No dobra, przepis na gwint do swifta:
Z przodu ładujesz kolumny od corsy bądź golfa 2 z tego co pamiętam, oczywiście mocowanie zwrotnicy musisz rozwiercić, a tłoczysko stoczyć aby podeszła poducha świftowska, łożyskowanie wywalasz i zostawiasz oryginalne z gwintu.
z tyłu rzeźba i to taka, że pisać mnie się nie chce
Auto dzięki temu gwintowi z tyłu można zejść od -7 cm a do + tyle, ile nam amory dają radę, przód też schodzi ok. -7 cm.
Jest możliwość wystrugania drugiego kompletu