Hm, dziwne. Ja mam 193 cm i nie mam takiego problemu. Jak kupowałem tico przestrzeń na nogi i
nad głową była jednym z głównych kryteriów. Pod tym względem matiz odpadł, tam prawa noga
nie mieściła mi się między kierownicą a panelem środkowym (nie mówiąc o tym że był dużo
droższy). cc odpadło bo ma o wiele mniej m,iejsca nad głową, nie mówiąc o bardziej
oczywistych minusach tego samochodu. Nawet w wydawałoby się większym samochodzie jak
felicja prawa noga ma bardzo ciasno. W tico nad głową mam na oko z 5 cm nad głową, jakbym
wyprostował garba i postawił oparcie na baczność to może bym dotknął podsufitki. nogi
mieszczą mi się bez problemu. Fotel mam odsunięty na max a oparcie na kilka ząbków w od
pionu, chyba dość nieznacznie. Nawet ostatnio zastanawiałem się czy by się nie przysunąć na
jakieś 3 ząbki do kierownicy i nie podwyższyć jakoś fotela, bo podobno wrażenie prędkości
jest tym większe, im niżej się siedzi. Ale to takie tylko gdybanie. Wracając do tematu, w
corolli dotykam głową sufitu. Chłopaki, tico to najpojemniejszy mały samochód dla wysokiego
w jakim siedziałem.!!!
W sumie mogę się zgodzić, że nie jest źle ale podstawowy mankament to to, że pedały są bardzo blisko poziomu kierownicy, nie tak jak np. w punto że mozesz sobie wyciągnąć nogi dość elegancko przy jednoczesnej pozycji blisko kierownicy, drugi mankament to to, że jest bardzo wąski - mało miejsce od fotela do drążka zmiany biegów. Co do wysokości to się zgadzam.
Pozdrawiam