no to już:
gdzie dokładnie wstawiłeś te diody (w pleksie)
jakiego koloru
ile to dało
czy udało sie zmienić podświetlenie na mocniejsze
jak coś sobie przypomne zapytam.
tak jak myslalem, z fotek nic nie wyszlo. ale jak chcesz zobaczyc to zapraszam na retkinie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
diody kupilem niebieskie. czesc na 12V czesc na 3V (z powodu oszczednosci. 1 LED 12V kosztuje chyba 1,90zl a na 3V z rezystorkiem ok. 0,90zl.) te 12V wsadzilem w miejsce zaroweczek od podswietlenia (tzn. podswietlenia deski z licznikami, wszystkich wlacznikow, sterowania nawiewem). nie trzeba ich przylutowywac bo da je sie wepchnac woprawki od zaroweczek. trzeba dobrze ucolewac i pchac aby nozki od led'ow wyszly tylnia czescia oprawki (miedzy plastikiem a metalem). nastepnie w gornaj pleksi (tej co sie zdejmuje) wywiercilem 4 otworki. 2 prostopadle do pleksi na wysokosci wskaznikow ok paliwa i temp., a drugie dwie trzeba wywiercic rownolegle do pleksi (tzn w krawedzi). co do miejsca tych ostatnich to: w tylnej czesci pleksi sa tak jakby trze zeby. w srodkowym zebie nawiercilem otworki pod skosem z jednej i drugiejstrone zeba. trzeba pamietac aby przed wiercenem przykladac swiecaca diode i patrzec na efekty. za nisko lub za wysoko (patrzac z gory na pleksie) wywiercone otwory spowoduja nierownomierne podswietlenie. w otworki wepchnolem ledy'y 3V i do nich przylutowalem rezystorki (do kazdej diody osobny rezystor). diody z rezystorkami polczylem rownolegle i przylutowalem do oprawki jednej z zarowek, aby przy demontarzu mozna bylo zdjac plekcie (przylutowanie kabelkow do sciezek wieze sie z przymusem odlutowania przy demontarzu).
chyba to wszystko. wrazie niejasnosci prosze pytac.