a jak u was bylo poranne odsniezanko ,bo 20 min odsypywalem furke ze sniegu .po kolana w zaspach
zimoweczki w koncu przydaly sie niezalowalem ze je zalozylem tej zimy bo dotej pory tylko
wycieralem je na asfalcie.
w Krakowie strasznej tragedii nie odnotowałem. trochę posypało, ale niewiele. generalnie śnieg u nas utrzymuje się cały czas od końca stycznia, więc zimówki rulez <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
a jaka zabawa, kiedy zimówki są tylko z przodu hehe. na osiedlowych uliczkach codziennie wyjeżdżając trenuję kontrolowane poślizgi, bo ruchu ulicznego to tu prawie nie ma