no i na koniec jeden z ostatnich modeli, z czarna deska i zmieniona tapicerka. Gosciu zmienil tarcze zegarow, oryginalne sa czarne.
Posty napisane przez fav135
-
RE: Jestem nowy i chce kupić Favoritke
-
RE: Jestem nowy i chce kupić Favoritke
tutaj wersja z lepsza tapicerka, model LS halogeny i obrotomierz. Halogeny widac po przycisku, ktory w modelu L nie jest opisany.
W sumie halogeny mozna zalozyc samemu, ale niesymetrycznie dzielona kanapa do duza wygoda podczas zaladunku, a to juz trudniej zrobic. -
RE: Jestem nowy i chce kupić Favoritke
Mam zamiar kupić Skodę Favorit z gazem. Mam prośbę: czy
możecie zapodać mi parę rad, na co zwracać
szczególną uwagę przy zakupie takiego samochodu??
Najlepsze sa modele z ostatnich lat produkcji oznaczone GLX, ale takich nie jest wiele dostepnych. Za to maja lepsze wyposazenie, ladniejsza i wygodniejsza tapicerke na drzwiach, calkowicie rozsuwane szyby, czarna deske rozdzielcza, ladniejsze liczniki i jakies inne zmiany nie rzucajace sie w oczy. Sa tez wersje LX z tych lat, slabiej wyposazone.
Najwiecej jest jednak starszych modeli. Najlepsze sa wersje 136 bo maja mocniejszy silnik i troche mniej pala od 135, ale 136 tez nie jest zbyt czesto dostepny. Modele 135 i 136 wystepuja w wersjach L i LS., LS jest lepiej wyposazona podobnie jak GLX i taki model najlepiej szukac. Model LS ma niesymetrycznie dzielona tylna kanape, wycieraczke tylnej szyby, obrotomierz zamiast analogowego zegarka, halogeny przeciwmgielne, w bagazniku w lepszej wersji jest wykladzina a w gorszej gola blacha i latwo podrapac lakier na nadkolach jakimis ostrymi przedmiotami. Najlepiej szukac jakiegos modelu eksporotwanego na zachod, powinien miec duzo ladniejsze i wygodniejsze fotele, wstawki tapicerskie na boczkach drzwi, ktore w zwyklych wersjach sa cale pokryte plastikowym skajem. W miare produkcji czesc rzeczy dostepnych tylko w lepszych modelach zostalo przeniesionych do gorszych, ewentualnie wlasciciele gorszych modeli dolozyli brakujace rzeczy, wiec wszystko zalezy od egzemplarza.
Z najczestszych wad, sprawdz stan blachy na tylnej klapie od wnetrza samochodu na dolnej krawedzi okna, najczesciej tam wlasnie przecieka i rdzewieje. Podobna sprawa na progach zwlaszcza na styku z tylnim nadkolem. Czesc osob zamontowala w tym miejscu plastikowe nakladki ochronne.
Na zdjeciach widac roznice w wykonaniu wnetrza starej i nowszej wersji.
Na zdjeciu stara wersja, brazowe plastiki, zwykle nie profilowane siedzenia ale wersja prawdopodobnie L bo nie ma halogenow, ale ma obrotomierz -
RE: zagotowalem wode
posmarowałeś uszczelkę troszke silinkonem ??
Nie, zreszta nie mam silikonu. Z tego wynika ze musze kupic i posmarowac. Czy to jakis specjalny silikon do kupienia w sklepie motoryzacyjnym ? Kupic nowa uszczelke czy ta jeszcze bedzie dobra ?
-
RE: zagotowalem wode
hmmm skoro płyn masz do -35 do zamarznąć nie mógł (chyba
ze lipa jakaś ) wieć stawiam na termostat albo
walnięty włącznik termiczny wiatraka (często sie
psuje). Co znaczy temperatura na maksa? Czy
wskazówka dochodziła do czerwonego pola, czy już
była na nim, jeśli to ostatnie to istnieje
możliwość że wykrzywiło ci głowice i trzeba będzie
zrobić szlif. Ja tak miałem po zagotowaniu.
Temperatura na maksa, to znaczy wskazówka na maksimum wychylenia na czerwonym polu. Jak dochodziła do czerwonego pola było jeszcze spoko, jak już wjechała na czerowne to było słychać syczenie i bulgotanie.
Kupiłem termostat i uszczelkę i jakoś się udało wymienić, ale teraz inny problem, bo mi kapie z uszczelki. Dokręcone na zimnym silniku było do końca. Potem jak się przejechałem i stwierdziłem że kapie to dało się jeszcze trochę dokręcić. Po jakimś czasie się znów przejechałem i dalej kapie, ale nie idzie już dokręcić, raczej na chama nie będę się siłował ze śrubami. Nie wiem czy ta tekturowa uszelka jakaś lipna, czy coś nierówno się złożyło przy montażu. Starą usunąłem i odczyściłem w miarę możliwości rurki.
