Tego to nie wiedział.
nie wszyscy muszą o tym wiedzieć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tego to nie wiedział.
nie wszyscy muszą o tym wiedzieć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A nie lepiej zrobić za 12zł odcięcie pompy paliwa w momencie pracy na LPG? Po przełączeniu na Pb
pompa ponownie rusza?
napewno lepiej .. tylko jest maly problem <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> pompa w tico nie jest elektryczna .. tylko z popychacza z silnika <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> co powoduje niemożność założenia odcięcia pompy <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A nie wiesz gdzie można taki zawór kupić?
proszę <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
KLIK adress sklepu internetowego
zawór kosztuje 59pln
Witam
Właśnie zastanawiałem sie jakie mogą być skutki złego <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> (w złej kolejnośći) podłączenie kabli wysokiego napięcia z rozdzielacza, liczy się cylindry jako nr 1 od strony rozrządu zaś 3 od strony koła zamachowego, a na rozdzielaczu nr jeden który jest i w którą stronę sie liczy, zgodnie z ruchem wskazówek zegara czy odwrotnie? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Kolejność zapalania to w/g książki Ossowskiego 1-3-2 <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
widziałem taki patent nie trzeba dawać 2 trójników...
Na zdjęciu zawór z powrotem paliwa(środkowy króciec)
eletrozawor
Taki patent założyl mi gazownik przy zakladaniu istalki
tylkona taki patent gazownik miał homologacje i papiery ..
Jak masz troche zdolnosci manualnych, to cos takiego zrobisz sobie w 1-2 godzinki. Powodzenia !
można samemu zrobić .. jak ja chciałem kupować częsci doi obejścia w sklepie powiedzieli mi że moga mi nie podbić przeglądu z braku homologacji na zawory do paliwa
a no są i tego typu "hieny"
ja się dowiadywałem ile taka "przyjemność" kosztuje to od ok 300-450pln (sama robocizna) zależy jaki mechanik
Jakim programem graficznym tak ładnie stuningowałeś Ticolota
spójrzcie na pierwszą cyfrę przejechanych km jest mocno rozmazana <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> .. IMO znaczy wskazówka została przerzucona względem osi o 180 stopni .. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
aż do następnego ranka
jak zapalisz na pych, akku może się doładować z alternatora, a rano nie zapala bo niższe temp nie wpływają dobrze na akku - jego pojemność i napięcie
Przydałby się jeszcze odrdzewiacz - ciepła cola lub WD-40, żeby poszło łatwiej
czasami kilkudniowe "moczenie" odrdzewiaczami nie pomaga odkręcić śruby .. i trzeba ciąć <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
Poza tym poszukaj jakiegoś kierowcy po rodzinie i weź ja na współwłaściciela.
ja bym raczej uważał na takie rozwiązanie .. jeśli współwłaściciel ma duże zniżki a osoba mająca od niedawna uprawnienia do kierowania spowoduje zdarzenie drogowe, zniżki zostaną skasowane ..
ja płacę prawie 1200pln za ubezpieczenie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> .. i sam sobie pracuję na zniżki i nie musze się obawiać że komuś je zabiorą, przemecze sie te 3 lata. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Jak to ktoś mi kiedyś powiedział .. kupić i mieć samochód to nie sztuka, sztuką jest utrzymać go w dobrym stanie i opłacić ubezpieczenie i mieć za co jeździć <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Witam!
Jeżeli napisałem,że rozrusznik kręci to co ma wspólnego kiedy był wymieniany akumulator z tym
stanem rzeczy
u ojca w fiacie panda ktora ma 8mies (kupowana w salonie) nie chciał zapalić.. kontrolki nie pokazywały niczego niepokojącego .. jedynie wskaźnik temp. silnika pokazywał przez ok 2sec max wraz ze wskaźnikiem optycznym.. rozruszik kręcił a nie zapalał .. okazało się ze akku rozładował się .. co dało sie łatwo sprawdzić ponieważ akku jest bez obsługowy i ma "magiczne" oczko
Po co to sie wysilać, kolega lwiechu już na nas lache położył....... Chyba że sie myle co
lwiechu??
no cóż.. jak nie dla niego .. to będzie dla potomnych <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> jakby ktoś w przyszłości koniecznie chciał kpowac oddzielnie łożyska zamiast komplet z nową zawleczką.. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Niby tak ale ktos pisal ze zdjecie oslon od wewnetrznej strony i nalozenie smaru wydluza czas
miedzywymianami ..
