A może coupe z tego
swifta wymodź, jak to zrobili z pewnym fiatem 125p ??

taki był pierwotnie plan, ale niestety nie mogę, moja kobieta ma dość moich samochodów i puszczania pasażerów do tyłu.
Po za tym nie sprawdziłem czy profil przednich drzwi z 3d pasuje do szyby z sedana,dodatkowo to łatwy zabieg, środkowy słupek z 3d i sprawa załatwiona. Jestem w stanie zrobić takie coś, pod warunkiem że długie drzwi podejdą w innym przypadku nie chciało by mi się wstawiać dachu ze słupkami z 3d

Nie myślałeś coś nad wypiaskowaniem podwozia przed pracami?

Piaskowanie takich cienkich blach to nie najlepszy pomysł, po za tym wydmuchanie ścierniwa z profili i zakamarków jest prawie nie możliwe, dodatkowo tak zabezpieczę to co z niego zostało + nowe elementy że długo tego rdza nie ruszy. Mam bardzo dobre farby i dodatkowo wszędzie pójdzie tectyl shella.

Akurat nie drzwi tylko błotnik, a daje to to że blacha to około 0.8mm resztę "poważniejszych" elementów robię z 1mm , a jak każdy sobie może wyobrazić łatwiej uformować cieńszą blachę Kieszeń pod błotnikiem nic nie trzyma ani nie nadaję sztywności całego pojazdu. Ale tak jak widać nie ma fuszery.

d

o--

Honiton i Yato robi to ta sama fabryka w chinach .

ja po takim strzale, skrzywiłem wahacz aż koło wbiło mi się w budę i skrzywiło błotnik. Dobeze że zapas miał miejszą średnicę bo bym do domu nie dojechał. Po za kilkoma stratami rozsypał się mechanizm różnicowy w skrzyni

Miernikiem nie sprawdzisz dobrze lambdy, może pokazywać prawidłową wartość a i tak być uszkodzona. Ważne jak ona pracuje (oscyluje). niestety multimetrem tego nie zmierzysz.

Uzyj tego a sie bardzo zdziwisz

jak nie ma jak jest.

nalej olej do diesel'a wcześniej ta głowica śmigała na takim oleju i było cicho, pewnie jej tego brakuje

ten silnik przy
-23C i oleju 10w40

Jak zwykle błysnąłeś, w takiej temp. ten olej to gesty jest jak smoła i nie ma prawa aby szklanki grały,jak klepią to wiadomo jaki jest ich stan jak i głowicy, dobry silnik potrafi nie domykać zaworów w takiej temp bo ciśnienie jest tak duże że nie schodzi olej ze szklanek...

Może być jeszcze jedna słaba opcja dojechana głowica, jeżeli szklanki mają duży luz to też będzie problem z nabiciem ciśnienia.
W głowicy masz dziurkę którą leci olej do szklanki, szklanka ma na około kanałek jeżeli jest zbyt luźno olej zamiast napełniać kanałek i wbijać się do szklanki ucieka bokiem i jest kupa. Zalej ten olej co mówiłem i powinno być lepiej, według mnie mój silnik chodził na tym właśnie oleju najprzyjemniej.

można jeszcze zrobić opcje rozłożenia popychaczy i złożenia ich na olej.

weż to będziesz mieć twardo i nisko: http://allegro.pl/jamex-sprezyny-obnizajace-suzuki-swift-i3608277055.html

a te co wstawiłeś raczej nie podejdą do swifta.

według mnie walą szklanki, po za tym że coś mogło pójść nie tak przy składaniu bo wierzę że wszystko sprawdziłeś 100 razy polecam Ci zalać olej valvoline 10w60. Po za tym kto dociera silnik na syntetyku? mniejsza o to lej ten olej co napisałem i to szybko.

a ja nie widzę problemów ze zrobieniem swifta, jest prosty w budowie i naprawie, nie ma podwójnej podłogi jak jest w wielu nowszych pojazdach, oraz wielu innych udziwnień, a argumenty typu przegrzana blacha do mnie nie przemawiają. Zrobisz dobrze, zakonserwujesz odpowiednio z każdej strony posłuży wiele lat. Prawdą jest że plastek uczył się na tym samochodzie, doskonale zdaje sobie sprawę co jest spierdzielone i czego nie zrobił itp itd. Ze względu na to w jakim stanie jest to auto myśli o sprzedaży bo to logiczne że lepiej było żyć w błogiej nieświadomości.