pewnie masz rację, ale do tej pory wszystko malowałem corina i na to dawałem chlorokałczuk i było okej, teraz dostałem bardzo dobrą farbę ceramiczną bardzo odporną na ścieranie i zobaczymy jak to wyjdzie. Corina to tani przyzwoity podkład który przyjmuje na siebie chyba każdą farbę. (Zresztą tyle lat malowali tym statki i w słonej wodzie dawało rade więc i na swifcie obleci)

Tak dokładność względem manuala, i oczywiście czystość 100%.

Myślę że się da a marzeniem zostaje samuraj z G13B na podwójnym wałku

Czyli jakieś graty
po GTi'kach zostały?

Zostało, kilka silników, parę głowic, masa osprzętu, zawieszenia, felgi, pierdoły.

Lpg jest i na razie zostaje, co będzie w przyszłości zobaczymy. Ogólnie przy modyfikacjach silnika to dobra opcja szczególnie gdy ma się blosa i nie wystrojoną elektronikę silnika.
Ale tak jak powiedziałem, najpierw blacha potem się zobaczy.

zabezpieczenie:
1. 2x podkład reaktywny -oczywiście wewnątrz i zewnątrz
2. Epoksydowa farba ceramiczna -wewnątrz również
3. Mastyka w miejscu spawów
4. Jakieś badziewie typu baranek
5. W każdą dziurę, profil, podłużnice próg itp tectyl shella.
Po takim zabiegu autko powinno jeszcze po śmigać ładnych kilka lat.

jakies grubsze
plany z tym autem? czy zdrowa seria?

Chciałbym uporać się z blachą to na początek, a potem może głowica z gti, nic nie planuje.

tylko nie zapomnij wsadzić każdej na swoje miejsce.

kwestia jeszcze
dwóch , góra trzech zim a mocowanko wahacza i tak korniki zjedzą od środka więc nie
ma się co spuszczać...:P

Wsumie masz racje bo robota jest spierdzielona, nie widzę otworów do wstrzyknięcia pod ciśnieniem odpowiednich środków więc z zewnątrz nie będzie gniło a w środku tragedia.

Tak szare byly ale raczej nie jasno-szare

Jak nie wiesz to kup 555. I zapomnisz o klopotach na dlugi czas.

Taka korozja to nie korozja. Nie ma takiej sytuacji aby nie wyspawac swifta.

jak zmieniłeś pochylenie koła ustawiłeś zbieżność ? jeżeli nie nic dziwnego że źle się prowadziło, ja miałem dużo większe negatywy i latało się pięknie.

niema żadnej różnicy bo ważny jest wymiar między górą a środkiem, czyli do tego mniejszego tłoczka, wymiar że tak to nazwę obudowy nie ma żadnego znaczenia.

wszystko zależy od kondycji twojego silnika.
Ja osobiście polecam oleje marki shell, valvoline. Od lat używam tylko tych marek i jestem zadowolony 100%

Wszystko zależy czy
przyczepa/laweta ma jedną czy dwie osie.
Na dwie osie
potrzebny już dodatkowy papier.

Zależy jaki jest ich rozstaw.

Nie do 3,5t i pewnego rozstawu osi wystarczy B

w trojmiescie laweta przyczepa w graniach 80pln / 24h lub laweta na busie 120-180pln / 24h.
Myślę ze w całym kraju ceny podobne. Jasnym jest ze dochodzi jeszcze cena paliwa

auto już jest sklejone do kupy, ale do jesieni mam przerwę bo robię remont domu. Ważne że auto samodzielnie się porusza i zostało zarejestrowane.Dodatkowo kupiłem wszystkie niezbędne blachy co wbrew temu co myślałem nie okazało się wcale takie proste. Teraz jestem w trakcie szukania szybszej skrzyni i tylnego dyfra. Od października wracam do tematu