zamieszczam zdjęcie mojego obrotka o którym pisałem wcześniej.powiedzcie szczerze co o nim sądzicie
Sorry że troche nie wyrażne ale aparat miałem naprawde primitywny.
modo
Posty
-
obrotek -
Znowu ta przeklęta osłona..... ale w swoim pierwszym poście napisałeś, cyt. Kiedyś jak wspomniałem że wymieniłem przegub
bez potrzeby odkręcania tej śruby ....
..... czyli piszesz o wymianie przegubu, a nie osłonySORRY <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />Masz święta racje mój błąd.Ja cały czas myślałem o osłonie przegubu a w wielkim skrucie myślowym wyszedł mi przegub.
już ta poprawiam.
Jeszcze raz <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Znowu ta przeklęta osłona...... ale przegub jest przykręcony do zwrotnicy wspomnianą nakrętką. Baz jej odkręcenia nie ma
możliwości wymiany przegubuAle ja nie wymieniałem przegubu tylko jego osłone,gdyż ją mi szlak trafił i w pore to zauważyłem.
-
Znowu ta przeklęta osłona.....
Czyli, jak się spodziewałem
W pierwszym poście napisałeś Kiedyś jak wspomniałem że wymieniłem przegub bez potrzeby
odkręcania tej śruby.... .
W jaki sposób wymieniłeś przegub bez odkręcania tej nakrętki 30mmwłaśnie to opisałem wyżej
-
Znowu ta przeklęta osłonaDokładnie tak jak myślisz-wymieniałem zewnętrzną osłone przegubu(ta gume w na pólosi osłaniającą przegub znajdujący się w kole).Śrube próbowałem odkręcac -wierz mi -na tysiąc sposobów.
Po koleji:
-Zdjołem starą osłone(przeciołem ją nożem)Wcześniej rozerwałem opaski
-wyczyściłem przegub ze starego smaru tak aby beła widoczna zawleczka
-rozwarłem zawleczke zabezpieczającą póloś przed wysunięciem się z przegubu
-wysunołem częściowo półoś
-odkręciłem 2 śruby, które łączą amortyzator ze zwrotnicą
-wyjołom zwrotnice z uchwytu i pociągłem ja do siebie i w dół jednocześnie drógą ręką wyciągałem
półoś z przegubu.Oś po frezach wysuneła sie bez problemów
-Nasunołem nową osłone
-wcisłem półoś w przegób aż automatycznie zaskoczyła zawleczka
-nasmarowałem
-zabezpieczyłem osłone opaskami
I to by było na tyle.
Pozdrawiam -
Znowu ta przeklęta osłonaPoszła mi druga osłona przegubu.W zeszłum roku wymieniałem prawą (jak ja się wówczas narobiłem - nie miałem żadnego przygotowania prócz chęci i paru kluczy),a teraz w sobote lewą.Przjrzałem forum i zauważyłem że wszyscy odkręcają śrube mocującą przegub tą na kuucz 30.Ja nie mogłem jej ruszyć więc ją potraktowałem szlifierką wzdłuż gwintu.Na nic to się jednak nie zdało i tak póloś nie chciała wyjść z przegubu.Przykręciłem nową śrube, zamiast niej odkręciłem te dwie łączące zawieszenie z amorkiem i poszło jak po maśle(wówczas przypomniałem sobieże tak samo zrobiłem poprzednim razem)Kiedyś jak wspomniałem że wymieniłem osłone przegubu bez potrzeby odkręcania tej śruby zostałem nazwany McGaywer-em(nie wiem czy to tak sie pisze).
MOje pytanie-po co męczyć się z ta śruba skoro można w znacznie prostrzy sposób? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Pozdrawiam zatem wszystkich których czeka wymiana osłon <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
głośna pracaDzięki
Kanał mam a do pomocy też się ktoś znajdzie.Będe musiał tak sprawdzić.
Jeszcze raz <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
pozdrawiam -
głośna pracaMiędzy kadłubem silnika, a kolektorem wydechowym jest jedna uszczelka, poniżej jest uszczelka
obudowy katalizatora, a między katalizatorem i rurą idącą do tłumika środkowego jest
jeszcze uszczelka rury wydechowej.U mnie to raczej któraś z uszczelek bo z dnia na dzień jest coraz głośniej.
Czy mógłbyś mi doradzić jak się do nich dobrać.Z tego co patrzyłem to bez odkręcenia zdeżaka się nie obędzie a nie chciałbym rozkręcić pól samochodu.Jak najprościej sprawdzić która to uszczelka?
