po prostu multipla?
fiat multipla trzeciej generacji
po prostu multipla?
fiat multipla trzeciej generacji
U mnie przyczyną była zapchana tylna dysza spryskiwacza + późniejsze rozłącznie się wężyka właśnie przy końcu. Kupiłem nową całą końcówkę ( jakies 9 zł mnie kosztowało) i jest ok
a jak to nie
pomoże to sobie żyły chyba podetne heh nie no pojade dopiero na te ustawiania ssania, Kąta
zapłonu i tych innych cudeniek,,,
miłego wieczorku wszystkim
możesz to sama zrobić. są to czynności stosunkowo proste. A kasa w kieszeni zostanie
Witam wszystkich serdecznie:)
Darek z Jaworzna;)Ticolot z '98 100k km przebiegu LPG
Pozdrawiam
również witamy serdecznie na forum.
A ja mam problem taki że wkładam kluczyk i nie moge nim ruszyć w żadną strone. co mogło się
stać??
ja miałem identycznie. Problemem był, jak pisałem wczesniej - piasek w zamku.
Autor tematu wątek czytał, ale nie chciał OT w tamtym wątku robić. Co do ruchu kluczyka w zamku,
to kluczyk się przekręca, jednak bezskutecznie. No cóż, będę musiał zdjąć tą plastikową
pokrywę z tyłu i uważać żeby nie połamać kołków. Dziekuję za sugestię.
spoko, myslałem że pominąłeś tamten wątek. W takim razie plus dla Ciebie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Skoro rusza Ci się kluczyk to prawdopodobnie zamek bedzie do wymiany
Nie w każdym przypadku winowajcą mogą być drobiny piasku, może w tym przypadku po prostu wkładka
się rozleciała
nie twierdze, że tylko piasek moze zawinic. ale jest to już pewna sugestia, od czego zaczac.
Wg Twojego opisu IMHO popsuło się coś we wkładce zamka. Sam mechanizm otwierania klapy
bagażnika wg opisu jest ok - wina tkwi we wkładce....IMO albo się da naprawić wkładkę(czego
nie robiłam i nie wiem), albo czeka Cie wymiana wkładki i jeżdżenie z dodatkowym kluczykiem
właśnie od niej
jakby autor tematu czytał wątek "co dzisiaj dłubałem" wiedziałby, że wczoraj naprawiałem dokładnie ten sam problem. A winowajca to drobinki pisaku w zamku, które uniemożliwiały ruch kluczyka. Po wyjęciu zamka i przeczyszczeniu wszystko śmiga
myślę, że w taką pogodę nie ma co się śpieszyć, więc dla mnie to bez różnicy. ostatnio jechałem
w trasę ok 130 km, wracając do domu cieszyłem się że mam zalepione równiutko śniegiem
tablice rejestracyjne...więc w końcu mogę zapomnieć o radarach.ale wyszło na to, że w tych
warunkach na drodze nie dało się jechać więcej niż 50/60 więc na nic się to zdało ale
wiem, że mówisz o trochę "lżejszych" warunkach, bo to była noc i po raz któryś w tym roku
drogowców "zaskoczyła" zima, ale tym razem opady były porządne, więc być może jak mówisz
można się tak uratować w razie niespodziewanej fotki pozdrawiam
same tablice to jednak mało. Potrafią odczytać numery z naklejki na szybie.:(
Chyba że słup ma zasilanie z sieci 230V - wtedy od -30
zgadza się.
i to jest konkret
no i jest od -10 czyli wiele sie nie pomyliłem.
naprawa zepsutego zamka klapy bagażnika
hmm no mi ten gościu powiedział, że maleńkie wahanie zawsze jest ale to mniej więcej o samą
grubość wskaźnika. termostat jest po to żeby trzynał temperature a jak tak skacze to
podobno jest coś nie tak, No u mnie spalanie wyszło ostatnio 10 l LPG także napewno jest
coś nie tak, Tyle to pali astra 1,4 mojego wujka, a nie tico.
a Ty masz mniej więcej jakie spalanie?
w sumie spore ostatnio, bo ok 8,5 . Ale to ostatnio. A taka akcje z termostatem mam od roku gdzies. A ostatnio mam duze spalanie, bo mi jeden mechanior sie bawił gazem ( chciał mi bonusa zrobic i rozregulował wszystko). Jak nie stoje w korku ( a zeby mi skoczyła ta wskazówka to troche musze w nim stac - tak z 20-30 min) to jest normalnie.
A kto ci mówił, że lepsza? Mechanik?
Bo mnie, jak już pisałem, ten zielony/niebieski pas u góry trochę wkurza...
Czy "zielona" = ta z tym pasem?
Czy może "zielona" nie koniecznie musi mieć pas, a jest "zielona" z jakiegoś innego powodu?
Mat
Zielona to kolor szkła z którego jest robiona. Pas to inna sprawa. Ja akurat ten pas lubie.
Kilka osób mi mówiło, ze zielona jest lepsza. Tylko mówie - nie pamiętam już czemu, bo o różnice pytałem innym razem niż wymieniałem ( pytałem jeszcze w 2007 roku), wiec sam rozumiesz...
hmm u mnie ssanie wyłącza się w dobrym momencie, tyle tyle że np jak stoję dłużej na światłach
albo gdziekolwiek z włączonym silnikiem wskazówka termostatu znajduje się mniej więcej w
połowie skali, a gdy jade przesuwa się dość znacznie spowrotem tak że od początkowej kreski
jest wychylona na ok. 0,5 cm.
swoją drogą mam nadzieje, że to tylko ten termostat, bo przynajmniej koszty będą niewielkie.
Dzięki Krzychu za podpowiedź, napewno wykorzystam
autko oddaje w piątek, na sobote ma być gotowe także napisze jakie efekty po wymianie.
ps. u mnie w sklepie oryginalny termostat w katowicach kosztuje 24 zł ale nie wiem jaka to
firma.
Ja mam tak samo i tak chyba powinno byc. Jak stoje w korku np. to mi skacze temp, tak mniej wiecej do 1/3 skali, jak jade, to odpada do pozycji normalnie nagrzanego silnika.
Ja wymieniałem czołówkę w grudniu.
Lepsza jest zielona, ale już nie pamiętam czemu <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
Ja mam zieloną z pasem czyli takim przeciwsłonecznym paskiem w górnej części szyby. Zapłaciłem za szybę 150 zł.
może moduł? było troche o tym na forum, sam miałem walnięty. I też w sumie było podobnie. Odpalasz, jedziesz kawałek i lipa. Autko ostygło i na nowo
Nie wiem czy jest to praktyczne usprawnienie, ale jest... Dziś w końcu "zaktualizowałem" sobie
spryskiwacz szyby przedniej. Zamontowałem sobie spryskiwacze na ramiona wycieraczek. Nie
jest to trudne i zrobiłbym to wcześniej ale miałem problem z dostaniem odpowiedniego
trójnika, który był potrzebny z powodu tylko jednego wężyka idącego do spryskiwacza.
i jak Ci to "sika"?
masz wiecej danych , czy gdzies slyszales
gdzieś czytałem ( jakas gazeta motoryzacyjna). niestety nie pamiętam jaka. ale coś moze w tym byc, bo elektronika nie lubi zbytnio zimna, a te skrzyneczki, ocieplane raczej nie sa
raczej nie udowodnisz <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Ale nie wiem czy wiecie, ale fotoradary nie działają w temp. poniżej -5 stopni