No to potrwa. To musimy poczekac. Jakies problemy? Robaki w siedzeniu?
Nie, nie mam. Ale nie widzę powodu dla którego mam nie mieć gdzie zaparkować przez kilka lat ( bo tyle to raczej potrwa)
Jakby 'poczytanie troche psychologii' moglo dac dobre rezultaty, to nie byloby tego sporu.
To może jednak poczytaj najpierw. Jedno Ci mogę zagwarantować. Ja tej teorii nie wymyśliłem. Zrobili to znacznie mądrzejsi ode mnie.
Bardzo kiepski przyklad, no ale to tylko ja moge czegos nie lapac, prawda?
Czyli rozumiem, że gdybyś to Ty był "jasiem" to mimo tego, iż "przyłapano" Cię na czymś wstydliwym ( chyba, że w Twoim przekonaniu jedzenie "gili" czy złe parkowanie nie jest niczym wstydliwym)robiłbyś to dalej?!
Za to przyklejania ich tasma dwustronna zakaz jest. Raz.
Jeśli możesz wklej mi taki przepis.
"Nikt mi nic nie udowodni" to cos
innego niz "nie robie nic zlego", prawda? Dwa.
Zależy jak na to patrzeć. Biorąc pod uwagę, że działam w pojęciu tzw. dobra społecznego nie uważam, żeby komuś działa się jakaś krzywda, prócz tego, że temu kierowcy się zrobi głupio.
Jesli takie szczeniackie 'podchody' nazywasz uczeniem, to ja chyba czegos nie rozumiem
Piszesz tak jakbyś sam kiedyś taką lepkę od kogoś zarobił.
Też mam takie wrażenie.
"Ta osoba tez bedzie winna" to raczej jednoznacznie tlumaczy sie do "ta osoba, tak jak ja,
rowniez bedzie winna". Sam wiec widzisz, ze to co proponujesz jest, po prostu, zle.
To było raczej odniesienie do kontekstu Twojej wypowiedzi. Teoretycznie jeśli ktoś by nawet zadzwonił na policję i udowodnił, że to ja, a policja stwierdziłaby moją winę to ta osobą też jest winna - nieprawidłowego parkowania. Poza tym już widzę ten telefon "dzień dobry, policja?!. Zaparkowałem źle samochód i ktoś mnie opieprzył za pomocą kartki" Moim zdaniem reakcja dyżurnego po odłożeniu słuchawki - <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Problemem jest to, ze posadzasz mnie o glupote, brak logicznego myslenia i anaflabetyzm, podczas
gdy z powietrza wysnules 'fakt' (wielkogabarytowe najczesciej parkuja zle), uznales go za
oczywisty, znalazles kozla ofiarnego i jesli ktos sie nie zgadza, to w ten, czy inny sposob, probujesz mu
zasugerowac, ze jest glupi i nie rozumie.
Fakt wysnułem na podstawie własnych i nie tylko własnych obserwacji.Odległość między liniami wyznaczającymi miejsce parkingowe to na oko jakieś 2,5 - 2,7 m. Duże samochody są szersze, więc chyba logiczne, że trudniej jest im zaparkować niż np. mnie moim tico które jeśli dobrze pamiętam ma szerokości z 1,5 m.
leniwych kierowcow tych wielkich aut, bo kazdy pijak
to zlodziej, no nie?
Ty to powiedziałeś.
Gorsze, czy lepsze, nie zniknie, za to parkingi sie powieksza. Jednej rzeczy nie mozna
zmienic, druga mozna.
Proponuje, robic wszystko, zeby to co mozna zrobic, robic jak najlepiej, jak najszybciej, a
to, czego nie mozna, zostawic jak jest i nie psuc krwi innym ludziom.
Moim zdaniem można zmienić obie te rzeczy.
I w zadnej innej dziedzinie nie utrudniasz innym zycia swoim lenistwem (nawet chwilowym).
Zazdroszcze.
Nie poruszamy tu problemów innych sfer życia...
A na pewno komuś coś czymś utrudniam. Ale krytykę ( jeśli ktoś to dobrze umotywuje - nie na zasadzie " nie bo nie") przyjmuję jako konstruktywną i staram się wyciągnąć z niej wnioski oraz nie powtarzać tego błędu
Zle zaparkowal. Skandal. Skandaal. Rozstrzelac.
Wystarczy upomnieć
Utwierdzam Cie w przekonaniu, ze mentalnosc ormowca nikomu i niczemu nie sluzy, poza chodowaniem
zlosliwosci i psuciem krwi innym.
Moim zdaniem służy - poprawie sytuacji na parkingach. Najlepszym dowodem jest to, że to działa ( Ci ludzie później parkują niemal książkowo, czyli poprzednie manewry nie były spowodowane brakiem umiejętności tylko lenistwem) oraz to, że akcja znalazła swoich naśladowców, nawet w innych miastach.
Nie, przykleje mu do rowera naklejke 'jestem nieuprzejmy wobec przedstawicielek plci przeciwnej'
jak nie bedzie patrzyl. Ciezkozrywalna oczywiscie.
Chodziło mi o zareagowanie na sytuacje, która większość oburza. Dzięki takim ludziom jak Ty powstaje tzw. znieczulica społeczna.
Teraz znowu czytając co napisałeś wnioskuję że chyba nie umiesz parkować, a jak się nie umie to >jedzie się na mniej uczęszczany parking, ustawia się butelki, pachołki itp i się trenuje poprawne >parkowanie. Idealnie wjechać między linie powinien umieć każdy kto skończył kurs prawa jazdy.
Dokładnie tak. Po coś ten egzamin jest. Popieram kolegę.