Domysły:
1. Termostat? Zacina się/nie działa i nie puszcza płynu na drugi obieg i przez to wzrasta
ciśnienie?
Całkiem prawdopodobne - najlepiej wyjąć go i pooglądać oraz ew. sprawdzić działanie (zagotować go).
Absolutnie nie próbuj jego ściskać ręcznie sprawdzając czy się otwiera - taka jedna próba może go juz "wykończyć".
2. Pompa wodna?
Cóż - łopatki pompy wodnej też się zużywają więc ... też jest to możliwe ale ... nie obstawiałbym tego osobiście.
3. Napięcie paska?
Bez przesady - pompa aż takiego obciążenia dla paska nie stanowi aby miał się on ślizgać - większe obciążenie stanowi alternator.
4. Uszczelka pod głowicą?
To też jest możliwe ale ... skoro na wolnych obrotach węże nie puchną to ... nie obstawiałbym też tego.
Ja zacząłbym od próby dokładnego odpowietrzenia układu chłodzenia oraz ... sprawdzenia korka na chłodnicy. Korek stanowi rodzaj zaworu - jeśli ciśnienie wzrośnie powyżej pewnej granicy to powinien się otworzyć i nadwyżkę płynu oddać do zbiorniczka wyrównawczego. Jeśli ciśnienie otwarcia będzie za niskie to będzie "wyganiać" duże ilości płynu do zbiorniczka. Jeśli ciśnienie otwarcia bedzie zaś za małe to ... będą węże puchły.
Układ chłodzenia jest taki, że teoretycznie powinien sam się odpowietrzyć ale w praktyce to różnie bywa. W moim poprzednim autku odpowietrzałem układ poprzez ... poluzowanie przewodu na gaźniku go tam miałem najwyższy punkt układu chłodzenia (autko miało źle wspawany - zaniżony - pas przedni).
Powodzenia !