Witam, w dzisiejszej w Gazecie Wyborczej jest artykuł na temat fabryki Deawoo-FSO. Tico z 1996r. sprzedawane były
bez homologacji, kolumna kierownicy nie spełniała wymogów bezpieczeństwa. Minister Transportu wydał decyzję
zwalniającą z obowiązku posiadania homologacji przez Tico (dotyczyło to 9 tyś samochodów). Dopiero pod koniec
roku 1996 poprawiono konstrukcje, i Tico uzyskało homologacje.
Tak bylo - auto bylo warunkowo dopuszczone do sprzedazy w Polsce z powodu takiego, ze w przypadku zdarzajacego sie co ilestam razy ukladu w czasie wypadku kolumna kierownicy nie lamala sie, ale "wjezdzala" do srodka auta.
Do konca 1996 roku, do konca obowiazywania rozporzadzenia, sprzedano wlasnie kolo 9 tysiecy aut.