Normalnie chyba trzeba hydraulikiem zostać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nie dość że mam przecieki z zaworu do nagrzewnicy, to jeszcze jeden dodatkowy doszedł. -
RE: zagotowalem wode
plyn mam nowy, wymieniany niedawno, a nawet dolewany, bo mialem przecieki z zaworu nagrzewnicy. Wedlug opakowania do minus 35 stopni, z tym ze to jakis najtanszy plyn, ale to chyba nie powinno robic roznicy. Skoro z tym termostatem to latwa i szybka robota to go kupie i sprobuje wymienic. A plyn raczej sie wychlapal przez korek, bo slychac bylo glosne bulgotanie, a jak sie zatrzymalem i ogladalem to plyn chlodzacy byl rozlany pod zbiornikiem.
-
zagotowalem wode
Ale sie dzis porobilo. Mamy w Krakowie 18 stopni mrozu. O dziwo nawet zapalilem za drugim razem, postalem chwile na parkingu starajac sie wydrapac szyby ale ledwo co sie udalo, co ciekawsze wskazowka temperatury sie podniosla a z dmuchawy zimne powietrze. Ale cos dzwignia nie chce sie przelaczyc do konca w prawo a wczesniej juz ciezko chodzila, moze sie zerwala linka albo cos. Do pracy mam jakies 5 km. Przejechalem ze 2 km, a wskazowka juz jest na maksa, i slychac bulgotanie, za to nie uslyszalem wcale silnika wentylatora chlodnicy. Mimo wszystko to bardzo dziwne bo na takim mrozie wogole nie powinien byc poitrzebny zwlaszcza ze nie stalem non stop. Ale najdziwniejsze bylo pozniej, bo mysle sobie no to chyba trzeba gdzies sie zatrzymac, ale nie ma gdzie bo stoje na swiatlach przed rondem. Po zjechaniu z ronda wskazowka bardzo szybko opadla do polowy skali i na tym poziomie sie utrzymala do konca jazdy. Plynu z chlodnicy wychlapalo mi na zewnatrz z pozycji maksimum do minimum.
No i co to moze byc, czy termostat moze byc winny bo nie zalaczyl przeplywu plynu do chlodnicy, a potem jakims cudem zadzialal ? Dawniej po przejechaniu 5 km wskazowka ledwo sie wychylala. Ile moze kosztowac naprawa ? Sam sie nie podejme bo by mi predzej rece odpadly na tym mrozie, a niestety nie mam garazu, tym bardziej ogrzewanego. -
RE: Rdza jak sobie z nią radzić?
A co to jest ten cortanin?? to jakaś farba czy coś ??
To jest coś jakby farba. Taki brązowy, przezroczysty płyn do zabezpieczania skorodowanym miejsc.
http://www.budownictwo.radom.pl/shop/www/cortanin.htm -
RE: Rdza jak sobie z nią radzić?
Jak najlepiej odczyscic miejsce zardzewiale, wydrapac, wyczyscic papierem. Potem pomalowac cortaninem i jak dobrze wyschnie przyszpachlowac ubytki. Potem papier scierny na wyrownanie powierzchni, benzyna ekstrakcyjna na odtluszczenie i mozna pryskac lakierem.
Sam cortanin juz dobrze ochrania, mam nim pomalowany fragment blotnika i rdza nie atakuje wiecej tego miejsca. jest tak juz ze 3 miesiace, ze skonczeniem roboty poczekam na wiosne. Pomalowalem nim tak zeby pokryc tez fragment zdrowego lakieru w poblizu i nic zlego sie nie dzieje. -
RE: Przednia lampa nie swieci
no tak, dobrze miec ksiazke tam jest opisane co jest podlaczone do poszczegolnych bezpiecznikow zeby latwiej zlokalizowac ktory bezpiecznik poszedl.
-
wakuometr
Czy jest sens instalowania wakuometru do favoritki ? Jak to sie podpina? Czy musi to byc model przeznaczony do konkretnego typu silnika ? Czy np takie cos by pasowalo http://allegro.pl/show_item.php?item=40654885 ?
-
RE: Siłowniki gazowe - jaka cena? gdzie najtaniej?
ja mam zamontowane siłowniki z logo ford, więc widać mogą być. A klapa i tak mi przywaliła ale to od leżącego na niej śniegu, bo pozatym to jest ok. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Myślę że skoro i tak są zepsute i nie podtrzymują klapy to je wymontuj i idź do sklepu porównać z innymi. -
RE: Tuning SKODY FAVORIT. JAK TO ZROBIC
OK. a jak to się ma do dowodu rej. i polskich przepisów?
Według mnie to nie ma się co przejmować, przecież policja ani mechanik w trakcie okresowej kontroli nie stwierdzi że sobie powiększyłeś pojemność. Jak się numery i oznaczenia na silniku zgadzają to kto będzie wnikał co jest w środku.
