Dzięki za opinie
ja miałem juz trzy autka z automatem i zaden sie nie popsuł, jezdzi sie fajnie, szczególnie po miescie, nalezy pamietac o ilosci oleju pozatym zero problemow o ile nie kupije sie jakiegos francuza albo opla czy cos w tym stylu
pierwsze autko to była Subarka Legacy 2.2 aut autko mieło około 450 tys km i automacik miał wyczuwalny luz ( działał z opuznieniem jak sie przełaczało z REverse na Drive ) ale miał juz funkcie ręcznej zminy biegow wiec mozna było przeciagac do obciecia i zapalały sie lampki ostrzegawcze oraz brzeczyk ale aut bieg trzymał, własnie to auto wspominał super miło, a automat był lepszy niz w audi a4 z 2004 roku ktorym ostatnio jezdziłem. potem miałem Chevroleta caprice 5.7 v8, automat 3-biegowy, sam nie redukował nawet biegów z overdrive na 2-jke ale pojemnosc nadrabiała wszystko :-))) tylko to zuzycie paliwa, a teraz mam altime 2.4 aut z 95 i troche sie zawiodłem bo aut nie ma recznej zmiany i jest dosc powolny w działaniu pomimo tego autko spisuje sie wzorowo jak narazie :-)))
mimo wszystko jak automat w silniku o malej pojemnosci to tylko bezstopniowy CVT bo zwykły bedzie mocno szarpie przy takim małym mom obr o mocy silniczka