Obleje i to nie tylko na kategorię B, ale i na kategorię B+E.
Na przygotowaniu do jazdy, a nie za pomylenie jednego światełka... W przygotowaniu do jazdy jest szereg rzeczy do wykonania: sprawdzić wszystkie światła, wszystkie płyny, na upartego można też opony obejrzeć. Do tego jeszcze dochodzi ustawienie fotela i lusterek. Ze mnie się egzaminator śmiał, a jak już zaczął się wkurzać to uznałem, ze lepiej już nie będzie i jeździłem z nieustawionym oparciem (pionowo było, bo nie szło dobrze ustawić). SAMA nieznajomość jednego światła nie oblewa egzaminu.
A ja znam samochody, gdzie światła mijania nie gasną, jak przełączymy na drogowe.
Ja wiem. A egzaminator poprzedni się upierał, ze takich nie ma <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Ale nie zdałem z innego powodu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />