Pół problemu rozwiązane:
winowajcą był termostat :> Nie zamykał się. Po wymianie wygląda na to, że jest OK. Jeszcze dzisiaj zrobię małą testową trasę Wwa-Ożarów-Wwa jakoś w nocy, jak będzie chłodniej, i potwierdzę że działa.
Przy okazji wymieniłem też świece. Pozostałe dwa problemy jednak się nie zmieniły:
na benzynie wolne obroty falują w zakresie 1.000-1.500; podczas jazdy na biegu ale bez gazu silnik sam utrzymuje prędkość jazdy - nie ma hamowania silnikiem, jest "tempomat"
na LPG wolne obroty ustawiają się losowo w zakresie 600-1.000, czasami spadają do 300. W zasadzie zniknął efekt gaśnięcia na luzie, choć czasem bywa niebezpiecznie blisko.
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły na to, to proszę o pomoc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />