I w Końcu znalazłem powód awarii <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Problem Tkwił jednak w bezpiecznikach. Doszedłem do tego dzięki kolejnemu problemowi jaki sie pojawił :p, a dokładniej braku świateł mijania.
Zmierzyłem miernikiem po koleji wszystkie bezpieczniki i okazało sie że ten od wycieraczek sie przepalił <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />. A blaszki w przekaźniku od świateł mijania były zaśniedziałe...
Wystarczyło wymienić bezpiecznik i przetrzeć papierem ściernym styki w przekaźniku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Dzięki za wskazówki . Szczęśliwego 2008-ego <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />.

Wymienione na oryginalne. Też kiedyś czytałem te posty więc zrezygnowałem z zamienników. Ale widze że oryginały w takim razie nie są w niczym lepsze . Pobawie się tymi stykami i dam znać czy pomogło.
Ciekawi mnie tylko to dlaczego to cholerstwo nie che działać w żadnej z pozycji a o spryskiwaczach już nie wspomne... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Dzięki i pozdrawiam

Witam Kolegów.
Problem polega na tym że wycieraczki w mojej fryci zaczynają stroić fochy ...
Raz działają a raz nie. Nie wiem czym to jest spowodowane bo z elektroniki jestem kompletnie zielony.
Sprawdziłem bezpieczniki i są odpowiednio powpinane. Przełącznik włączania wycieraczek (ta cała wajcha) były wymieniane jakiś czas temu i wszystko działało na cacy aż do wczoraj <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Nie chodzą wycieraczki i spryskiwacze. Ani z przodu ani z tyłu <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> .
Po włączeniu nie słychać nawet żeby silniczek od wycieraczek pracował więc podejrzewam że to coś z tym włącznikiem.
Proszę kolegów o pomoc.
Bez wycieraczek jak bez okularów, a autko bardzo potrzebne.
Z góry dziękuje, pozdrawiam i życze wesołych świąt.

no właśnie <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />...
o co chodzi <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> ?

...chyba nie jestem zbyt spostrzegawczy...

Ja jestem świeżo po wymianie dwururki...
była już skorodowana i wydmuchało już uszczelki .
przy okazji wymieniłem osłone kolektora bo na złączeniu z rurą prowadzącom do filtra powietrza zrobiła sie ogromna dziura...
Hałas był niczym w zaporożcu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />.
Po wymianie dwururki, uszczelek i osłony frytka chodzi jak pszczółeczka. Osobiście wydaje mi sie że osiągów to nie polepszyło. Poprostu nie boję się teraz wcisnąc na większe obroty i dlatego mam podobne odczucie co koledzy . Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Cały problem okazał sie w miarę błachy... Myślałem że będzie gożej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Okazało sie że to tylko luźne łożysko. I to odziwo w lewym kole <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> (odgłos wydobywał sie z okolicy prawego). Po dokręceniu i zabiciu gwintu ( żeby sie znów nie odrkęcało) hałas zniknoł
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />.
Nastawiałem sie na większe koszty, a tu sie okazało że obejdzie sie bez wydawania pieniędzy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> troszke zaspał na tych swiatłach <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

Jutro sie za to zabiore bo przez wyjazd służbowy nie bardzo miałem czas... Jak wyczaje usterke to napisze. Dzięki wszystkim za podpowiedzi <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Przegub to raczej nie jest bo wymieniałem niedawno. Ale przeanalizuje reszte <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Dzięki za wskazówki. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Wygląda jak Morgan...

<img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />

Nie podoba mi sie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

Problem wygląda tak.
Od dluższego czasu w okolicy przodu samochodu podczas jazdy słychać szum. Tak jakby coś bez przerwy o coś tarło. Z każdym dniem wydaje mi sie że jest coraz głośniej. Najbardziej słychać podczas hamowania.
Zauważyłem też że przy skręcaniu w prawo kierownica szarpie <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Co to może być Koledzy ?

jak jets z awaryjnoscia tych smaochod? CHodi mi doklandie o modele mk7 (1995-1999)
bo jak patzre na te auta to ca psie pienaidze samochod z 96 roku mzona nabyc

Kolega ma escorta 1,6 z '98.
przy jego agresywnej jezdzie spala mu ponoć 8 litrów w mieście. To chyba na kożyść informacja <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Tylko jak już pojedziesz do serwisu skody to sprawdź czy nie usuneli tej usterki przez wyciągnięcie żarówki z kontrolki. Ja zawiozłem moją służbową fabie do serwisu i jak sie okazało w taki sposób pozbyli sie usterki <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />...

brava dla tego Pana <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
ale chyba temu Panu już podziękujemy <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />

Ciekawa atrapa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Znaczek ukradli <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />

Małe pytanko: co chcesz dopasowywać pilnikiem... mam nadzieję,że otwory w kapslach, a nie w
felgach... Chciałem się tylko upewnić...

<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Hahaha... No pewnie że w kapslach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

Możesz spróbować założyć felgi z Poloneza, bo do tych felg można dostać też dość przyzwoite
plastikowe "kapsle", a i poldkowe felgi poszerzają rozstaw kół.
Jeździłem z kapslami z modelu '94 założonech do modelu '92 trochę nierówno leżały ale leżały.
Różnica w rozstawie śrub to 2mm.

Polonezowskich raczej nie założe bo wole frytke w oryginale <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Pokombinuje i zrobie tak żeby leżały dobrze na moich felgach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Do felg sprzed '93r. nie do końca pasują. Owszem można je założyć lecz krzywo siedzą, bo
pomiędzy modelami przed '93 i po '93 są różnice w rozstawie śrub kół.

Dobrze wiedzieć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Miałem widocznie niedokładne informacje.
Ale różnica między rozstawami tych śrób nie jest chyba aż taka duża co nie <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> ?
Dałbym rade dopasować je jakoś pilnikiem żeby leżały w miare prosto?
Bo ja mam felgi jeszcze z '92 <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />

Panie poszukaj w sklepie skody <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. W Poznaniu na os. Piastowskim mają takie po 12 zł <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />.W Warszawie też pewnie gdzies sie znajdą. A do felg z przed 93 roku też pasują podobno <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Ja też mam zamiar takie założyć, tylko jakoś za renowacje moich zardzewiałych felg nie mogę się zabrać <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Witam Kolegę z tego rocznika co ja Widzę, że jeździsz favoritką. Ten samochód mi się nie podoba
(tak jak Tobie pewnie Swift) ale szanuję i rozumiem, że ktoś ma inny gust. Poza tym mój
sąsiad jest mini-fanem Skody (miał Fav, teraz jeździ Felą), bardzo miły gość. Kochą swoje
jak auto jak ja moje i to jest ważne, żeby być zadowolonym. Ile aut tyle opinii, więc
szkoda czasu na te spory. Pozdrawiam.

Mi się tam Swifty podobają. Nie mam nic przeciwko, choć nie jestem zagorzałym fanem tej marki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Szacuneczek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />