przerabiałem identyczny wypadek jak ty w grudniu i identyczne uszkodzenia, tyle ze auto "full opcja" z gazem rok 98, wycenili naprawę na 18tys, wartość auta 5000, wrak 800zł czyli 4200 do ręki. auto sprzedałem za 1000zł, najpierw sam dzwoniłem po ludziach którzy dają ogłoszenia do gazety ze kupią i nie bardzo byli zainteresowani jak mówiłem ze papiery wzięła policja i ze tył i przód rozwalony. na auto-złomie dawali 600zł, z głupa wystawiłem ogłoszenie w gazecie i dałem 1000 żebym mail z czego spuścić, aż tu nagle z 30 telefonów pierwszego dnia a dzwonili jeszcze przez parę dni (nawet 2 tyg. później mailem telefon <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) a ja sprzedałem pierwszemu co przyjechał za kwotę 1000zł, chciał utargować ale jak mu powiedziałem ze już kilka osób dzwoniło i chcą zobaczyć auto to go przekonało zeby dać tyle kasy ile było w ogłoszeniu, teraz trochę żałuje ze nie dałem więcej bo te 2 stówy więcej myślę ze bym spokojnie wyciągnął - widząc miny gości którzy jechali 40km żeby auto zobaczyć a to już sprzedane było, mało mnie zaszlachtowali <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> - ale co ja bidny mogłem zrobić jak nie zostawili telefonów, przecież nie będę czekał aż mi sie zgraja zjedzie i nie urządzę sobie allegro pod domem hehehe ( choć może było by to dobre rozwiązanie). Moje zdanie odnośnie sprzedaży wraku, to daj w ogłoszenia wyższą kwotę i zmniejszaj stopniowo jak chętnych nie będzie, ale myślę swoją drogą ze za dużo ci wycenili wartość pozostałości w stosunku do wartości całego samochodu, przecież to jest 30% <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> to aż 2 razy więcej jak u mnie, pisz odwołanie choć nie wiadomo czy coś to da <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />, ja u siebie tez napisałem odwołanie, ze za małą wartość samochodu wyszacowali, bo u na Podkarpaciu za 5 tys ticusia z gazem bym nie kupił i jeszcze żeby w dobrym stanie bylo, dlatego kupilem bez gazu i tyle na tym stratny jestem, ale co zrobić z ubezpieczalnią przy kwocie całkowitej ciężko wygrać zeby nie stracić na tym
pozdrawiam