Faktycznie ładna robota. U mnie Tico tez jest drugim samochodem w rodzinie. Na spółkę z ojcem mamy peugeota 407 2.0 HDI. Jak tylko jestem w Radomiu i jadę 407 to dziwnie sie czuje. Różnica kolosalna. Ale też Tico sie chyba nie pozbędę
Posty napisane przez Slowik8609
-
RE: Lepszy model.
-
RE: Poszukiwany dobry mechanik Radom
A po jaką cholerę Ci garaż i kanał przy hamulcach? Jedynie przy wymianie przewodu hamulcowego
"pompa - tył".być może kolega nie zna się na typ podobnie jak ja. Ja osobiście wole zapłacić, niż się męczyć z czymś o czym nie mam pojęcia. Nie mówiąc już o straconym czasie.
-
RE: Pytanko do zagazowanych...
Witam.
może to wina reduktora. Ja miałem podobnie tzn miał nierówne obroty po starcie (odpalam też na
lpg) zregenerowałem reduktor - czyli wymiana membran itp i teraz chodzi o niebo lepiej.
Jeszcze regulacja zaworów i powinien chodzić jak nowy .A powiedz mi ile kosztowała Cię regeneracja reduktora. Bo też się muszę swoim zając, a może by się go dało zregenerować zamiast nowy kupować.
-
RE: Instalacja Gazowa 5l\100
Tak jak obiecałem, sprawdziłem spalanie na trasie do Berlina i z powrotem. przy prędkości 110/h km palił ok. 6,4 L LPG, przy 140km/h wzrosło do 8,2 L. Samochód był załadowany 4 osobami.
Jakbym jechał po "emerycku" 90km/h to pewnie do jakichś 5,6 bym zszedł. -
RE: Poszukiwany dobry mechanik Radom
Witam szczególnie radomskich użytkowników Tikaczy:) mam problem z hamulcami i szukam dobrego
sprawdzonego mechanika. Prosze o namiary.Bo do tej pory trafiam tylko na takich którzy
cmokaja i odrazu chcą wymieniac wszystko jak leci, wkońcu klient płaci:( Oj gdybym ja miał
garaz i kanał.
Pozdrawiam i czekam na pomoc.Ja jeżdżę do Boscha na Kierzkowska i tam tez ostatnio robiłem hamulce. wszystko. Zrobili nieźle, coś tylko lewy tył nie za bardzo łapie, ale robią teraz w ramach gwarancji. Serwis jest dosyć dobry, wcześniej jeździłem tam z ojcem z poprzednimi samochodami. Dawny serwis DU jest tez chyba na 1905 roku w Samarze, ale tam jak byłem to miałem wrażenie że partacze są, bo nie bardzo wiedzieli za co i jak się zabrać. Ja generalnie jeżdżę do Boscha i nie narzekam. Firma jest na tyle ok, że tak jak w moim przypadku, nie jest do końca tak jak powinno być to robią w ramach gwarancji.
-
RE: Głupota na drodze - parkowanie.
to nie tak, jak na osiedlu ktos zle zaparkuje to ide sam kogos upomniec bo akurat ja niemoge
zaparkowac, ale robie to pod swoim domem, a "bieganie" z kerteluszkami po miescie to juz
lekkie zboczenieNikt nie mówił, że po mieście. Działo się to w najbliższym otoczeniu. Stąd mogłem obserwować efekty.
-
RE: Pytanko do zagazowanych...
skoro to temat: "Pytanie do zagazowanych" wiec postanowiłem że sie podepne,
mianowicie czy da sie regulować wolne obroty na LPG śrubką od wolnych obrotów w gaźniku??
Czy to nic nie da??
Mój problem jest taki że jak odpale chłodnego na LPG to czasem chodzi OK a czasem po chwili
gaśnie i brakuje mu wolnych obrotów, jak sie zagrzeje toz zazwyczaj chodzi ale też różnie.
Na benzynie raczej nie jezdze.Ja tam kręcę śrubka od reduktora. I pomaga
-
RE: Głupota na drodze - parkowanie.
Panowie - koniec tej dyskusji bo zmierza ona w nieciekawym kierunku...
Ja już i tak skończyłem, bo do podobnego wniosku doszedłem. Ale dobrze, że mod czuwa <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
RE: Tico- warto kupic?
Nasunelo mi sie jeszcze pare pytan:
czy Tico ma reczne czy automatyczne ssanie?automat
czy da sie odpalic i jezdzic na benzynie bez ssania?
Jak masz ciepły silnik to ssanie się nie włącza
czy da sie odpalic to autko na lpg (tak jak mojego obecnego poloneza)?
tak. da się
-
RE: Tico- warto kupic?
Mam na oku tego tikacza tylko musze sie dowiedziec jaki ma przebieg i cene zbic mysle ze 3900
to bedzie dobra cena jezeli ma kolo 90000wyglada spoko. Poza tym 1 właściciel a to dosyć ważne. Nawet gdyby sie zbić nie udało to z tego co widze to fajny egzemplarz.
-
RE: Tico- warto kupic?
zajechana mial ta civice widocznie, ruszal z dwojki, albo nie wiedzial ze sie z nim scigasz
z najslabsza civica (1.3 jak sie nie myle) szans tico nie ma zadnych wiec juz nie przesadzajMówie jak było. Nie wiem w jakim stanie ją miał, wiedział doskonale, że się z nim ścigam. "uzgodniliśmy" gazem przed startem. Odgazował - znaczy zgodził się, więc raczej z 2 nie ruszał. Jak pisałem sam się zdziwiłem. Gość zbytnich umiejętności nie miał może ( to też ciężko stwierdzić ). Ja się trochę bawię w Rajdy PZM, choć nie Tico. Tak czy siak byłem z tego zadowolony. A nawet jeśli to była najsłabsza wersja czyli jak piszesz 1.3 to między 0.8 a 1.3 różnica jest...
-
RE: Tico- warto kupic?
Nigdy nie jezdzilem Tico ale ponoc innym w wypasionych autkach galy wychodza jak Tico rusza
Jakiś czas temu ścigałem się z pod świateł z tym starszą Honda Civic i szliśmy łeb w łeb. Gość był w szoku, ja zresztą też byłem zaskoczony. Żeby było śmieszniej jechałem na LPG.
Gdzieś do 70 km\h Tico naprawdę ładnie leci.Musze poszukac jakiegos egzemplarza w dobrym stanie
Ja swój kupiłem za 3800, ale trochę już przy nim robiłem. Ale to ze wzg na to, że dziadek był raczej niedzielnym kierowcą i samochodzik dłużej stał niż jeździł. A wiadomo jak to jest jak auto długo stoi. Ale za 4000 - 4500 możesz znaleźć fajny egzemplarz.
Jeszcze pytanie do Slowik8609, jaki masz przebieg? Pytam gdyz zastanawiam sie z jakim
przebiegiem warto nabyc to autko, czy dla tych silniczkow 90000 to duzo?Ja swój kupiłem jak miał 112 230 km Obecnie jest ponad 122 000 i z silnikiem nie mam problemów. Podobno żywotność Tico to jakieś 250 - 300k km, wiec 90 000 to nie jest dużo. A jaki rocznik? generalnie silnik w tico jest moim zdaniem jego największym atutem. Jest albo na licencji albo zapożyczony z Suzuki. jest o wiele lepszy niż w CC, a z tego co słyszałem porównywalny z SC, choć wiekszość zasłyszanych przeze mnie opinii jest na korzyść Tico. Za CC 900 cm3 bym się nie brał - CC jest starsza konstrukcja, a te silniki kupowali raczej "młodzi gniewni" i w dobrym stanie ten silnik będzie ciężko znaleźć. Takie jest moje zdanie
-
RE: Głupota na drodze - parkowanie.
Wielu ma. Jaki to ma zwiazek z wiedza na temat ludzkiego zachowania widac wsrod mlodziezy
szkolnej.Sugerujesz zatem, że nauczyciele nie powinni uczyć bo nie mają o tym pojęcia. Ciekawe...
A niektorzy nie potrafia. Mysle, ze ten kierowca, ktory ma problem zaparkowac prosto, cierpi z
tego powodu znacznie bardziej niz ew. ofiary jego parkowania w poprzek.A ja sądzę, że ten pierwszy kierowca nic sobie z tego nie robi...
Stikery przyklejaj do czego Ci sie podoba. Do samochodu, bo krzywo zaparkowal, do chodnika, bo
dziurawy, do smietnika, bo smierdzi, do autobusu, bo kopci.Za wszytsko odpowiedzialne są odpowiednie służby. Ponieważ uważam, że policja ma ważniejsze rzeczy do roboty niż zajmowanie się źle zaparkowanymi samochodami, nie mówiąc o tym, że mandat może być zbyt surową karą, w tym wypadku wolę naklejki.
Przyklej stikera z protestem
Do szklanej kuli przyklej stikera, bo nie dziala.Widzę, że w obliczu braku mocnych kontrargumentów te są jedyne - żałosne...
Sam masz napisane w profilu, że Twoim hobby jest lenistwo.Jakos musiales rejestrowac tych 'edukowanych' kierowcow, skoro stwierdzasz, ze Twoja 'metoda'
przynosi rezultaty. No chyba, ze masz dobra pamiec do numerow rejestracyjnych.Nie wiem jak Ty, ale ja posiadam aparat foto w telefonie, poza tym raczej kojarzy się auta, które widzi się codziennie.
Wtedy przykleilbym stikera do protezy.
Przeczytaj może parę razy tekst zanim odpiszesz...
Chodziło o to, że Ty teoretycznie masz protezę nogi. Chyba, że taka kartka sam sobie byś przykleił - jeśli tak to sorry. Tylko wtedy to już trochę masochizmem zalatuje <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />Zadnym cudem. Tam, gdzie nie ma miejsca, nie parkuje. Taka zasade juz mam. Trzeba miec zasady,
nie?Owszem, trzeba. A nawet powinno się je mieć. Tam gdzie nie ma miejsca nikt nie zaparkuje. W tej dyskusji chodzi jednak o inny przypadek.
Moze po prostu nie masz ciekawszych rzeczy do roboty... tak sobie teraz pomyslalem. To tez
jakies zajecie - zbawiac swiat kareczkami.Staram się poprawić życie swoje i innych. To źle? A lepiej zbawiać świat karteczkami niż nie robić nic i uważać, że wszystko jest ok. A po tych naszych wypowiedziach takie wrażenie odnoszę. Dodatkowo tak krytykujesz tą akcję ( nie podając przy tym zbyt sensownych argumentów - chyba, że tekst o kryształowej kuli uznać za dobry argument) jakbyś sam źle parkował ( być może ktoś Cię właśnie ochrzanił za to ). A jeśli mam rację i tak parkujesz, a do tego jeździsz tak, jakie poglądy prezentujesz to mam nadzieję, że nie spotkamy się na drodze.
-
RE: Tico- warto kupic?
Na wstepie chcialem sie przywitac
Witaj. Mam nadzieję, że to nie będzie Twój pierwszy i ostatni post <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
Z tego co
czytalem Tico zadowala sie ok 7l gazu w miescie czy to prawda?Ja mam zagazowane tico i jeżdżąc po zakorkowanym mieście ( Wrocław ) mieszczę się z gazem do 7L\100km.
