U mnie też łożyska wyzionęły ducha.Były to zamienniki
Made in Korea zakupione w JC...teraz już wiadomo
czego NIE kupować...
Ja kupiłem lozysko japonskie (nie pamietam marki). Zapłacilem za samo loysko ponad 100 zł ale przez 60 tys przejechanych km zero stuków i puków. Potem sprzedałem Swifta. Sadze jednakz e lozysko wytzymama co najlmniej nastepne 60 tys. W wiekszosi przypadkow cena swiadczy o jakosci i tyle.