-
RE: Odpalanie jeszcze raz i nie tylko
a propos wymian. jak sobie poradziłeś z tylną klapą?
Na razie nic nie robilem, ale nie obejdzie sie bez blacharza, bo sam tego nie naprawie. A klapy innej w dobrym stanie nie znalazlem. -
RE: Odpalanie jeszcze raz i nie tylko
Witam to znowu ja tym razem mam pytanie także o
odpalanie ale na benzynie.
Rano mam problemy aby odpalić auto na benzynie, gdy
silnik jest zimny łapie jakieś ( 500-700) obroty
ale tylko pod warunkiem ze trzymam naciśnięty pedał
gazu (czasem musze nacisnąć na maxa a czasem tylko
do połowy) bo gdy tylko puszczam auto momentalnie
gaśnie. Co może być przyczyną tego??
I czemu już nawet gdy auto jest rozgrzane gdy
jade(przeważnie zwalniam) na benzynie, na biegu
jałowym, auto traci obroty i gaśnie??U mnie byly takie efekty jak mialem zuzyta uszczelke pod gaznikiem. Podkrecanie srubka niskich obrotow niewiele pomagalo. Niskie obroty byly niestabilne, przy hamowaniu przed swiatlami na wcisnietym sprzegle bardzo czesto gaslo. Musialem jednoczenie dawac gazu, wciskac sprzeglo i hamowac, ale po wymianie uszczelki zadnych problemow.
-
RE: Teraz to mi zima nie straszna
jak bym widzial siebie - mojes wsaidanie do samochodu
wczoraj wyglądało tak otwieram bagaznik zdejmuje
półke wchodze do bagaznika sięgam do dzyndzla od
tylnych drzwi wychodze z bagaznika wkladam półke
zamykam bagaznik otwieram tylne drzwi i z tylnej
kanapy przechodze na siedzenie przednie pasazera a
potem na kierowcy ale wczoraj juz posmarowalem i
powinno byc oku mnie nie wystarczylo pociagniecie za klamke, musialem jeszcze przylozyc piescia ze dwa razy w drzwi zeby puscily. Wiec wsiadlem przez bagaznik na tylna kanape, wybilem przednie i tylne drzwi i wysiadlem tylnymi.
Az sie jedna babka co wyszla z psem patrzyla co ja tam wyprawiam <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
RE: Znowu problemy :(
Próbowałem tylko odpalić na gazie przy temp ok -5*C
jutro rano spróbuje odpalić na benzynieTo sproboj na benzynie, tylko nie taka metoda "na maksa" jak opisales bo zgasnei od razu. Ja nie wiedzialem jak sie odpala zimny silnik, i jak w lecie odpalalem z wcisnietym gazem to gasl od razu. A trzeba wcisnac raz czy dwa razy gaz do dechy i puscic, i odpalac bez gazu, pali od pierwszego razu nawet w zimie bez problemu, a wczesniej myslalem ze mam cos popsute bo sie dusil i gasl od razu lub po chwili. LPG nie mam wiec w tym temacie sie nie pomoge.
-
RE: Teraz to mi zima nie straszna
Jako że wczoraj pogoda sprzyjała to postanowiłem wykonać
kilka czyyności obsługowych. A więc:
hmm, zalezy gdzie sprzyjala
Ja wczoraj wsiadalem przez bagaznik, a potem i tak pojechalem do pracy tramwajem (znowu podniesli cene biletow : 2,50 co za zdzierstwo <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> )
Niestety nie moglem rano odpalic, chociaz rozrusznik krecil. Za to ciekawe, bo wieczorem palil od kopa. Dzis tez bez problemow. Za to kupilem sobie kable rozruchowe i naladowalem dodatkowy akumulator 17 Ah ktory w razie czego moge zniesc do auta. A gliceryne tez trzeba bedzie kupic. -
RE: folia na szybach
chłopcy wiem co mówie. Byłem na woj. stacji
diagnostycznej bo musiałem mieć zczytane numery
silnika i nadwozia do rejestracji.O a to ciekawe, czy inni też tak mieli po kupnie używanego auta ? Ja tylko zaniosłem stary dowód i umowę kupna sprzedaży, no i oddałem naklejkę i tablice. Nie kazali nigdzie chodzić na sprawdzanie numerów.
-
RE: [Kraków] Gdzie kupię używane zimówki do mojej Fav?
te nalewki to kiszka niewiele mniej zaplacisz ,a
nieposluza dlugo ,nowa to na kilka kilka lat spokuj
,jezeli szukasz taniej to kup uzywane ,sprawdz date
produkcji ,ale to tez pewne ryzyko bo sprzedawcy
niezaznaczaja kierunku toczenia oponyZawsze można kupić opony z fabrycznie zaznaczonym kierunkiem jazdy, np. Dębica Frigo.