Posty napisane przez kokeeno
-
To wrzucam wybrane i zmniejszone zdjątka ze zlotu
Chwilę po tym, jak pomocne dusze (na przykład NF) wykopały mnie z piachu (i chwilę przed tym, zanim znowu się w nim zaryłem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
-
RE: !!!UWAGA WSZYSCY JADĄCY NA ZLOT "NA ŻYWIOŁ"!!!
Jak znam życie to i tak wszyscy będą rozmawiać o
RUDEJ...Ja swoją usunąłem i na razie mam spokój <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
RE: Gliwice
a próbowal ktoś paliwo pb 98 ??
typu Ultimate , V-power ? i czy warto to wypróbować? bo
i tak tylko na benzynie zapalam.a chętnie bym sobie
silnik przeczyścił tym.Od czasu do czasu warto przejechać się na czymś normalnym, ale cudów nie oczekuj...
-
RE: Szczęście w nieszczęściu
Z tymi katolikami to przegiałeś (spora część Polaków jest katolikami "z przyzwyczajenia"), ale co do reszty, to się zgadzam. Oczy wokoło głowy i nikomu nie ufać (nawet sobie)...
-
RE: bad look w suzi - co sadzicie ?
Co sadzicie o bad look'u w Suzi ? moze wiecie mniej
wiecej jak to trzeba zrobic bo nie ukrywam ze
jestem sklonny zrobic (brewki na swiatla nie
wchodza w gre)Osobiście mi się nie podobają takie przeróbki (ale może ja jestem zboczony, bo to co widziałem ostatnio zasłaniało połowę klosza). Chociaż porządnie wykonany może dać ciekawy efekt...
P.S.
Ile to da koniuff? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
RE: Szczęście w nieszczęściu
czyli inaczej ( musze troche namotać)
jak wiadomo każdy kto wjedzie w dupkę innemu kierowcy
płaci !
Nie, jeśli ktoś Ci zajechał drogę (zmienił pas przed Tobą nie patrząc, czy coś jedzie, czy nie) - tylk trzeba znaleźć świadka...to jak ja wjadę komuś w dupkę w analogicznej sytuacji i
zechce stwierdzić "panie władzo ja ją/jego
wyprzedzaćzaczołem , a ten/ta mi wyjechał jak już
byłem w trakcie !"
i czy to jest złoty środek na wbijających sie z tyłu ?Nie wolno zaczynać manewru wyprzedzania, jeśli już jest się wyprzedzanym (ale tutaj znowu by się przydał świadek...)
-
RE: Szczęście w nieszczęściu
W zasadzie zgadzam się z Tobą, ale... logika nie ma tutaj żadnego zastosowania - najpierw zapisy w PoRD - jeśli kobieta zaczęła wykonywać skręt ZANIM gość zaczął ją wyprzedzać, to jest wina gościa, natomiast było pewnie odwrotnie...
-
RE: Szczęście w nieszczęściu
Nie masz racji, skoro go nie widzial to jak mial ustapic
mu pierwszenstwa ? Chlop z golfa nadjechal z
nadmierna predkoscia i walnal w kolege i
tyle...jakby jechal 60 km/h to by spokojnie
wyhamowalTo prawda, jakby przestrzegał ograniczenia, to by wyhamował, ale PoRD mówi wyraźnie: jeśli nie masz dostatecznej widoczności, to musisz sobie zapewnić pomoc innych osób...
-
RE: Szczęście w nieszczęściu
wiesz może to i była moja wina to koleś droga na której
jest ograniczenie do 60 km/h pocinał powyżej
120km/h to jest coś nietak ? prawda??
wiesz stało sie i tyle szczęście jest takie ze ja jestem
cały i suze da sie wylkepaćTak wiem, jakie to uczucie, kiedy niewiele mogłeś zrobić a i tak doszło do wypadku przez głupotę osobnika olewającego przepisy, za to wg prawa to Ty jesteś winny. Szit happenz...
PoRD ma kilka zapisów, które mogą być sprzeczne, dlatego są uszeregowane wg ważności - prawo pierwszeństwa jest ŚWIĘTE - nieustąpienie praktycznie zawsze decyduje o winie. Poza tym dla rozstrzygnięcia wątpliwości: PoRD nakazuje w razie, gdy nie masz odpowiedniej widoczności, aby wykonać manewer, zapewnienie sobie pomocy innej osoby - przykład z Wrocka: gość w ciężarówce miał wyjechać tyłem z bramy na ulicę - widoczność zerowa, poprosił więc przechodnia o pomoc. Mimo tego doszło do zderzenia z pojazdem poruszający, się po jezdni, bo gość po prostu nie chciał się zatrzymać na widoć przechodnia machającego i ostrzegającego o ciężarówce (nie mówiąc o tym, że widział ciężarówkę i celowo się w nią wbił). Oczywiście winnym został uznany kierowca ciężarówki (nie ustąpił pierwszeństwa) - mandat 500 PLN, 6pkt. ALE: sąd zdecydował, że osobnik, który wbił się w ciężarówkę mógł uniknąć kolizji, ale rozmyślnie tego nie zrobił - w rezultacie tenże przygłup dostał 1000 (albo 1500 PLN, nie pamiętam dokładnie) kary...
Drugi przytaczany przykład: wyprzedzanie na skrzyżowaniu - niby nie wolno, ale... Tutaj PoRD też jest jednoznaczny - bezpośrednio przed wykonaniem skrętu należy się upewnić, czy nie jesteśmy wyprzedzani - jeśli gość nas zaczął wyprzedzać PO TYM, jak zaczęliśmy skręcać, to po nim, ale jeśli zrobił to wcześniej, to po ptokach...
W sumie dobrze, że usunięto zasadę ograniczonego zaufania, bo ta dopiero dawała pole do nadużyć...
Jeszcze jedno, nie rzucaj mięchem w ogół policjantów - to naprawdę podła praca za w sumie niewielkie pieniądze, zdarzają się cioty, ale ogólnie to w porządku ludzie... Lepiej podejść do sprawy ze zrozumieniem, to sam też zostaniesz przez nich zrozumiany (ostatnio kumpel się pultał, bo zaliczył mandacior 200 PLN za przekroczenie prędkości o 22km/h - jego tłumaczenie "co to za przekroczenie, w życiu tak wolno nie jeżdżę" nie przekonało radarowców, ja w zeszłym roku dostałem mandacior za dokładnie to samo wykroczenie, ale podszedłem do tego z humorem (mimo, iż byłem wściekły... na siebie) i skończyło się na 100 PLN kary)...
-
RE: Szczęście w nieszczęściu
Nie rozumiem - wyzywasz policję, mimo iż to Ty spowodowałeś zagrożenie na jezdni? (zakładam, że nie zawracałeś na skrzyżowaniu, więc MUSIAŁEŚ ustąpić temu gościowi - choćby jechał i 500 km/h)...
-
RE: Jak skutecznie narobić sobie obciachu - poradnik cz.1
Ech, w poniedziałek odebrałem lianiso od lakiernika (między innymi spawał i lakierował zderzak przedni z prawej strony), a wczoraj zdołałem przytrzeć tenże zderzak o krzywo postawiony murek na parkingu przed urzędem powiatowym...
P.S. Murek jednak nie padł...
-
RE: Kupno nowego Swifta MK6
W 2017r sobie takiego kupie
Dalekosiężne plany... O ile się nie mylę, to będzie, jak Lianę 4x4 zeżre ruda klątwa? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
RE: Kupno nowego Swifta MK6
Natomiast 207 i 307 z tymi lampami przeciwmgielnymi
wygladaja, jak jakies robactwo z czulkami. Blehh...
Pug zrobił 207 na swojej najbardziej zawodnej platformie (307). Mnie najbardziej ubawiła odpowiedź serwisu na pytanie kumpla (użytkownika 307): co ma zrobić z przykrym zapachem paliwa w kabinie - otóż rada serwisu była następująca: lać połowę zbiornika... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Co do wyglądu Fiata GP - ładnie to on wygląda tylko na zdjęciach, gdzie jest mocno spłaszczony - na żywo to jest kolejna beczułka...Mam racje w obu przypadkach. Popatrz na wartosci
procentowe - Swift wygrywa tylko w 'walce' z
pieszym. No i umowmy sie, ze takim malym autem nie
bede wozil dzieci
Same gwiazdki tez przemawiajaja na moja korzysc,
Dla mnie gwiazdki to niestety "chłyt margetingogy" - większość wypadków śmiertelnych ma miejsce powyżej magicznej granicy 50-60km/h, kiedy samochód zwykle owija się wokół drzewa wcześniej rozpadając na kilka części (a uderzenia bocznego rozpędzonego motoru w tej chwili nie przetrwa praktycznie żadne auto osobowe)...A to Ci numer. Myslalem, ze jest jeden standard i
niezaleznie od fabryki wszystkie musza byc takie
same...
Czasami wyposażenie delikatnie różni się między różnymi tygodniami produkcyjnymi...Przyjacielu, przeciez kregoslup nie zacznie bolec na
drugi dzien, tylko po nastu latach, kiedy bedziesz
juz w podeszlym wieku
Zawsze można nie używać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ja doceniłem zaletę podgrzewania siedziska tylko raz - kiedy okazało się, że przednia szyba auta ma mają dziurkę od kamyka i wokół niej skraplała się para wodna uniemożliwiając jazdę - wtedy było na dworze -20 stopni... Pozostało otwarcie okien i podgrzanie dupki...Jeśli chodzi o Suzuki produkowane w Japonii - w zasadzie nie powinno być z nimi ŻADNYCH problemów technicznych (poza problemami "wieku dziecięcego"). Mój Lianowóz miał tylko jedną usterkę (naprawioną przeze mnie minimalnym kosztem - kupiłem "kropelkę") - po roku zauważyłem odchodzącą uszczelkę przy lewym przednim świetle - po prostu ją delikatnie podkleiłem... A serwis odwiedzałem tylko z okazji kolejnych przeglądów (1000, 15000 i 30000km)... No, może jeszcze do lakierowania po przycierkach i rąbiących w auto kamieniach...
-
RE: Kupno nowego Swifta MK6
To we Wrocławiu było?
Nom. Oczywiście gość przesadził, ale usłyszał, że nie można zamówić GV z dodatkami, ale bez skóry... Zero elastyczności...
-
RE: Kupno nowego Swifta MK6
Jak to podsumował kumpel, który chciał kupić nową GV w wersji de luxe (ale bez tej tandetnej ekoskóry) - w salonie usłyszał coś w rodzaju: "nie mamy problemów ze sprzedażą, a jak się nie podoba, to wypierd..." (oczywiście nie dosłownie, to była jego interpretacja)...
-
RE: Objechałem dziś Alfe 165!!!!!!
Ale dwa i pół raza wiekszy silnik i dwa razy więcej
kuniuff! To sie liczyTo teraz spróbuj się pościgać przyspieszając powyżej 120km/h...