A czasem nogę mam ciężką...Moim zdaniem lepsze jest Tico ( nie mówię tego dlatego, że sam mam) - miałem podobny dylemat niecałe pół roku temu kiedy sam szukałem autka, z podobnych powodów. Części są dosyć tanie, a mimo iż jestem raczej zielony z mechaniki to potrafię sam przy nim podłubać i nabrać doświadczenia w tej dziedzinie ( nieodzowna pomoc forumowiczów).Poza tym SC jak dla mnie jest troche za mały. Ponieważ z Wrocławia do rodzinnego Radomia mam ponad 300 km, potrzebowałem autka, gdzie zmieściłyby się bagaże moje i mojej dziewczyny. Dzięki temu, że jest większy, zamontowałem "trumnę" na dach, więc i do pracy w zimie mogę w lepszych warunkach sprzęt przewozić ( jestem instruktorem narciarstwa, a SC z "trumną" by dziwnie wyglądało, poza tym box ograniczałby widoczność przez przednia szyba).
krótko mówiąc - jako student nie mający pojęcia o mechanice, jestem z Tico zadowolony. W mieście zbiera się ładnie, jest tanie w utrzymaniu. Polecam -
RE: Instalacja Gazowa 5l\100
Ekonomia kosztem silnika
Też tak sądzę. Czy dla niecałych 5 zł ( zakładając 2 litrową różnicę w spalaniu)na 100 km, warto katować silnik? Tico i tak jest autkiem dosyć ekonomicznym.
-
RE: Głupota na drodze - parkowanie.
Przyrownales sytuacje jeden kierowca vs. drugi kierowca do nauczyciel vs. dziecko i sugerowales,
ze mechanizmy wymuszania na dziecku grzecznego zachowania (wyjatkowo podle i krotkowzroczne
w mojej opinii) skutkuja w przypadku relacji kierowca - kierowca.Jesteś pedagogiem albo masz jakieś podstawy wykształcenia w tym kierunku? Ja mam.
Ja tego nie nazwalbym powietrzem.
Kartka ma to do siebie, ze lezy, stoi, wisi. Moze najwyzej zasmiecac. Ale.
Kartka przyklejona silnym klejem do szyby, powoduje koniecznosc usuniecia jej w sposob
uszkadzajacy szybe (nikt nie ma obowiazku wozic ze soba podrecznego zestawu bezinwazyjnego
usuwania kleju z szyby).Ale nie przyklejam tego ośmiorniczką czy innym tego typu środkiem. Kartkę wystarczy oderwać.
Pogratulowac postury fizycznej.
AWF się kłania.
Jeszcze nie spotkalem na parkingu pod marketem samochodu, ktory nie zmiescilby sie miedzy
liniami.
Z jednej strony, miec samochod wiekszy od Tico to zaden wyczyn. Z drugiej strony, wyczysc
szklana kule, nie jezdze 'tirem'.Widzę, że nadal się nie rozumiemy... Po prostu większym samochodem jest trudniej zaparkować się prawidłowo. Przez co części kierowców nie chce się " pokręcić". U mnie drugim samochodem jest peugeot 407 i jakoś nim też potrafię prawidłowo parkować.
Graficiarze tez maja nasladowcow. Zaden powod do dumy.
Ale grafficiarze to artyści, często nieźle opłacani, nawet przez miasta ( patrz Wrocław, chociażby ). Masz na myśli zapewne dzieciaki bazgrzące sprayem jakieś głupoty. Ale to zwykli chuligani, powodujący szkodę publiczną. Nie sądzę aby to porównanie było trafne
No wlasnie, cos podobnego.
Skoro pozostawienie kartki z upomnieniem traktujesz na równi z przebiciem opon czy porysowaniem samochodu to gratuluje. Ciekawe czy Twoje dziecko ( oczywiście świetnie wychowane ) będzie miało podobnie wpojone poglądy. jak dostanie pod wypracowaniem notkę od nauczyciela to pewnie stwierdzi, że to szkoda publiczna...
Lepsze na co? Na samopoczucie?
na poprawę sytuacji. Jak już pisałem - to działa. A na samopoczucie też.
Nie Tobie oceniac co robie, nie Tobie wiedziec co robie.
Ciekawe, że jakoś Ty mnie oceniasz, a ja Ciebie już nie moge...
