ktoś mi kradnie prąd
-
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Witam ponownie. Tym razem mój problem jak w tytule: generalnie kłopot w tym, że mój swifciak za nic w świecie nie chce odpalać- akumulator wymieniłem na nowy, rozrusznik i wszystkie kable sprawdzone, wszystkie światła, światełka i kontrolki świecą jak głupie do momentu przekręcenia kluczyka w stacyjce. Prawdopodobnie gdzieś jest jakieś przebicie które kradnie cały prąd z akumulatora. Zakręci może raz i to koniec. Co najlepsze sprawdzałem przy zapalonych światłach i prawie nie gasły - myślałem że to rozrusznik ale jednak jest OK. Jeśli ktoś ma jakieś propozycje co to - będę wdzięczny z pomoc!!
-
Witam ponownie. Tym razem mój problem jak w tytule: generalnie kłopot w tym, że mój swifciak
za nic w świecie nie chce odpalać- akumulator wymieniłem na nowy, rozrusznik i wszystkie
kable sprawdzone, wszystkie światła, światełka i kontrolki świecą jak głupie do momentu
przekręcenia kluczyka w stacyjce. Prawdopodobnie gdzieś jest jakieś przebicie które kradnie
cały prąd z akumulatora. Zakręci może raz i to koniec. Co najlepsze sprawdzałem przy
zapalonych światłach i prawie nie gasły - myślałem że to rozrusznik ale jednak jest OK.
Jeśli ktoś ma jakieś propozycje co to - będę wdzięczny z pomoc!!- rozrusznik ale skoro na 100 % jestes pewny jego to zobacz
- iskra
- pompka paliwa
-
a moze stacyjka nawalila...
-
Witam
Jestes pewien na 100% ze to nie rozrusznik ? .... wymontowałeś go ? sprwdziłeś stan szczotek itp...?
Jeśli tak to upatrywałbym raczej przyczyny w braku dobrej MASY !
akumulator > karoseria lub karoseria > rozrusznik.
ew. dobrego połączenia z PLUSEM rozrusznika -
a moze stacyjka nawalila...
ew. stacyjka <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
mozna spróbowac na krótko i bedzie wiadomo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
- rozrusznik ale skoro na 100 % jestes pewny jego to zobacz
- iskra
- pompka paliwa
kumpel mial identyko w duzym fiacie (sorki za porównanie) po jednym przekręceniu rozrusznika gdzieś znikał prąd z aku, okazało się że klemy były zasyfione <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wielkie dzięki za podpowiedzi <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. Problem na szczęście już rozwiązany - postanowiłem raz jeszcze krok po kroku wszystko sprawdzić i okazało się jednak, że to rozrusznik. Poprzednio sprawdziłem tylko stan szczotek bo reszta na oko wydawała mi sie ok <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />. Teraz raz jeszcze rozebrałem go na części pierwsze i okazało sie, że wirnik ma delikatny luz - po prostu tuleje w obudowie sie wytarły. Luz delikatny bo delikatny ale na tyle duży żeby wirnik mógł przyklejać się do magnesów w stojanie - stąd raz kręcił a raz nie. Na szczęście udało mi się utoczyć nowe tulejki i wszystko chodzi teraz jak w szwajcarskim zegarku <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />. Raz jeszcze wielkie dzięki za wszystkie podpowiedzi.