Też uważam żę ludzie którzy mają o sobie taką ocenę samozajebistości nie tylko są sprawcami w
wypadkach lecz i bez auta taki charakter napawa mnie uzasadnionym
niepokojem,ponieważ jak ktoś uważa siebie za kozaka to ma skłonności do
"przekozaczania".
A teraz pomyśl sobie, jak widzą Cię na forum ludzie czytający Twoje posty w stylu:
"lubię zapierdalać 170 i ze wszystkiego wyjdę bez szwanku"
przez czysty przypadek może stać się ofiarą bo znalazł się w polu rażenia jego głupoty.
Dałem Ci przykład. Jeżdżąc z takimi prędkościami zabijesz kiedyś dzieciaka za zakrętem.
Opisując swoje
zachowanie za kierownicą o czym myślę gdzie patrze,na jakie elementy zwracam
uwagę,jakich błędów staram się unikać.
Nie unikasz nadmiernej prędkości. To jest błąd.
daje mi pewność żę cała czwórka nie dozna ani jednego zadrapania mimo że kierowca
nie świadomie naraził siebie i 3 osoby na 100% śmierć gdyby tego manewru nie zrobił.
Betonowy kloc na poboczu = brak przodu (i kabiny?) + koziołkowanie.
Jego szerokość jest
dla więcej warta niż powierzenie tego wyboru poduszkom,blachom czy systemom
ratującym życie.
Wpadnij kiedyś w drzewo to pogadamy