Czy ktoś może mi poradzić co mam robić w takiej sytuacji? Czy
jest jakaś możliwość jego rejestracji?
W ostateczności zarejestruj na ciotke z innego województwa, jak tam nie bedą robić problemów, a potem spiszcie umowe i auto jest spowrotem twoje.
Czy ktoś może mi poradzić co mam robić w takiej sytuacji? Czy
jest jakaś możliwość jego rejestracji?
W ostateczności zarejestruj na ciotke z innego województwa, jak tam nie bedą robić problemów, a potem spiszcie umowe i auto jest spowrotem twoje.
Moim zdaniem gazu zakładać sie nie opłaca, jak już to kupić auto już z gazem.
Najlepiej kupić auto na jednopunktowym wtrysku, z instalką już II generacji i wtedy nie musisz wiecznie tego gazu regulować, nie szarpie, nie strzela w gaźnik, itd...
na poczatku chcialem odpowiedziec na tego posta ale po chwili zastanowienia stwierdzilem ze i
tak nic to nie zmieni bo ....
... bo przeciez masz VW
tak wiec odpuszczam
Masz racje - odpuść. I nie bij, jakbyś mnie gdzieś spotkał <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
to jest moj wyraz szacunku albo lepiej brak szacunku do posiadaczy "gulfuf".
Jezdzi to taki i wydaje mu sie ze jest panem szos bo on ma VW
A to ze go to wkurwia to trudno, mnie to smieszy ze on jezdzi w tym czyms.
Ło matko. Normalnie nie wierze w to co czytam. Jestem w szoku. Normalnie mnie rozpier...liłeś swoją postawą. Powaga <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
I co? Jakoś dusisz w sobie ten brak szacunku, czy plujesz na ludzi siedzących w golfach na każdym skrzyżowaniu? Z czego wynika ten brak szacunku? Mozesz to jakoś rozwinąć? Kto ma VW to jest szmaciarzem i trza na niego nasrać?
Kto ci dał do zrozumienia że jest panem szos bo ma VW? Ilu takich spotkałeś?
I powiedz mi co jest śmiesznego w tym że ktoś jedzie golfem, bo kur...a nie jestem w stanie pojąć. A dziewczyna w punto też cie śmieszy? A 70 letni dziadek w nowej corolli też?
Kiedys moja mamuska musiala jechac Suzi zalatwiac jakies sprawy i tak sobie stojac na swiatlach
widzi ze obok stoi samochod, a w nim malzenstwo mahajace w jej strone i pokazujace na
nalepke z tylu klapy. Oczywiscie spodobal im sie ten lejek olewajacy VW
W to, to akurat jakoś nie za specjalnie jestem skłonny uwierzyć. A nawet jeśli tak było to skąd wiesz że pokazywali na nalepke? A może ci rudzielec z klapy wylazł i do nich machał? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
jesli by to pisal ktos kto nie posiada VW to bym sie bardzo zdziwil
ale ze to pisze wlasciciel "paska" to mnie to nie dziwi
VW czy nie, różnicy nie robi. Jakbym miał malucha, a Ty byś pokazał obszczyforda, to samo bym napisał <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A jakbyś jechał za kimś kto ma napis na klapie SRAM NA OPLE to co byś sobie o nim pomyślał? Że debil nie?
I mi nie mówcie że obrazek to co innego niż napis wprost, bo obie takie nalepy 1-szpecą, 2-wyrażają Twój stosunek do innych, 3-czynią Cie lepszym od innych?, 4-mogą spowodować wkur...nie innych, itd...
No chyba że tu chodzi o aspekt humorystyczny...
Mnie bardziej śmieszyły napisy na ramkach "szybciej nie moge" czy "nie płacz kiedy odjade" ale to było ze 15 lat temu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Kolejna sprawa to narastająca ciągle agresja na drodze. Skąd sie jej tyle bierze?