Dzięki za wszelką pomoc bardziej doświadczonych niż ja. -
zdarte nadkoleDzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> wszystkim za sugestie.Faktycznie gdy "wsiadłem" na właściciela że był stuknięty z prawej strony to dopiero się przyznał że faktycznie był.Drogi trzyma się dobrze nie ściąga,oponki wszystkie takie same (używane)blacharka całkiem całkiem-czyli kupiliśmy.
Mam nadzieje że długo i bezawaryjnie nim pojeździ.
Jeszcze raz <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />wszystkim za pomoc. -
zdarte nadkole.... a jak to tarcie o nadkole tłumaczył sprzedawca
akurat z nim sie nie widziałem tylko z jedo ojcem a on o tym samochodzie nic nie był w stanie więcej powiedzieć.Na jutro jestem umówiony z właścielem.
-
zdarte nadkoleMoże jeździł na flegach 13" z źle dobranymi oponami?
Ale tylko z jednej strony i to z prawej by sie starła?
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
zdarte nadkoleZnajomy chce kupić Tictaka i jako że ja mam go już od jakiegoś czasu chce abym mu doradził.Oglądaliśmy jednego 99r.60kkm przebigu benzyna w cenie 6400.Na pierwszy rzut oka jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.Zastanawia mnie tylko jedna rzecz:w prawym przednim nadkolu ma przetartą plastikową osłone togo nadkola,tak jakby opona przez dłuższy czas się tarła.Oczym to może świadczyć-że był puknięty czy że może zawieszenie się rozwaliło.bardzo bym prosił o rade bardziej doświadczonych kolegów.Nie chciałbym aby przezemnie kupił jakiś ładnie wyklepany złom.
Z góry <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />wszystkim za jasieś sugestie. -
Chwilowo żegnajcie!Apropo wariatów - no co wy... czym miałbym szaleć? punto? ...co innego jakbym tikaczem pojechał
Sorry <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />-masz racje.
-
Chwilowo żegnajcie!Pamiętj:"STOP WARIATOM DROGOWYM"
-
głośna pracaTłumik tłumikowi nie jest równy...
Masz 100% racje.Czy on jest rzemieślniczy tego to ci nie powiem (nie pamiętam).to chyba nie jest tłumik bo to tak jakby silnik a nie tłumik.
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Włączający się z opóźnieniem wentylatorDokładnie tak samo.Wentylaror załancza się mi po wyłączeniu silnika lub podczas stania w korku(wtedy nawet kilka razy).Ale to cheba dobrze.Gożej by było gdyby się nie załanczał wcale.
Pozdrawiam. -
głośna pracaTak mi przyszło do głowy: Może poszła uszczelka międzi głowicą(korpusem silnika)a samym układem wydechowym.Problem w tym że niewiem czy taka uszczelka tam w ogóle jest.Nie rozbierałem tego,a niechciałbym rozkręcić pól silnika(przy okazji coś urwać)poto tylko by okazało się że tam nie ma żadnej uszczelki.Maże ktoś z was już to rozbierał. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />za pomoc -
głośna pracaZauważyłem ostatnio,że mój bolid znacznie głośniej pracuje.Zaznaczam,ża jakieś trzy miesiące temu wymieniłem tłumik końcowy.Sprawdziłem układ wydechowy pod samochodem i wszystko wydaje się być dobrze.Może zawory?ale to nie jest stukot. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Z góry wszystkim <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> za jakies wskazówki. -
kosiarka spalinowaDzięki wszystkim za pomoc.Pochodziłem dzisiaj troche po serwisach i okazało się że brakuje mi jednego mołego elementu-GAŻNIKA.jak go zdobęde to powinło wszystko zadziałać.
-
kosiarka spalinowaWczoraj go rozebrałem.Silnik 4-ro sówowy.Świeca jest.Iskra jest aż miło.Problem jak dostarczyc paliwo.Z cylindra wychodzą dwie rurki.Jedna plastikowa bezposrednio przykręcona do głowicy(zawór ssacy) dróga do komory ze sprężynami od zaworów.Przy ruchu tłoka obie rurki zasysaja powietrze.NIe ma miejsca na gaznik.Czy to mozliwe ze paliwo jest pobierane bezposrednio z baku i przez popychacz zaworu ssacego podawany do cylindra. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />