Więc dzis przekreciłem śrubką od regulacji składu
mieszanki wzbogaciłem i jest o wiele lepiej
zrobiłem jazdę próbną i powiem że jest super może
powinienem jeszcze odrobinę wzbogacić bo czasem się
delikatnie przyksztusi ale nie tyle co wtedy. Muszę
zadzwonić do mechanika i zapytać czy on się nie
pomylił z tymi 20 stopniami a może ja źle
usłyszałem. powoli dochodze do sedna sprawy.
Witam. Ponownie rozebrałem gaźnik posprawdzałem wszystko i jest ok wyczyściłem i przedmuchałem jeszcze raz. Jedyna rzecz to zauważyłem znowu syf w komorze pływakowej.
Kiedy zapłon był ustawiony na te 20 stopni tak jak mówił mechanik nie pomylił się to jak wzbogaciłem mieszankę to szedł jak burza(pisałem o tym w ostatnim poście) i nie dusił się przy nagłym depnięciu w gaz.
Teraz opóźniłem zapłon nie wiem o ile aparatem przekręciłem o jakieś 5mm. Silnik ciszej pracuje przy większych prędkościach obrotowych jest lepiej ciszej. ale jest jedno ale znowu jak pracuje na biegu jałowym to mocne depnięcie w gaz powoduje że strzela chyba z rury wydechowej, jak się dobrze nagrzeje to krztusi się ale tylko trochę(nie strzela)
Aha dodam że jak zgaszę silnik i odpale za jakieś kilka minut to pracuje prawidłowo nie dusi się.
Czy teraz powinienem wzbogacić mieszankę czy zubożyć ??
Czy jest jakaś metoda na regulację składu mieszanki domowym sposobem? Jak wzbogacam to zauważyłęm że silnik równiej pracuje i obroty rosną.