Podejżewam że takie nalepy nie przyczyniają się do bezpieczeństwa i kultury na drodze, ale wręcz odwrotnie. Moge sie mylić, ale jak stanie za Tobą jakiś model prosto z solarium w tuning golfie VR6 i nie daj boże wlepe zobaczy jego modelka jeszcze bardziej z solarium, to zachwytu i pełni uznania z ich strony raczej nie doświadczysz <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
prosze bardzo
Nie obraźcie sie Pany, ale dla mnie lepienie se takiego badziewia na auto, jest takim samym (jak nie większym) wieśniaczeniem i oszpecaniem auta, jak dokładanie spojlerów z tesco, o czym zresztą już tu była mowa...
ty jako jeden z niewielu masz tu odmienne zdanie od wszystkich i na sile probujesz przekonac
wszystkich ze japonce sa do niczego i tylko jeden VW to genialny pojazd, a passat to jedyny
sluszny samochod
Ten dalej swoje. Pokaż mi gdzie próbuje przekonać.
A odmienne zdanie mam tutaj na szczęście nie od wszystkich, bo nie dla wszystkich tu jest najważniejsze że swift golfa objeździ, że ma silnik wysilony i tym podobne głupoty...
swift to moje 3 auto, a jezdzilem w swoim zyciu juz wieloma autami..
Tylko pogratulować
niezle.. czyli dopiero jak nie popelnie literowki i napisze slowo swift poprawnie bede mogl
sie wypowiadac o tym ze moc auta jest wazna?
Nie tylko to, pozostałe rzeczy co napisałem też zrób
mam pomysl.. moze wejdz gdzies na forum pasata i tam wypowiadaj sie jaki to on nie jest super i
wogole ze japonczyki sa do dupy?
I że co jeszcze niby ciekawego powiedziałem?
tutaj wiekszosc ludzi swiftami jezdzi
Przecie nie siedze na kąciku swifta czy coś
a tylko wstrzynasz niepotrzebne klotnie i dyskusje
Adas, kto wstrzyna to wstrzyna.
Poczytaj se swoje odpowiedzi.
I też mam pomysł. Weź podrośnij jeszcze troche, pojeździj, pozmieniaj auta (nie zapomnij o niemieckich), naucz sie pisać swift i wtedy filozofuj że moc auta ważna, że przyjemność z jazdy, że byś swiftem wszystkich objeździł i że więcej wytrzyma...
I sam nie obrażaj ludzi!
W 1989 r Suzuki wkładało silniki 1.6 92 KM do Swifta.
VW wkładał silniki 1.6 75 KM.
Rewelacja! jestem pod wrazeniem.
Ale dalej mnie to nie przekonuje i jednak wole tymi 75 KM w passacie cisnąc po autostradzie 170 z 4 pasażerami i pralką i nie martwić sie ża za chwile mi silnik wyskoczy na asfalt, bo już wyje tak że sie pogadać w aucie nie da.
Inżunierowie niemiecyy doszli do wniosku. Że jak dadzą do swojego silnika wiecej KM to sie
rozleci po 100 000 km
A doszli...
Tak jak już tu pisałem. Kolega kupił Golfa II 5D 1.6 lpg. Jest załamany. Bo On myślał że jak
jest duuuży silnik 1.6 to to będzie szybko jeździć
Mógł se kupić honde crx, też wcale nie awaryjne auto. A gdzieeeeee...
No ale szybko by miał i pewnie krótko <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
4.Zawieszenie - noo tego tematu chyba właściciele golfów woleli by nie poruszać
Że niby w japończykach trwalsze i bardziej komfortowe? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
golfa ze swiftem chcecie porownywac? hm od pakownosci zaczne.. kolego zaczales cos takiego ze do
swifta nic wiekszego nie wejdzie jak trzeba bedzie przewiezc, za to do golfa bez problemu
pralka sie zmiesci?
Poczytaj se jeszcze raz, a później mi pokaż gdzie coś takiego napisałem.
A szczególnie TO przeczytaj i sie chwile zastanów o co chodzi.
powiesz ze golf 1.3 pali malo.. tak, tyle ze
Nie powiem.
Kariny to twarde auta i wątpie aby poldek dotrwał do 300-400 tys chyba ze sie zalozy piątą bude
i trzeci silnik
Jak już zgnity to lipa - duża korozja to też awaria/uszkodzenie
Bardziej miałem na myśli to, że auto pojechało w trase, coś pizdło i już nie wróciło
Ale się ludzie podniecata. Zjedzcie sobie świątecznego sernika, i dajcie już spokój bo niedługo
wszystkie wątki będą sie nazywały "Są auta i są..."
Prawda jest taka, że na dojazdy do szkółki, pracy, dziewczyny Swift jest dobry. Zwinny,
dynamiczny, nie rzucający się w oczy, ekonomiczny, tani. Ale. Jako były właściciel Swifta,
choć wciąż nim jeżdżący uważam, a spostrzeżenie swoje opieram na obserwacjach, że większość
właścicieli Swifta to berety
Sporo z Was pewnie pomyśli "kupił szrota i teraz się żali". Otóż wręcz przeciwnie - kupiłem
naprawdę dobrego Swifta. Zadbany, blacharsko bez zarzutu po trzech zimach w Polsce, dobrze
wyposażony. Prawda jest taka, że to auto albo dla miłośnika japońskiej motoryzacji,
oczywiście modele
W końcu jakiś obiektywizm i racjonalne myślenie <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Człowieku o czym ty tu piszesz? Już zupełnie chyba ci się argumenty pokończyły
Ja tu niczego nie argumentuje, bo mi nie zależy na tym żeby znaleźć więcej plusów na korzyść golfa.
A naprzykład primera, też duża i pralka wejdzie!
Nie w tym rzecz, o co innego chodzi.
Tak się składa, że jedynymi niemieckimi
samochodami będącymi mniej awaryjnymi niż stado japoński są porsche.
Jedynymi powiadasz? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> I to jest argument że swift lepszy od golfa?
A na ten ogólnikowy
link który podałeś w poprzednim poście, w którym jest tylko jedno zdanie i żadnych
szczegółów znalazł bym dziesięć innych świadczących o niezawodności aut japońskich. Również
z własnego doświadczenia trochę mogę powiedzieć. Kiedyś myślałem dokładnie jak ty - zdania
sią podzielone, ople to dobre auta, audi to przecież już wogóle ekstraklasa, a tu się
okazuje, że jak się już tych aut trochę przewinie to jednak te japońskie najmniej
problemowe i w sumie najbardziej bezawaryjne w pełnym tego słowa znaczeniu.
Wiesz co? To ja ci moge przykład podać taki, gdzie poldolot bedzie mniej awaryjny od cariny II, mimo że wcale nie młodszy czy coś. Zgnity kadett też może być mniej awaryjny od mazdy 626 i to nawet młodszej (również z własnych obserwacji).
Transporter T4 jest mniej awaryjny niż isuzu midi (z własnego doświadczenia).
Prawda jest taka, tymbardziej w starych autach - JAK DBASZ TAK MASZ.
Jedne auta potrzebują niewiele, a inne większej opieki. Jest jeszcze chyba ważną rzeczą dostępność i ceny części, a także możliwość podłubania na trasie jak sie co wykrzaczy...
Więc nie ma sie co śmiać z sąsiada że dłubie pod blokiem, jak sami sie musimy np. po serwisach z grubą kasą bujać.
A tak w ogóle to wątek jest o calibrach, więc dajmy spokój.
opinia wielu uzytkownikow .
No to widzisz jak tu wyglądają opinie użytkowników. Bo jeżdze swiftem to lepszego nie ma...<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Argumenty panowie. Konkrety. W czym taki swift jest lepszy od golfa?
a to ciekawe ... zeby powiedziec czy auto jest udane trzeba nim pojezdzic tylko 3 lata od
nowosci
Nie było gadki czy auto udane tylko o awaryjności.
moj przyklad hmmm ...
Niezbyt dobry , Swift ma 8 lat i jedyne co odmowilo posluszenstwa na naszych drogach to drazki
kierownicze ...
Amorki sa jeszcze te same co zeszly z fabryki
Czemu zatem zly przyklad ? - bo przejechal tylko 52kkm przez ten czas ... choc tu znow nasuwa
sie cos innego - wytrzymalosc czesci , w koncu wszystko sie starzeje ...
W rodzinie jest jeszcze BMW E34 .
Tam dla przykladu filtr paliwa byl z 99 roku czyli mial 8 lat zanim sie sypnal ( oryginalny BMW
) .
Ale zawieszenie ... szkoda mowic
Bla bla bla... cośtam... nie bardzo wiem co tu chcesz udowodnić <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
niestety tak jest co ja na to poradze ?
a co to ma do tego ? Swift tez jest pojemnym autem jak na swoj segment , jedyne co go ogranicza
to wysoki prog zaladunkowy.
Pozatym co Ty porownujesz ? Kombi vs 5D hatch ?
To tak jakby porownac Twojego Paska do Toyoty Picnic - panie nie ten segment
buehehehe , to ja Ci powiem tak jak w reklamie Toyoty :
" nie widzialem jeszcze popsutego swifta "
Niczego nie porównuje. Podałem tylko taki przykład. Chodzi o to, że fajnie sie jest śmiać z sąsiada i nawet jak wiecznie trza po serwisach sie bujać, a sąsiad grzebie i jeździ to i tak co moje to lepsze.... A wszystko co VW to zło.....
A jak nie widziałeś popsutego swifta, to mało widziałeś jeszcze. Ostatnio na A4 stał, przed samymi świętami
bez urazy , ale gazetami raczej bym sie nie sugerowal ...
To czym? Wątkami na forach? Że swift lepszy od golfa bo......coś? No wlasnie co? Że silnik wysilony? Że to niby swifty to z tych GTI to takie naj naj GTI? Skoro niby nic nie przemawia na korzyść golfa, jak to tam któryś kolega zasugerował, to co niby tak przemawia na korzyść swifta?
Pozatym co mozna powiedziec o awaryjnosci nowego swifta , jak jest to auto nowe .
No wlasnie, w takiej chwili najwięcej wychodzi...
Stary swift jest naprawde dobra konstrukcja , ma pare mankamentow , ale nie widzialem jeszcze
nikogo kto by tak grzebal przy nim jak moj sasiad przy swoim passacie B3
Bo żeby jeździć to trza smarować kolego, a im więcej bedzie grzebał, tym więcej razy ten jego passat przeżyje twojego swifta <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Pokaż mi auto co przy nim nie trzeba grzebać. Twoje?
"Błehehehe... Kupił se Zdzisiek starego passata i wiecznie pod autem leży"
Ale jak trza pralke przewieźć to: "Sąsiedzie kochany, bym prośbe miał....."
I zdziwiony że pralka do passata pionowo weszła bez składania kanapy.
Albo brata trza z trasy ściągnąć, bo sie wykrzaczył, to po sąsiada nie? Bo passat fajny, duży, silny. A sprzęgiełko w swifcie by ino zaśmierdziało i poholowane...
Polaków portret własny. Ot co...
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tak się składa kolego, że to japońskie samochody wiodą prym w trwałości i niezawodności więc z
tym argumentem też nie trafiłeś
Taaaaaaaa??? A ja tu mam coś takiego A TO TUTAJ
A jesli nawet wiodły, to nie były to swifty, a napewno nie nowe swifty <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Więc jak, jest coś jeszcze co przemawia za golfem?
Pewnie to, że ludzie szukają corrolli, micrów, almer, a jak nie mogą znaleźć to i tak kupują golfa <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Kłamstwa Koncernu VW z lat 90tych
Jakie?
Czym sie szczycił wtedy VW? Jakością i trwałością. 5oo ooo km dla pasata i golfa? Pikuś. Silniki
wytrzymają...
No i tu Cie oszukali? w czym....?
Tylko koncern miał klientów w d..e. Okłamywał ich. Silniki były trwałe.... Bo
były niewysilone
....Dalej nie rozumiem gdzie tu oszustwo
A dla mnie niewysilanie silników to akurat zaleta <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Moim zdaniem przez pisanie takich wątków przemawia jedno ........ zwykłe zapatrzenie w swoje i niedopuszczanie myśli że sąsiada może być lepsze.......
Podoba wam sie czy nie, Golf i Passat to juz legenda i tego żaden szaraczek ściśnięty na codzień w jakiejś nowomodnej puszeczce im tego nie odbierze, wypisując jakieś prześmiewne głupoty....
Pozdro <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
klyk
Podobnych bzdur juz dawno nie czytałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
To powinno byc napisane raczej w odniesieniu do innych aut i wybaczcie ze nie napisze jakich, bo nie chce wywoływać tu tornada i jestem bardziej tolerancyjny dla motoryzacji ogólnopojętej niż np. autor tego wywodu...
Są butelki z benzyną,tak zwane "Koktajle Mołotowa".
Myślę, że to dobra broń na TIRy-mordercy ludzi.
Przez TIRy zginął na przykład brat Otylii Jędrzejczak.
Z kierowcą TIRa, który jest dla mnie zawsze potencjalnym mordercą rozmawiam tylko z bejsbolem w
ręce.
Nie mam więcej pytań... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Dobrze że już tu koledzy skomentowali, bo pewnie by mnie zaraz poniosło <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />