witam wszystkich
Witam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przede wszystkim zawieszenie - każdy dołek nierówność to huk i wstrząs w środku samochodu. W
pracy jeżdzę kia picanto i tam jest pod tym względem o wiele lepiej. Byłem u mechanika
który stwierdził że jest wszystko w porządku jedynie niewielki luz na gumach w wahaczach
ale na tyle mały że ponoć
na razie nie warto tego ruszać. Czy to auto po prostu tak ma czy może warto odwiedzić innego
mechanika ?? Albo sprawdzić jakimiś garażowymi sposobami zawieszenie??
Zmień mechanika, na początek podjedź na diagnostykę... Ja bym mocno podejrzewał wahacze przy naszych luksusowych drogach.
Jedyne co na razie
wyczytałem to to że żeby sprawdzić amortyzatory należy nacisnąć mocno auto i powinno
"oddać" maks 2 razy. U mnie zawsze wraca do normalnego położenia za pierwszym razem ale z
zawieszenia cos stuka
i słychać "syczenie" amortyzatorów.
Tak ma być - olej pracuje <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Inna sprawa to olej. Dotychczas w aucie miałem olej 5w50 Mobil1. Jest to dość drogi olej - warto
taki lać do SS z prawie 90 tys??
I czy w ogóle można zmienić typ oleju?? W poprzednim aucie (Cinquecento)lałem 15w40 (tańszy o
połowę) i nie miałem z silnikiem żadnych problemów.
Jak Cię bardzo nie stać na olej to przejdź na 5W-40, a jak już bardzo chcesz zaoszczędzić to na 10W-40.
Nie chce się wywodzić dlaczego nie powinno się lać minerala do silnika, bo zaraz znajdzie się ktoś, kto powie że bzdury opowiadam. Dlatego powiem tak, jak ktoś wlał minerał tzn. dla mnie że silnik jest zajeżdżony i ten ktoś próbuje ukryć jego nie domagania.
Dzięki za ewentualne wskazówki i podpowiedzi
Pozdrawiam
Również pozdrawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />