No moglbym tu troche opisac dziwnych zjawisk, ale nie chce mi sie teraz na ten temat rozpisywac
(jeszcze pewnie bedzie okazja w przyszlosci)... wiec nie wdajac sie juz w szczegoly
chcialem tamtym postem tylko zasygnalizowac, ze takie dolewanie np. 5l do koncowki to
bardzo nieszczesliwe poczynanie gdy chcemy zdiagnozowac jakis problem.
Wiem, że 5 nie pomoże, ale wtedy tylko już chciałem sprawdzić czy się powtórzy. Np 14l to ponad połowa tego, co wchodzi do zbiornika, a i tak problem był ten sam. Nie wleje 25 litrów, żeby zamiast 250 zrobić max 150 km z czego ostatnie 20 w męczarniach dla mnie i dla auta. Napewno macie większe doświadczenie, ale szkoda, choć dla Was na szczęście, że nikt nie miał takiej samej przypadłości.
IMO problem tkwi prawdopodobnie w wielozaworze.
A w jaki sposób wg. Ciebie szwankowałby wielozawór?
Dodam tylko, że jak problem zaczyna się pojawiać, to i wolnych obrotów nie trzyma, jak należy.