Ponieważ są problemy z odnalezieniem odpowiednich wątków, dlatego tak często zwracam uwagę ich
autorom o prawidłowe nadawanie nazw zgodnie z zawartą treścią.

Też tak uważam, szkoda że nie wszyscy się do tego stosują <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
Pozdro !!!

Jak w tytule. Chodzi mi o porządną walizkę na narzędzia, z mocnego tworzywa lub laminatu,
szczelnie zamykaną. Marketowe badziewie odpada - objeździłem już Leroy-Merlin, Castoramę,
Praktiker, Obi - wszędzie mniej więcej ten sam chłam.

Niewiem dokładnie na co potrzebujesz, ale kiedyś pracowałem w firmie nagłośnieniowej i zamawiałem skrzynie transportowe itp. w firmie : case pack. Zakłądając że służyły do przewozu urządzeń wartości setki tys. złotych to były tanie, ale najlepiej zorientuj się czy Ci się bedzie opłacało.
http://www.case-pack.com.pl/
Skrzynie robią zawodowe, ale moze okazać sie za za samą skrzynie zapłacisz więcej niż za narzędzia w środku. Ale towar pierwsza liga, i robią pod wymiar.
Skrzyniami można rzucać i w śroku nie ma prawa sie nic uszkodzić.
Pozdro !!!

Niestety nie moja wina że zlosniki ma taką konstrukcję jaką ma.
Dlaczego po wpisaniu w wyszukiwarce tego nie znalazło???? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
A linkowni niestety nie przeszukiwałem bo jestem nauszony do opcji szukaj która w tym przypadku mi nie pomogła.
PS. Ależ jesteś gościu pamiętliwy, chyba ten mój hałas nadal słychać w Twojej głowie.
Wywal ten temat do kosza bo i tak porzytku z niego nie ma.
Pozdro !!!

Genuine GM to oryginał. Na pudełku powinien być jeszcze hologram.
Daewoo wykupił po upadku General Motors

Dokładnie, też po 100000 km wyminiłem na nową i teraz mam już na niej zrobione 7000 km i chodzi bez zarzutu.
Mam nadzieje że kolejne 100000 km objade <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja kupowałem w rynku w tej piwnicy, bo potrzebowałem na już za 72 zł, ale taniej kupisz na Olszewskiego tam gdzie mają filterki. Jak zamówisz w jeden dzień to na drugi masz sprowadzoną.
Pozdro !!!

.... to jak Ty szukasz - minuta pracy i proszę bardzo -

Dzięki, wpisałem w wyszukiwarce "wymiana łożyska" i mi tego nie znalazło <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />

na forum jest opis i to bardzo dobry, łacznie ze zdjęciami. Sam kiedyś z niego kożystałem
Tylko gdzie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Wyszukiwarka mi zabardzo nie pomogła.
Pozdro !!!

Witam.
Mam pytanko, bo nie doszukałem się opisu na forum, czy ktoś wymieniał samodzielnie łożysko z przodu???
Chciałbym sam wymienić a nie robiłęm tego wcześniej więc moge nie wiedzieć na co zwrócić uwagę itd.
Z góry dziękuje za jakis fajny opis krok po kroku.
Pozdro !!!

W Sądzie by było to tak
100 zł mandat + 80 zł za koszty sądowe = wiec zyskał bym 20 zł

Nawet jeżeli tak by było, to ja dla 20 zł dał bym sobie z tym spokój <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Niechciało by mi sie ganiać po sądach dla 20 zł <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

kup uszczelke, odkrec śruby trzymające kape zaworów - u mnie skonczylo sie odwierceniem 4 śrub,
bo nie dalo sie ich odkręcić. a poza tym wymiana bardzo banalna

U mnie też problem z odkręceniem, ogólnie wiadomo banał bo super dostęp po zdjęciu obudowy filtra wszystko jak na tacy.
Pogiołem dwa imbusy, kupiłem porządny klucz i fakt wygiąć go ciężko ale zważywszy jakiego ramienia już używam a żadna ze śrub ani drgnie dałem sobie spokój. Ale leje mi z pod uszczelki dalej przydało by się coś z tym zrobić. Musze jeszcze poprubować
Pozdro !!!

Weź punktak i opunktuj dosyć głęboko otwory i dopiero nabijaj szpilki. Moim zdaniem powinny
trzymać wtedy nawet te, które wcześniej się kręciły.

Obawiam się że gdymym zrobił jak mówisz czyli opunktował otwory wkoło to mógł by bęben pęknąć, tego sie boje, widziałęm kiedyś peknięty rant bębna przy obstukiwaniu jak nie chciałzejść, a żeby opunktowaćto trzeba by nieźle przywalić.
Pozdro !!!

Możesz śmiało przyspawać szpilki wewnątrz, nic się z bębnem nie stanie, zresztą spawacz wie co i
jak. Szpilki oczywiście weź nowe, wbij w stary bęben i zanieś do spawania. Przy wymianie
bębnów będziesz oczywiście musiał kupić nowe szpilki. Ja zmieniałem już 3 razy(teraz mam
trzeci komplet) bębny hamulcowe ale szpilki mam stare fabryczne i nigdy nie miałem
problemów z poluzowanymi szpilkami.
Kręcąca się szpilka to tragedia w trasie np na autostradzie, nic tylko laweta a ile sobie cenią
za lawetę na autostradzie to przechodzi ludzkie pojęcie, za jedno ściągnięcie mialbyś 4
komplety nowych bębnów i tarcz hamulcowych.