hmm producent łożysk zadbał o odpowiednia ilość smaru na przewidziany okres eksploatacji łożysk więc myślę że rozbieranie fabrycznie zamknietych łożysk mija sie z celem..
ja nie smarowałem tulejki dystansowej między łożyskami - widoczna na zdjęciu i tak ma być ułożona(zwężenie w stronę mniejszego łożyska)
i jeszcze jedna moja uwaga .. jedno łożysko przez nieuwagę swoją zniszczyłem .. ponieważ uderzałem młotkiem w samo łożysko (wyraźnie zaczęło "chrobotać" i oraz uszkodziło się uszczelnienie) zamiast przez no kawałek płaskownika jak to widać na zdjęciu
Opis umieściłem już w "Linkowni".
ciesze się <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Czekamy jeszcze na fotki
fotki dodane
aha, Szymciak, umieść je na kąciku "Załączniki", to będzie
najpewniejsze miejsce.
zrobione wedle zaleceń
TAŚMA IZOLACYJNA to podstawa,a i troche przewodu się przyda z metr każdego przekroju
nie wiem po co każdy przekrój .. większość głównych wiązek ma przektój 0,5mm^2 albo 0,75mm^2 nie mówie o przewodach głównych do alternatora czy akku ale oświetlenie czy wyłączniki maja małe
Kiedyś podobny temat był już na forum ..
Niewątpliwie ilośc i rodzaj narzędzi wożonych w samochodzie zależy od tego jakie prace w trasie jesteśmy sami zrobić.. ciężko było by zrobić naprawy na drodze np hamulce czy wymienić uszkodzone przewody hamulcowe, bądż zatarte łożysko.
Niewątpliwie przydatne są klucze płaskie i oczkowe od - zestaw od 6 do 27mm.
najlepiej oczkowe albo nasadowe ... w razie miekkiego łba śruby nie zniszczy się jej tak łatwo jak przy zwykłym kluczu płaskim
Do tego mogą dojść specyficzne narzędzia typu odgięty oczkowy 30mm do nakrętki czopa piasty
(nakrętka przegubu przedniego), kombinerki Segera (wygięte) itp.
fachowo narzędzie do zdejmowania pierścieni segera nazywa się szczypcami .. kiedyś w zwykłym sklepie poprosiłem o kombinerki to mnie sprzedawca nie zrozumiał ..albo nie chciał zrozumieć..
również płaskoszczypy (kombinerki)
Również wkrętaki mogą być różnej wielkości i kształtu....
Nie należy zapomnieć o prostym i skutecznym młotku
młotka nie wożę .. w samochodzie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
ale zawsze kawałek węzyka gumowego olejoodpornego mam tak samo odcinek przewodu 0,75mm^2 w razie jakiejs awarii i do tego koszulke terkokurczkiwą i izolację elektryczną.
jak będziesz składał hamulce warto zaopatrzyć się w nowe samoregulatory tudzież zwane rozpierakami szczek. jak będziesz montował je na nowo zauważ jak są zakładane owe regulatory. Część z nakrętką powinna być tak założona aby wycięcie z ząbkiem zaznaczone na fotce było od przodu patrząc na hamulce
dokładnie jak jest zrobione zdjęcie tak ma być zamontowany
Wymiana linki hamulca ręcznego jest do wykonania samemu bez posiadania kanału .. mnie się udało <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Wykaz potrzebnych narzędzi:
komplet kluczy jak do naprawy hamulców (z tego co pamiętam klucze: 17,24)
ściągacz do bębnów
płaskoszczypy (kombinerki)
do wymiany linki dodatkowo klucz 10 i 12
w razie kłopotów z dobraniem się do linki moze okazać się albo obcięcie jednej śruby mocującej linkę albo rozwiercenie po ówczesnym zdjęciu baku śruby 12
Prace zaczynamy od dobrania się do kół, aby zdemontować stary pancerz linki (jest ona nie rozbieralna). Mając na wierzchu szczęki odłączamy mocowanie linki od szczęk hamulcowych, z tyłu tarczy kotwicznej jest jest druciana blokada pancerza zabezpieczająca przed wysunięciem. Tutaj mogą zacząć się pierwsze schody.
moze się zdarzyć że linka nie będzie chciała się wysunąć z tulejki znajdującej się w tarczy kotwicznej, ja poradziłem sobie poprzez nagrzanie tulejki i obracanie obciętą linka, oczywiście aby było więcej roboty wyrwała się owa tulejka i trzeba było ją zamocować poprzez rozklepanie krawędzi dopóki rdza nie zeżre powinno być dobrze.
Kolejnymi czynnościami będą okręcenie mocowań linki w podwoziu z prawą stroną nie powinno być kłopotu - do wszystkich śrub jest swobodny dostęp ( najlepiej odkręcać kluczem nasadowym 10 aby nie wyrobić łbów).
Najwięcej kłopotów przysparza śruba która znajduje się przy samym baku ograniczony dostęp większymi kluczami, można oczkowym, ale przy zapieczonej śrubie nie puści tak łatwo(grzać nie można z uwagi na bliskość baku i gumowych przewodów paliwowych). Dobrze jest także odkręcić filtr paliwa (gdy nie musimy zdejmować baku) lepszy dostęp jest aby włożyć linkę i nie uszkodzić przewodów paliwowych
Ja żeby nie zdejmować baku ściąłem śrubokrętem ślusarskim oryginalną nakrętkę zgrzaną wraz mocowaniem bo innego sposobu nie znalazłem. Obciętą śrubę zastąpiłem zwykłą śrubą M6 z nakrętką i podkładką sprężynową.
po czynnościach na zewnątrz auta można sie przenieść do wnętrza (kolejność moze być odwrotna) odkręcamy obudowę dźwigni ham. ręcznego i osłonę regulacji linki.
wykręciwszy linki z regulacji możemy przepchnąć stare pancerze przez gumową przelotkę znajdującą się pod wykładziną ( dobrze jest podnieść tylne siedzisko oby mieć lepszy dostęp)
Wirok bez gumowej przelotki
mając już zdemontowany stary pancerz można przystąpić do zakładania nowej linki.
Dobrze jest zacząć od wnętrza kabiny i zamontowania linki przy dźwigni hamulca.
Aby zamontować nową linkę trzeba odkręcić dźwignię która jest przykręcona 3 śrubami.
mając już zdemontowaną dźwignię można zdemontować kółko które naciąga linkę (kółko obraca się na ośce zablokowanej przez zawleczkę.
następnie przykręcamy dźwignię i podkręcamy troszkę linkę na regulatorach. Mocujemy pancerz nowej linki w miejscach do tego przeznaczonych , montujemy linke w tarczy kotwicznej.
dalsze czynności to poskładanie hamulców i ewentualna wymiana szczęk hamulcowych, bębnów, łożysk (ja wszystko wymieniłem żeby za kilka miesięcy nie rozbierać tego na nowo)
Regulacja hamulca ręcznego.
Gdy mamy wszystko poskładane i koła są w powietrzu możemy przystąpić do regulacji.
czynność ta jest banalnie prosta. podciągamy dźwignię hamulca na taką wysokość na jakiej ma hamować na sztywno 5-6 ząbków. Teraz podkręcamy linkę hamulca przy regulatorze do momentu zablokowania koła.
Dobrze jest się przejechać na jakieś małe wzniesienie i sprawdzić jak trzyma hamulec.
nie wiem czy jest zrozumiały ten opis, chyba troszkę chaotyczny ale w razie potrzeby służę pomocą.
może mało fachowo robiona naprawa, ale za to wykonana samemu co daje satysfakcje i możliwość zaoszczędzenia paru groszy które zabrałby mechanik.
dokladnie musze to rozebrac bo mechanikow to ja juz mam wyzej .... ech szkoda gadac , chce sie
zabezpieczyc na wypadek wysypania sie zawartosci na ziemie .....
raczej się nie powinno nic posypać ..
ja uzywałem takiego ściągacza własnej roboty bo patent z kołem nie zdaje egzaminu przy dużym rancie
ok jutro zrobię fotkę i zamieszczę schemat
Dziś wymieniałem łożyska i zmierzyłem oraz odczytałem oznaczenia oto i one
Większe łożysko - 6205RS (wymiary wew. 25mm, zew. 52mm)
Mniejsze łożysko - 6204RS (wymiary wew. 20mm, zew. 47mm)