Moim zdaniem jest jak napisałem. Nie robisz nic. Sam zresztą piszesz, że Twoim hobby jest lenistwo...Albo jest wolne miejsce i parkuje, albo nie ma, to nie parkuje pod blokiem, tylko gdzies dalej.
Mam teraz biegac z notesem i spisywac kazdego, kto zaparkowal centymetr za daleko?A czy ktoś tu biega z notesem? Poza tym z podaj mi jeden dobry powód, dla którego mam zasuwać przez czyjeś lenistwo?
A gdybym byl slepy, to bym nie widzial, co to ma wspolnego?
Ślepy nic - bo nie jest kierowcą. Ale gdybyś był np. z protezą nogi ( a tacy ludzie prowadzą samochody - sam znam takie osoby) to przyjemnie by Ci było przechodzić dodatkowy dystans?
Jesli parking jest tak krotki, ze jeden ciucmok jednym autem jest w stanie zaparkowac wszystkie
wolne miejsca, to przewaznie, nawet jak postawi prawidlowo, ja na wolne miejsce sie juz nie
zalapie.To jakim cudem dostałeś prawo jazdy, skoro nie potrafisz zaparkować?poza tym jakoś dwumiejscowego parkingu nie spotkałem....
I za to, ze parking krotki, mam sie mscic na bidoku, ktory nawet zaparkowac nie potrafi?
Nie za to, że parking jest za krótki, tylko za to że on się źle zaparkował. I nie mścić tylko upomnieć. Ja się na nikim nie mszczę. A do administracji pisać pisma o zwiększenie miejsc parkingowych.
-
RE: Głupota na drodze - parkowanie.
A ja widze ten powod - nie ma miejsc parkingowych. Mysle, ze to wystarczajacy powod, zeby nie
miec gdzie zaparkowac. Jak juz pisalem, krzywo parkujacych nie wypleni ani Twoj upor, ani
Twoje chciejstwo, ani religia, ani szkola, ani plagi egipskie. To zjawisko jest
nierozerwalnie zwiazane z parkowaniem. Jesli mozna cos zrobic dobrze, znajdzie sie
przynajmniej jeden, ktory zrobi to zle.Co nie znaczy, że nie można próbować tego zmienić. Może Ty przyjmujesz wszystko takim jakie jest - ja nie.
Rozumiem, ze nie widzisz roznicy miedzy dziecmi (swoimi), ktore mozesz strofowac do woli, a
doroslymi, ktorzy posiadaja wlasne zdanie na swoj temat, na Twoj temat i ktorzy potraktuja
Cie jak czuba, jesli zaczniesz ich traktowac jak dzieci. I beda mieli racje.Ale ja nikogo nie traktuje jak dzieci. Cytując Ciebie "snujesz wnioski z powietrza"
Samosad w imie tak zwanego, czy inaczej zwanego, dobra spolecznego, jest w Polsce zakazany. Juz
Ci patrol policji przytoczy odpowiedni paragraf, a sad grodzki utrwali ta wiedze zasadzajac
grzywne za niszczenie cudzego mienia.Zatem kartka niszczy mienie? To ciekawe...
Napisz prace na ten temat. Nobel czeka...Skoro uwazasz, ze to legalne, to moze od razu sie przyznaj, ze to Ty zrobiles i w jakim celu?
Nie ukrywam się.
To ci ulga. "Co prawda zaplacilem kilka stowek, ale za to on tez zaplacil." Niepokojaca
mentalnosc.pieniądze to nie wszystko.
Zdajesz sobie sprawe, ze jak taki znerwicowany (spokojni zwykle maja czas, zeby zaparkowac
poprawnie) koles Cie zlapie, a policja postanowi nie wtracac sie w 'kartkowa' sprawe miedzy
wami, to mozesz nastepny telefon wykonac w stylu "halo? pofofofie rafunkowe? pfyjefffajsie
szypfo".patrz - jakoś się nie boje...
Zaczynasz wymyslac niestworzone historie
Jakoś to uargumentujesz? Chyba, że Twoim zdaniem wszystkie samochody posiadają jednakową szerokość...