No dokładnie o to mi chodzi, chyba zaryzykuje bo już mam w garażu całe pudełko poluzowanych szpilek, nawet niewiem ile ich jest. Jest to patent że głowa boli, akurat u mnie cośnie trzymają.
Pozdro !!!

Ale lepiej chyba kupić nowe szpilki i/lub bębny, albo
zostawić tak jak jest.

No problem w tym że cały czas kupuje szpilki i je wymieniam, tylko że niektóre były juz wymieniane kilkakrotnie w tym samym miejscu i gniazda już są bardzo wyrobione Za każdym razem wbijam nową szpilke, nawet nakrętke daje nową żeby lekko wkręcić ale i tak przy wkręcaniu czy wykręcaniu lubi się poluzować i obrobić.
Raz byłem zmuszony kątówką rozcinać nakrętke na założonym kole. Niby prosta sprawa ale troche uciążliwa, zwłaszacza że można w lesie złapać gume i wtedy kaplica.
Nie chciałem właśnie sugerować o żeliwie bo nie wiem czy faktycznie bębny są wykonane z żeliwa czy stali.
Dlatego myślałem że może ktoś już to spawał więc bym wiedział czy to ma sens czy nie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!!

Witam
Mam nurtujące mnie pytanko.
Czy ktoś przyspawał w bębnie szpilki od wewnątrz do bębna???
Już mi się naprawde nie chce prawie za każdym zdjęciem kół z tyłu wbijać nowe szpilki które prawie wogóle już się nie trzymają. (wyrobione gniazda).
Bębny mam w stanie bardzo dobrym i szkoda mi kupować nowych, zrsztą i tak układ pozostaje ten sam.
Zastanawiam się tylko czy to zda egzamin, i czy temp. spawania nie wpłynie źle na bębny.
Czy ktoś to zrobił w praktyce???
Pozdro !!!

Nie prawda. Z życia wzięte: po kilku dniach degustowania napojów alkoholowych przyszedł dzień
powrotu do domu. A że jeszcze dzień wcześniej niemal uzyskałem stan nieważkości, to tym
bardziej miałem obiekcje, czy się nadaję na kierowcę. Podszedłem więc do radiowozu,
grzecznie zapytałem czy panowie posiadają alkomat i czy mógłbym sobie dmuchnąć. Panowie
byli lekko zdziwieni ale użyczyli urządzenia: 0,00

No tak, ale chodziło mi o co innego. Chciałeś się sprawdzić, więc ich późniejsze działania były by uzależnione od wyniku (jeżeli jechałeś autem) a jeżeli by faktycznie mieli z pamiecią to jakby wynik był pozytywny to jakby uzasadnili brak działańz ich strony???
Oczywiście poruszony temat jest jak rzeka, reakcji i zachowań może być dużo, wszystko zależne od warunków.
Pozdro !!!

No zaraz przeciez testy mielismy przeprowadzac na pasazerach a nie na kierowcy...

""jedziemy z "dziabniętym" kolegą pasażerem""

No przecież pisze ze z pasażerem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Pozdro !!!

Spróbuj
Tu poszperać. Ja z "nimi" dom zbudowałem

Dzięki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!!

U mnie pracownicy też długo niewiedzieli że mają pamięć, dlatego często przymykali oko na niektóre minimalne przekroczenia. Aż się przejechali.
Niemówie że nie, napewno nie wszystkie mają pamięć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!!

Witam
Mój pierwszy post w tym kąciku <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Mam pytanko, bo już teraz się zastanawiam nad wiosenną rozbudową domu, a stoje przed wybrem:
Zainstalować przy domu szambo czy przydomową oczyszczalnie ścieków. (teren mam piaszczysty)
W zasadzie to dwie różne rzeczy ale w sumie do jednego przeznaczenia <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Chciałby poznać głownie opinie użytkowników przydomowych oczyszczalni, ponieważ z szambem sprawa jest dość prosta - ile naleje tyle się nazbiera do wypompowania.
Interesują mnie głównie koszty eksploatacji przydomowych oczyszczalni, jakie są z nimi problemy, a może ich nie ma?
Na czym polega ich prawidłoa eksploatacja.
Chętnie wysłucham opini
Pozdro !!!

Ale jak bedziesz chcial przewiesc 50 kilo ziemi do ogrodka ze sklepu ogrodniczego to na rower
nie wezmiesz...

Dokładnie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Pozdro !!!

No to sie jedzie na komende czy komisariat, nie wiem jak sie zwie... Tam łachy nie zrobia...

Ale że niby jak, jedziemy z "dziabniętym" kolegą pasażerem na komende i pytamy: Przepraszm czy można sobie dmuchnąć bo nie wiem czy alkotest działa jak należy. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ????????
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />