Ten===mój 1.6 92
konie, sedan ,95 rok
wg opisu tak, ale jako że znam tą stronę to polecam Ci zadzwonić na infolinie, telefon zajmie minutę, a będziesz miał pewność...
Ten===mój 1.6 92
konie, sedan ,95 rok
wg opisu tak, ale jako że znam tą stronę to polecam Ci zadzwonić na infolinie, telefon zajmie minutę, a będziesz miał pewność...
moze ktos by byl
chetny na czape (fullcap)z logiem forum czy jakims tam suzuki ?:)
https://www.dropbox.com/s/hrhfu3wy2u06fcy/Zhaftujsie%20-%20oferta%20czapek.pdf
nie ma nic bardziej użytecznego niż czapka z daszkiem? : |||
no fela robi robote
btw czemu tylni zderzak z mk3?
bo jest genialny!
Dziś natomiast udało mi się doprowadzić obroty do normy, wcześniej miałem z nimi problem, tzn na wolnym biegu, luzie utrzymywały się na granicy 1500-1600, świece wymieniłem, żeby wyeliminować problem, nic to nie dało. Dziś natomiast zdjąłem kapselek i ręcznie ustawiłem obroty, początkowo nieudolnie, bo po odpaleniu silnik chodził na 200 obr/min, finalnie jednak przy wyłączonych lampach itp zostało na tysiącu/min.
Teraz w temacie silnika została tylko kontrolka zapalająca się podczas jazdy 'check engine'.
Ładne były
Ciekawe ile miały
przelotu
ładne? to dobra informacja, myslalem ze średniawo
Tego pewnie nawet plastek nie wie...
edit:
ważne że wszystkie identyczne
Dziś wymieniłem świece, oto stan starych
kable były ruszane
pewnie , pewnie jakiś sie oberwał. trzeba zobaczyć czy idzie zasilanie na zielone
kabelki i wraca białymi po załączeniu jak dobrze pamietam. jeżeli nie bezpiecznik to
nie ma opcji zeby nie działały jezeli przełącznik jest OK
sprawdzilem bezpieczniki w brzowej skrzynce tylko, bo nie wiem, kore jeszcze mógłbym sprawdzić, tam wszystkie ok
tam jest
przelacznik zespolony chyba popsuty , bo reszty nie ruszałem. Nad autem spędziłem
tyle godzin ze nie mialem już chęci na zbawe z awaryjnymi
nie moze byc popsuty bo wczesniej działały idealnie
Schematy mówio, że
awaryjne muszą zwierać 3+2 przewody, jeden jest nie używany w ogóle, wiec możliwe że
to wlaśnie zasilanie wszystkiego, dajesz awaryjne a on rozwiera resztę, nie podając
zasilania.
dokladnie tak jest, ale gdzie szukać problemu, czemu nie działają?
A kierunki zwykłe
działają?
tak, a jak awaryjne nacisne to brak reakcji, chyba ze wlaczony jest kierunek to przestaje mrugać i cykać
Dzisiaj udało mi się wymienić żarówki w liczniku na ledowe, wyczyścić i wypolerować całe auto. Natomiast na wieczór zabrałem się za rozpórki, najpierw przejechałem miejsca korozji papierem ściernym do gołej blachy, następnie umyłem, wyczyściłem dokładnie rozpuszczalnikiem, a teraz nałożyłem warstwę farby antykorozyjnej klik, kolor jest teraz rudo-czerwony, bo zaschnięciu podkładu psikne 1 lub 2 warstwy sprayu czerwonego, a na koniec 2 - 3 warstwy lakieru z palety hondy - czerwona perła
Nadal mi nie działają awaryjne : |
A wydech jak z 8v
czy szerszy jakiś?
