Witam,
Na trasie po przejechaniu kilkudziesieciu kilometrow
zaczyna mi szarpac samochodem, a gdy przejde na luz
silnik gasnie. Daje sie go uruchomic jedynie
dodajac gazu przy czym silnik bez gazu ciagle
gasnie. Po jakims czasie usterka ustaje, ostatnio
po prostu jade dalej starajac sie unikac za wszelka
cene przejscia na luz - trzymam go caly czas na
gazie. Samochod zachowuje sie tak coraz czesciej
przy wyjezdzie w trase, czyli po 40km. Jezdzac
krotsze odcinki po miescie w ogole nie ma takich
objawow. Czasami, gdy zaczynaja sie te szarpniecia
udaje mi sie dodac gazu i usterka ustaje. Prosze o
porade co to moze byc, tzw. autoryzowany serwis
zbywa temat wciskajac mi, ze to zlej jakosci
paliwo!
a to sie dzieje na benzynie czy na gazie?
jelsi n agazie to zdmuchuje ci go, jalie na benzynie to mogl ci sie zaciac przeplywomierz.. opisz precyzyjniej
Problem wydaje mi sie zaczal sie, gdy kilkakrotnie
gwaltownie zmienilem bieg z wyzszego na nizszy i
dodalem mocno gazu, silnikiem szarpnelo i razu
pewnego zgasl w opisywany powyzej sposob, no i sie
zaczelo.
Poradzcie.
Pozdrawiam
Bogdan