Dodam że jest to lusterko a sferyczne i lekko przyciemnione. Porównując lewe i prawe stwierdzam
że nowe jest lepsze
Ja bym sugerował dokupienie drugiego dla symetrii <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dodam że jest to lusterko a sferyczne i lekko przyciemnione. Porównując lewe i prawe stwierdzam
że nowe jest lepsze
Ja bym sugerował dokupienie drugiego dla symetrii <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
wystarczy ja odpowiednio strwić ( popatrz wyżej) miedz nie prześwietli się
Kontrolki (obudowa listwy) też robiona z laminatu?
Bo wyszło świetnie
Czekamy na poprawioną wersję <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Bądźmy szczerzy - kurs prawa jazdy niewiele uczy czegokolwiek...
Zazwyczaj. Mnie uczyli o zapobieganiu zamarzaniu paliwa w zimie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie powiedzą czym jest nad i podsterowność, jak je opanować
A mi mówili <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> I nawet w jaki sposób mogę wpływać na charakterystykę samochodu (np. wozić wór cementu w bagażniku)
Ale rzeczywiście w kursie brakuje rzeczy typu praktyczne sprawdzenie informacji o pod/nadsterowności, nauki wykonywania "łosia", czy chociażby hamowania z oraz bez ABS'u
Czujniki parkowania sygnalizują KONIECZNOŚĆ zatrzymania 30cm od przeszkody.
OT: A co Ci przeszkadza zatrzymanie 1cm np. od tylnej ściany garażu? A parkowanie "zderzak w zderzak" jest rzeczywiście bez sensu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tak się rzucają w oczy, że podczas pierwszej kontroli drogowej od razu ma się problemy
A może one dają tyle "powera", ze można uciec starym polonezom <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ciekawe jak rozwiązali ten problem. Czyżby "ręczne" włączanie czujnika...
Ja bym to rozwiązał tak, że przód działa cały czas, a sygnał dla tyłu z żarówki wstecznego. W korku też warto wiedzieć, kiedy trzeba się zatrzymać. I nie atakować mi tu argumentem, że to widać, bo w Tico to widać praktycznie wszystko dookoła i w ogóle czujniki niepotrzebne <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ja tylko sugeruję rozwiązanie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Aaa... i 3-5s bez zmiany położenia wyłącza pipczyk <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
nie slyszalem o takiej zasadzie, ja kiedys na terenie zabudowanym przekroczylem predkosc,
fotoradar mnie zlapal przy predkosci 71 km/h dostalem mandat
Po prostu czasem im się nie chce procedury robić jak za mały mandat wychodzi jednak <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Jak normę wyrobią to stają się odrobinkę łaskawsi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
chyba ze tablica rejestracyjna byla niewyrazna i nie umieja odczytac
Potrafią odczytać. Swojego czasu było o jakichś młodych łebkach, którzy to zasłonili rejestrację i bawili się przed fotoradarem. Nazbierali w 15 minut tyle punktów, że sprawa poleciała do sądu. Dlaczego? Zapomnieli o naklejce na szybie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Nadmienię również, że matryce w fotoradarach mają większą "rozdzielczość" czerń-biel niż "normalne" aparaty cyfrowe dostępne na rynku
Widzę że niektórzy kompletnie nie wiedzą na jakiej zasadzie działa ABS.
Ja też widzę <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Moim zdaniem ABS (...) znacznie skraca drogę hamowania na śliskiej nawierzchni
Szanuję Twoje zdanie. Aczkolwiek się z nim nie zgodzę <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
ABS ma prawo skrócić drogę hamowania. ale TYLKO na suchej drodze o dobrej przyczepności. Nie mając ABSu nie wiesz, jak mocno masz doscisnąć pedał hamulca. A z ABSem nie martwisz się o to, tylko deptasz ile się da, a on sam dobierze siłę hamowania aby utrzymać sterowność. Jednak ABS "woli" dawać sterowność niż skuteczne hamowanie i np. na śniegu czy lodzie nie będzie blokował kół, żebyś mógł uciec słupowi, który wbiegł na drogę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ciekawostki o ABS:
http://pl.wikipedia.org/wiki/ABS_(motoryzacja)
To dopiero są moje początki
smarcik w nowym wydaniu
Wygląda jakby robił go początkujący mechanik, który jeszcze nie umie nakładać szpachli <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
śrubokręcikiem i młoteczkiem odklepać końcówki na tyle, żeby dało się złapać kombinerkami. potem ścisnąć wąsy na płask, złapać kombinerkami z drugiej strony i wyciągnąć lub młotkiem lekko pukając wypchnąć ile wyjdzie i dopiero kombinerkami zawalczyć. Życzę powodzenia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Witam sąsiada <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Robili zmyły, publikowali fałszywe zdjęcia, podsycali ciekawość...
Ja już wolę IV a najlepiej to III...
A przód tej VI to mi sie z corsą poprzednią kojarzy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
no i mam problem....
dolutowałem do tej 220 równolegle 100, podłączyłem jak trzeba i...auto sie nie uruchamia tzn.
nie moze zapalić... kabelek od impulsów wsadziłem i do przewodu WN przy cewce i przy
rozdzielaczu i nawet przeciąłem ten przewód i połączyłem pośrodku i nic. ale gdy odłącze
obrotek, to tikacz pali od razu....
skąd w takim razie mam wziąśc sygnał z cewki???
Jesli nie uwaliłes jeszcze obrotomierza wysokim napięciem to masz szczęście <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Część obrotomierzy działa "na owijkę" - owijasz przewód wysokiego napięcia z cewki kilka razy przewodem sygnałowym. ŻADNEGO łączenia tych przewodów. Tylko owinięcie.
Drugi sposób to wpięcie się do cewki zapłonowej po stronie niskiego napięcia. Tylko nei pamiętam czy pod górny, czy też pod dolny styk cewki. Popróbuj <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
taki żarcik ?
Przypomniała mi się gra Ignition...
a to ze na jednej stacji weszlo na max mniej a na innej wiecej hm moze
na tej co weszlo wiecej to po prostu jest cakowity max? dystrybutor ma lepsza pompe ktora
potrafila wlac maksymalnie gazu ile tam wejdzie a na innej stacji ta pompa byla troche
slabsza i nie dala rady wlac na maxa? o to moze tez chodzi..
Jeśli juz bawimy się w domysły, to ja bym raczej podejrzewał ... ukształtowanie terenu. Właściciel stacji pochyla dróżkę tak, aby najpopulerniesza instalacja z pływakiembyła przechylona tak, żeby zawór bezpieczeństwa odcinający tankowanie zadziałał jak najpóźniej. W ten sposób lekko naginając przepisy tankowania lpg (podobno podłoże ma być płaskie) nie kantuje klienta(bo wlewa tyle ile pokazuje), sam lepiej zarabia bo więcej wleje, nie musi robić machlojek jakościowych bo i tak z jednego samochodu ma wiekszy zysk o te 5zł.
w sobotę wymieniłem wahacz przedni..
Zapomniałeś dodać, ze naprawa banalna - zawolany do pomocy jedynie pooglądałem sobie jak to sie właściwie robi... i chyba ze dwa razy klucz podałem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Coś lub ktoś skasowało mi posta, więc ponownie:
<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> Po prostu umieściłes posta w dziale załączniki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A same zdjęcia mrożą krew w żyłach
SO by Ci się przydał... Chyba, ze to z wrażenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Masz na końcach wiązek złączki ?
W Ossowskim był schemat elektryczny, ale nie widzę książki w domciu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Daj zdjęcie bazowe to może komuś sie zanudzi <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
No ja dziś w ramach odstresowania po oblanym egzaminie zakupiłem i przełożyłem chłodnicę.
dziś została chłodnica zalana płynem i wszystko śmiga jak trzeba. Próba zagrzania silnika do uruchomienia wentylatora chłodnicy została zakończona po ok 15-20min ponieważ wskazówka cały czas stała w standardowym miejscu temp silnika. Przed wymianą chłodnicy wystarczyło 5-10 min i wentylator uruchamiał się. Wniosek jeden - częste uruchamianie wentylatora spowodowane jest gorszym odprowadzaniem ciepła przez chłodnicę. A nie zakamienienie układu termostaty czujniki i inne domniemania - a przynajmniej u nas tak było.