Mam wrażenie, że jesteś tak przeciwny temu wszystkiemu, bo sam jeździsz właśnie takim większym samochodem...No to sie lekko zdziwisz. Ojciec nie nauczyl, matka nie nauczyla, szkola nie nauczyla, mandaty
nie nauczyly, Ty zbawisz swiat objawiajac nauki przy pomocy kartki, ktorej sie wyprzesz
jakby co.
Tak sie sklada, ze gdyby kazdy kazdemu naklejal kartki za kazdym razem, gdy ten popelni
lenistwo, to nie pisalbys teraz, bo mialbys zaklejone oczy kartkami.
A kartka to Twoim zdaniem krytyka? Anonim zza wegla? Kto Cie tak wystraszyl, ze boisz sie po
prostu z kims porozmawiac?Nie boję się i się nie ukrywam. Tylko nie mam zamiaru czekać, aż ktoś łaskawie będzie wychodził, żeby przejechać się samochodem. Jak kogoś widzę, że źle parkuje, to idę i mówię mu to prosto w twarz. Jakoś poobijany nie jestem. Widać nie czytałeś uważnie poprzednich moich wypowiedzi.
Dobra dobra, a swistak siedzi z notesem, spisuje numery rejestracyjne i prowadzi rejestr, kto
jak zaparkowal i po ktorej kartce nauczyl sie parkowac prawidlowo. Bujac to my, nie nas.Nie chcesz, nie wierz. Twoja sprawa. Gdyby to nie skutkowało, bo bym tego nie robił,a akcja nie miałaby naśladowców.
A mi chodzi, zeby reagowac jak czlowiek dorosly i zrownowazony emocjonalnie, nie jak tchorzliwy
gowniarz.jakbym się zachowywał jak gówniarz to pewnie bym opony poprzebijał, albo coś podobnego.
A lepsze moim zdaniem kartki, niż Twoje nie robienie niczego.Twoj kolejny cudownie wysnuty prosto z powietrza wniosek?
Nie robisz nic, żeby zmienić obecną sytuację. A tak powstaje znieczulica.
Powiedz mi, jak się czujesz, gdy np.przyjeżdżasz pod blok, a na jedynym wolnym miejscu nie jesteś w stanie zaparkować, bo ktoś zaparkował się tak, że zajął 2 miejsca? A jeszcze gdybyś był inwalidą np?
Fajnie by było się przejść ileś metrów spod następnego parkingu? -
RE: Instalacja Gazowa 5l\100
Witam
Interesują mnie instalacje gazowe użytkowników forum u których spalanie gazu w trasie wynosi
poniżej 5l,
jeśli u kogoś tikuś tyle spala prosiłbym o krótki opis instalacji czyli jaki posiada reduktor i
mikser, oraz jeśli to możliwe jakieś fotki instalacji.
Z góry dziękuję.Rozumiem, że mówisz o 5L gazu?! Ja jadę we wtorek do Berlina, załadowanym tikaczem, wiec zmierzę spalanie ( trasa Radom - Wrocław ) nie zużywała mi całkowicie butli więc ciężko ocenić spalanie.
Ale chyba poniżej 5L nie zejde... -
RE: naprawa drgającej dźwigni zmiany biegów
fajny opis, do tego ze zdjęciami.
Dzięki w imieniu wszystkich <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
RE: Jak podłączyć Centralny Zamek pod kierunkowskazy?
Miałem swego czasu ten sam problem, borykałem się z nim chyba z rok czasu. W końcu podjechałem
do warsztatu gdzie montują alarmy, centralne zamki i.t.p. i okazało się, że był walnięty
jakiś bezpiecznik od alarmu umiejscowiony gdzieś w okolicy skrzynki bezpieczników auta .
Dla fachowca było to 10 minut pracy i 20zł dla niego .Dzięki, poszukam. Ale skoro to bezpiecznik, to nie powinny wysiąść oba "kierunki"?