wycieraczki 500 za sztuke
nie zdziwił bym się gdyby tak w rzeczywistości było <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Do takiego Ferrari Motogum nie podejdzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
wycieraczki 500 za sztuke
nie zdziwił bym się gdyby tak w rzeczywistości było <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Do takiego Ferrari Motogum nie podejdzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ciekawe za ile zalewaja fury do pelna >? pewnie z 20
zl wystarczy
ale za to płyn do spryskiwaczy kosztuj już pewnie z 200 zł <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Przedionapędówka jest beeeeeeeeee <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> Dopiero przy tylnim napędzie zaczyna się fajna jazda <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Przy przednionapędówce (Uno) udało mi się kilka razy obrócić o 180 st samochód na małym osiedlowym skrzyżowanku.
Dobra rada.Unikaj krawężników bo Ci rozerwie Ticolota (tam chyba masz belke wleczoną (tak jak w uniaku) a ona nie "amortyzuje" bocznych uderzeń,wieć jak przypierniczysz bokiem felgi w krawęznik to raczej na 100% pójdzie belka do wymiany + łożysko,felga etc <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wyższą szkoła jazdy jest wprowadzanie samochodu w boczny uślizg używająć hamulca głównego (nożnego) i gazu (pedał przyśpiesznika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) hamulce blokują niby wszystkie koła,ale dzięki temu że moc silnika jest większa to przednie koła się kręcą ,a tylne blokują.
Bardzo przyciężkawo ten pułg wygląda <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Łada Kalina w akcji <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Widze że rosyjska stronka raz działa a innym razem już nie.Jak się tylko pojawi to skopiuje obrazki i wrzuce do załączników na <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
podobno francuskie auta brzydko pachna - tak tylko
zartowalem
przecież to prawda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nowe francuskie auta cuchną <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> szczególnie te mniejsze modele z tw. sztucznymi gorszej jakości.
Złoto, jako metal szlachetny nie powinno się utleniać
(no, chyba, że wyroby z niego są doprawione
nieprzyzwoitą ilością mało szlachetnych dodatków,
podobnie ze srebrem, chociaż ono akurat jest mocno
czułe na siarkę)...
czyli jednak się utlenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A wracając do tematu - mała masa - małe szkody, po
zderzeniu czołowym z normalnym samochodem z
trabiego niewiele by zostało...
zapomniałeś o tym że to jednen z najlżejszych samochodów posiadajacych nazwozie o konstrukcji ramowej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A rama jak wiadomo robi swoje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Tak czy siak, wolalbym nie siedziec w takim czyms..
skrócenie nadwozia tyko 42 cm.
Najwięcej blachy stracił Nissan Patrol - 106 cm przy V = 50 km/h
i Daewoo Nexia 93 cm przy V = 55 km/h
Ja kiedys kopnalem pilke do recznej tak, ze poleciala
dziwnym trafem w kierunku trabiego, i wbila (WBILA)
sie w drzwi..
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
a te foty to są jak Trabi uderza w ściane !!! (a nie w apsorbującą częśc energi uderzenia przeszkode wykonaną z metalu w kształcie plastra z ula)
V w chwili uderzenia 52,8 km/h
Odnośnie bezpieczeństwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Z ciekawości poszedłem oglądać wyniki crash-testów na
EuroNCAP. Niestety, najstarszy Mercedes, jaki tam
jest, to C-klasa z 1997 roku. Co ciekawe jednak
model ten w testach wypada gorzej niż mniejszy ale
nowszy A-klasa z 2005
test tutaj: c-klasa
test tutaj: a-klasa
Słabo szukasz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ludzie to mają pomysły.Wszędzie promocje robią <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Cena za wysoka,a pozatym wątpie by kogoś uczęśliwił taki bonus za który musi dokonac dodatkowych opłat w urzędach.
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzenia/news?inf=684130
Kobieta ze stali???? Ciezko to nawet jakos
skomentowac...
Pewnie dzięki temu że maluch jest tak krótki to dostał sie między bufory lokomotywy.Przyznać jednak muszę że po pierwsze: opacznośc nad kobitką czuwała,a po drugie to że ludzie starsi powinni jednak być częsciej badani pod względem zdolności prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Te stare bo nie rdzewiejom
Ty stara pierdoło.Głupoty piszesz <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
Trabanty rdzewieją i to jak szalone.Jedynie poszycie wykonane z bliżej nieokreślonego tw. sztucznego nie chce gnić <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (chodź prawde powiedziawszy to wszystko koroduje : złoto,tw. sztuczne,szkło) Rama ,podwozie cała blacharka jaka jest w demoludzie gnije <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jasne wiem o co Ci chodzi! niemówie że wszystko się
opłaca - ale bardziej pytam o doświadczenia z
kupowaniem na allegro. Co do cen to jest różnie ja
akurat patrzyłem na te i są wiele tańsze. Tylko mam
małe ale.. czy marża sklepów jest aż taka wysoka
czy lepiej nieryzykować z kupowaniem części
samochodowych na necie.
skoro warsztaty samochodowe w sklepach IC mają nawet 30-40% rabatu to nie musze chyba Ci odpowiadać jak wielka jest ta marża,z 2 jednak strony produkty oferowane na allegro często są niskiej jakości i odbiegają dośc znacząco od oryginałów.Jak będziesz wiedział że towar który chcesz zakupić jest oryginalny i jego cena jest zdecydowanie niższa od sklepowej to myśle że można zaryzykowac <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Czy ktoś myślał jakby wyglądały relingi w naszym autku.
Panda z relingami moim zdaniem prezentuje się
całkim, całkiem. Ciekawe, czy możnaby zaadaptować
relingi z innego autka.
Jeśli chciał byś zamontować relingi (profesjonalnie) to musiał byś zrobić dziury w dachu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> W celu zwiększenia jego sztywnośc dobrze by było zamontować szyber dach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> i dopiero wtedy myśleć o relingach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Najlepsze i najtańsze były by chyba od Fiata Uno 1.4 <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
No to faktycznie brzydko z jej strony, klasyczny
przyklad ciosu w plecy
w "nagrode" za to malucha dostałem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Jedyne co jest w nim <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> to tylny napęde <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Trzeba było poszukać wypożyczalni lawet (przyczep) i
kogoś z hakiem poprosić o pomoc
to samo wcześniej sugerowałem.W 60 zł byś się zamkną <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
tanio macie w tej Czestochowie! Pomoc drogowa zaraz po
wypadku (okazja) kosztowala mnie 80 zl (jakies 3 km
transportu. dzis zabralem auto od blacharza
zdziercy do blacharza.... Dystans jakies 7 km -
inna pomoc drogowa 100zl. Nie ma to jak w
Czestochowie...
Jutro bede znal kosztorys nowego blacharza, ma byc
taniej i szybciej. Zobaczymy.
w Częstochowie wynajęcie samej lawety(przyczepa) 80 - 100 zł za dobe kosztuje,ale można za 40 zł na 2-3 godzinki wynajać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Koszt tej "Twojej" pomocy drogowej nie jest znowu aż tak wysoki.W cz-wie kosztowało by to drozej <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />