się klejenia, fela śmiga w długich trasach a nie potrzeba mi problemu z dala od domu. Jak dotychczas nie mam problemu z tą chłodnicą.