to moze napisz na forum? Tez chetnie bym sie dowiedzial jak tworzyc klape z zewnatrz.
Lepiej niech nie pisze tego publicznie.Nie chciałbym by ktoś kto przypadkiem przeczyta ten post grzebał bez mojej wiedzy mi pod maską.
to moze napisz na forum? Tez chetnie bym sie dowiedzial jak tworzyc klape z zewnatrz.
Lepiej niech nie pisze tego publicznie.Nie chciałbym by ktoś kto przypadkiem przeczyta ten post grzebał bez mojej wiedzy mi pod maską.
Mam problemik!Podczas jazdy przy zwalnianiu Tico mi gaśnie (nawet jak wcisnę sprzęgło).Co może
być powodem?Poradżcie!!!
Też miałem cos takiego.Nie wiem czy masz zagazowanego ticacza(ja nie mam) ale zerknij tutaj http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...true#Post458614
Przepraszam, może trywialne pytanie, ale jak wymienić żarówkę w przedniej postojówce. Patrzyłem
i zaraz dostanę szału.
Tak jak pisał kolega - trzeba odkręcić nadkole
Powodzenia
Czyli jak ktoś nie ma pieniędzy a dziura jest niezbyt duza to można tak zrobić.... ale to chyba
trzeba opróżnic bak z paliwa przed klejeniem, bo inaczej benzyna bedzie rozcieńczać klej ??
Dzięki za odpowiedzi
Ja w tedy miałem ponad połowe zbiornka gdy zauwazyłem wyciek.Musiałem się naszukać różnych czystych pojemników aby mócspóścić paliwo.Dziure miałem z boku więc spóściłem paniwo wymontowałem bak oczyściłem miejsce przecieku dokładnie szczotką drucianą ,odtłuściłem rozpuszczalnikiem i zakleiłem poxipolem.Po wyschnięciu dla pewności położyłem jeszcze jedną warstwe tego kleju - I TRZYMA !!!
Powodzenia.
Jak najbardziej
Już dwa lata jeżdże na tak załatanym baku.
CZY SIE DA ???
Bo dostęp jest WYJĄTKOWO cięzki.
Pomóżcie koledzy...
Skrzynka z bezpiecznikami jest przykręcona dwoma wkrętami na śrubokręt krzyżakowy.Ja ją odkręcałem bez problemów.Trzeba tylko szeroko otworzyć drzwi i wręcz położyć się na plecach na podłodze pod kierownicą.Dobrze jest mieć jakąś lampke bo jest tam dość ciemno.
Powodzenia.
PS:spróbój także spryskać wsówki do przewodów jakims płynem do czyszczenia styków np KONTAKT "S"
Zgadzam się z toba w 100%
Sama woda jest kiepskim przwodnikiem,ale woda z kałuży czy błoto po śniegowe już znakomicie przewodzi(sól an drogach i te sprawy).
Zgadzam sie takze że przy tej samej rezystancji przy mniejszym napięci popłynie mniejszy prąd(zwykłu prawo Ohma)Trzeba wziąść tylko pod uwage że nie rozmawiamy teoretycznie tylko konkretnie o alternatorze.Jest on przewidziany na wyprodukowanie komkretnej ilości mocy a wzrost poboru tej mocy nawet o te 2A (czyli ok 26W) może spowodować jego uszkodzenie.Wiem że to bardzo drastyczna wizja ale zawsze istnije takie ryzyko.
Spawane było zwykłą spawarką elektryczną, Migomatem czy gazowo?
Czy spód auta jest zakonserwowany?
Spawałem zwykłą elektryczną.Nie zabezpieczałem jakoś specjalnie spodu ani nawet nie odłączyłem aku.(nie przyszło mi to nawet do głowy)Spód jast konserwowany.Robiłem to w kanale więc wszystkie nadwyżki spawu spadały na dół.
Ale napięcie w naszych autach wynosi max. 14.5V, co nawet w połączeniu z wodą w niczym nie
przeszkadza.
Napięcie może wynosić nawet 2V wszystko zależy jaki popłynie prąd gdy nastapi zwarcie,a woda jak wiesz jest doskonałym przewodnikiem
Może wystarczy wolniej przejeżdżać przez kałuże
czasami poprostu się nieda
Spawałeś tłumik bez demontażu go z auta?
Oczywiście.Nie obspawywałem go do okoła lecz przyspawałem tylko dwa pręty usztywniające tłumik środk.z rurą od silnika.
Nie mam na myśli całkowitego zabudowania alternatora jedynie osłonięcia go przed wodą.Uważam że połączenie przewodow pod napieciem i wody to niezbyt dobre rozwiązanie.Co do konstrukci to nie zapominaj że nasz bolid z założenia miał być tanim autem więc nie wymagajmy to jakiś super rozwiązań.
W okolicach Włocławka tłumik do Tico z katalizatorem można kupić już za 78zł.
Ostatnio mój urwał się na spawie miałem go wymienić ale nie mogłem go odkręcić od kata.więc dałem sobie spokój.Przyspawałem dwa pręty aby połączyć na sztywno tłumik środkowy z rurą a miejsce pęknięcia uszczelniłem specjalnym klejem do 2-składnikowym do naprawy układów wydechowych i jak narazie wszystko trzyma super.
Pozdrawiam.
Dzięki za rade.Sprewdze jeszce pasek a na wiosne jak będzie cieplej to może pomysle o jakieś osłonie na alternator.Ale dopiero jak się zrobi cieplej bo narazie pogoda jest <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Dzięki będe musiał to sprawdzić
Wczoraj w czsie jazdy w deszczu zaobserwowałem,że gdy wjeżdżam w kałuże to zapala mi sie kontrolka od ładowania.Po czym znowu gaśnie i wszystko jest ok do następnej kałuży.Dzieje sie tak szczególnie gdy silnik jest jeszcze nie rozgżany później też ale jakby żadziej.
Może u kogos też tak się działo.Prosiłbym o pomoc <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />i jakieś sugestie
Przy ruszaniu lub na niewielkich wybojach słychać puknięcie z lwej strony do koła.Po zdjęciu koła i szarpnięciu (w góre) za wachacz słychać właśnie to puknięcie(tak jakby udeżenie młotkiem w twardą część zawieszenia).podokręcałem wszystkie śruby przy zawieszeniu i nic nie pomogło.Nie wiem co to może być?Może wyrobił się wachacz? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Może ktoś z was ma jakiś pomysł co może być tego powodem.
Przedtem stukało tylko przy skręcie w lewo a teraz cały czas stuka...Pomyślałem ze to moze cos w
bebnie...dzis mam zamiar rozkrecac...a mozliwe ze to stuka amortyzator ?
A może szlag trafił ci lożysko w tylnim kole?
Dzięki za podpowiedzi.Czuje że któregoś dnia będe musiał zdjąć całą tapicerke (przy okazji dokładnie ją wyczyszcze)i ciekawe co tam jeszcze znajde.
A może spróbuj podłączyć brzęczyk tak, jak ja? TU masz opis (ten z podwieszonego wątku).
Dzięki za rade.Będe musiał spróbować <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
W rejonie siedzenia pasażera raczej nie ma żadnych wiązek. Większość idzie koło siedzenia
kierowcy. Czy na pewno są to wiązki fabryczne?
Wszystko wygląda na fabryczne.dokładnie kończą się one pod nogami pasażera i są zakończone kostkami o różnych kształtach.Do niektórych z nich (poprzez zdarcie izolacji i obkręcenie)jest podłączony czujnik udarowy do alarmu.Pozostałość po poprzednim właścicielu.Samego alarmu nie ma.