Wielkie dzięki za odpowiedź.
Jeśli chodzi o działanie - zgadzam się w 100% Może powinienem był napisać "osuszacza" - chodziło mi o inne nazwanie klimy bo w zimie chyba tylko w osuszaniu powietrza pomaga. A rozwijając temat czujnika temp. - zna ktoś może graniczną temperaturę przy której klima w swifcie jest rozłączana?? To tak z czystej ciekawości...

Pozdrawiam

Najlepiej pojechać do fachowca ale to oczywiste. Jeśli masz troche zdolności elektomechanicznych to sprawdż voltomierzem lub omomierzem czy sterownik gazu ma zasilanie czy zawór który odcina dopływ gazu się nie zaciął tzn czy działa (doprowadź prąd z aku lub sprawdż omomierzem) Ale chyba głowny prob to zasilanie sterownika sprawdź czy inne rzeczy elektryczne działają i skrzynkę z bezpiecznikami. Napisz jeszcze co to za instalka i czy czasem nieskończył się gaz.

na poczatek www.suzukiklub.pl jest tam dzial balonikow
a dalej w balonach ZTCW wystepuja dwie usterki, pierwsza to sanki silnika ( koroduja
sobie, we wszystkich wersjach )
a druga to skrzynia w wersji 1,6 ( ciekawostka bo w swifcie tez padaja )
IMO to padniete jakies lozysko i synchronizator

Szum kiedyś ojciec miał właśnie w Baleno 1.6 ale bez wyskakującego biegu. Wtedy był to chyba wał skrzyni biegów czy jakoś tak.

Witam!

W ASO mają te podkładki - numer org. 28231-60B10.
Cena do przeżycia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

A jak ominąc immobilizer
Też przyciskiem

A jak sie go omija w autach z przyciskiem? Nie wiem jak to dokładnie działa, dlatego pytam czy to możliwe <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Przypuszczam że konieczne byłoby zastowanie kilku przekaźników...

Wielkie dzięki za podpowiedzi <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. Problem na szczęście już rozwiązany - postanowiłem raz jeszcze krok po kroku wszystko sprawdzić i okazało się jednak, że to rozrusznik. Poprzednio sprawdziłem tylko stan szczotek bo reszta na oko wydawała mi sie ok <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />. Teraz raz jeszcze rozebrałem go na części pierwsze i okazało sie, że wirnik ma delikatny luz - po prostu tuleje w obudowie sie wytarły. Luz delikatny bo delikatny ale na tyle duży żeby wirnik mógł przyklejać się do magnesów w stojanie - stąd raz kręcił a raz nie. Na szczęście udało mi się utoczyć nowe tulejki i wszystko chodzi teraz jak w szwajcarskim zegarku <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />. Raz jeszcze wielkie dzięki za wszystkie podpowiedzi.

szkoda ze tak daleko mieszkasz.. bysmy sie dogadali zapewne

zdecydowanie tak <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

Witam wszystkich raz jeszcze. Na początek wielkie dzięki za obfite odpowiedzi.

Po kilu godzinach i kolejnych testach wróciłem jednak do termostatu i postanowiłem zagotować cholerę w garnku żeby sprawdzić jak mocno sie otwiera. To był chyba strzał w 10-ke bo okazało sie,że termostat otwiera się tylko jakieś max 2mm - wystarczało na jazdę po mieście ale przy sporym obciążeniu na trasie woda się wygotowywała - stąd tajemnicze znikanie. Nowy termostat działa ok a dziś sprawdzałem suzi na trasie i chodzi jak szwajcarski zegarek!!!

Raz jeszcze dzięki za pomoc!!!

To nie serwis szyb, że jak im pęknie przy wyciąganiu
to Ci nową wstawią. Jak ukręcą i cza będzie nowy
tłoczek wstawić to Ci powiedzą "Panie ale tego h...
to ruszyć nie szło, cza było nowe wstawiać". Tu nie
niemcy

Tez bralem taka opcje pod uwage.
Ale moze sie uda <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

I znów wracam do tematu rozrządu - może teraz ktoś znajdzie jakieś fotki jak to u Was wygląda??? Będę miał trochę wolnego więc jak zwykle podłubię przy świstaku a ten napinacz jakoś cały czas mnie męczy!!! Pozdrawiam

Dzięki za pomoc - w końcu poszło. Zblokowałem koło pasowe + dobra breszka dla przełożenia i jakoś się udało. Jak poszło prawie wypadłem z garażu - taki efekt uboczny nagle puszczających śrub:oki:

No i wiadomo już co się poszło.... wiadomo co. Po chwili wyskoczył kodzik 31 czyli sensor
ciśnienia. Pytanie teraz tylko czy wystarczy go odmrozic czy już padł na dobre. Jak znam
moje szczęście pewnie to drugie. Pozdrawiam wszystkich.

Mam ten sam problem i u mnie odmrożenie nie pomogło.
Wymiana tego elementu jest banalna jedna śrubka, jedna wtyczka
i jeden przewodzik. Co gorsze z tego wszystkiego ( próby reanimacji
autka na mrozie ) sam się rozchorowałem i muszę naprawę na jakiś
czas odłożyć. Jeżli w między czasie usuniesz problem w swoim prosiłbym
o info z przebiegu naprawy.
Pozdro.

Siemka!
Ja miałem cos takiego: gdy sie powili kulałem popiskiwało koło. Działo sie tak gdy jechałm powoli (do 30kph)i przy skręcie. Gadałem z mechanikiem który wymieniał mi klocki i powiedział że to farba z tych klocków haczy o tarcze i piszczy. Po wyczyszczeniu hamulców i zdjęciu i ponownym założeniu klocków wszystko przeszło. Może u Ciebie jest to samo?

hej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
kody bledow znajdziesz na stronie internetowego klubu suzuki swift: http://www.suzuki.swift.prv.pl/
w dziale zrob to sam. Dasz sobie rade. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

dzieki za pomoc - zaraz lookne do archiwum

M.in. Tutaj masz