Odnośnie opon to
polecam jeszcze Falkeny ZE-912 i BFGoodrich Profiler 2 (dawno temu jak miałem letnie
14 to jeździłem na profilerach 1 i naprawdę się zacnie sprawdzały a kosztują
niewiele bo 850zł za komplet)
dzieki za info, wydech jest z 8v, chcialem zeby bylo cicho
awaryjne swiatla mi nie dzialają, bezpieczniki ok, przewody przy samym przycisku też ok, byl zmieniany licznik na ten starszy z gti, moze to miec wplyw? awaryjne musze miec...
I jak się teraz ze
wspomaganiem jeździ?
Ja wiem... delikatnie bardzo, nie czuje już tak kół na kierownicy, no na pewno jest lepiej, bo kręci się małym palcem, ale ja nigdy nie narzekałem, że było ciężko
Ile Cie ta
przyjemność w sumie wyniosła, jeśli to nie tajemnica oczywiście
trzeba było wszystko wymieniać, łącznie z rozrządem, uszczelkami, olejami, smarami itd, zostało też wymienione sprzęgło, zrobione od zera wspomaganie, wymienione zawiasy...
To może sie wydawac ze nie jest dużo roboty, ale plastek siedzial okolo 10 dni, do pozna w nocy i mi to wszystko ogarniał, także za robote też trzeba bylo zaplacić.
Sam nie znam dokladnej kwoty, ile wlozylem w ten swap (i nie tylko), ale podejrzewam, że +/- tyle ile zaplacilem za to auto przy zakupie
edit:
natomiast to nie koniec wkładania kasy w moje damskie autko na zakupy, bo następne 3 tysie włożę już niebawem
Przednie hamulce
oczywiście z gti?
Musisz teraz podpis
zmienić
zwykle, nie z gti, ale hamują dobrze - póki nówki dokujin
Według mnie nie ma
czasu na opisywanie wrażen..
tylko upalanie i
odcinka
trafileś
Nie no, nie mialem czasu podejsc do kompa na dluzej i napisać...
Przejechalem dopiero 175km, takze niewiele moge napisać, bo nie wszystko sprawdziłem ze wzgledu na beznadziejną pogodę...
Jednak z tego co zauważyłem:
pierwszy, drugi bieg: auto dostaje znacznie wiekszego kopa przy obrotach 5tys+, gdzie wczesniej nic wiekszego sie nie dzialo, a bylo tylko wrazenie przeciągania biegu
trzeci bieg wydaje sie byc tak samo mocny jak drugi, bo ciągnie bdb, czworka piątka mało testowana, ale widać różnice reakcji na dodanie gazu, który jest jakby sztywniejszy i bardziej czuły.
W kabinie jest cicho (jak było) tak do 80-90km/h, później coraz głośniej, natomiast deptając mocno gaz hałas jest ogromny (głównie na zewnątrz), mi to odpowiada
Generalnie moc zajebista, takiej się spodziewałem, ale wiecej napisze jak wiecej pojeżdżę, poki co zamawiam lakier R63 RIO RED z palety hondy do pomalwania dwóch rozporek
To teraz chyba
stawkę za kilometr będziesz musiał podwyższyć, żeby się opłacał taksówkarski biznes
spalanie przedstawię już niedługo
malowana pokrywa
zaworów? zmieniana na inną czy inny silnik wstawiony ?
silnik gti pokrywa wypiaskowana, odmalowana
Różnie bywa.
Zastanów się lepiej czy nie nabyłeś jakichś złych nawyków w tym czasie. Kumpel też
jeździł bez prawka z podobnym jak Ty podejściem, jest po 4 niezdanych egzaminach, na
razie odpuścił
ja bym się bał teraz zdawać, a przejechałem ponad 3 razy więcej
tam trzeba jeździć jak jest zapisane, nie jak się jeździ normalnie : |
nie wiem czemu sie
boicie tego odcięcia , po to jest by używać Zapewniam wam że jak raz spróbujecie
to potem wam sie tak spodoba że raz dziennie , po powrocie swift będzie widział
czerwone pole
dokładnie, ponad 70 tys z częstą odciną wyjeździłem na żrącym oleju silniku i jeszcze bym długo na nim pojeździł...