Chciałbym przestrzec przed tanimi wahaczami z allegro.
Pół roku temu dokonałem takiego zakupu.
Komplet: 2 wahacze, 6 gum stabilizatora i wszystkie śruby, kosztował mnie chyba 60zł.
Już na początku zdziwiłem się, bo są one nieco dłuższe i od razu po wymianie zbieżność skoczyła na -7mm. Ale nie w tym jest rzecz.
Powodem szybkiego jego zużycia była, nie kiepska jakość materiałów metalowych, ale gumowych.
Guma z której jest zrobiona osłona sworznia wahacza jest za twarda i ma kształt, który po zamontowaniu nie radzi sobie z pracą sworznia, z jego wychyleniami i się rozrywa z czasem.
Myślę, że jakby dopracowali właśnie tą osłonkę gumową sworznia, to wahacz by wytrzymał dużo dłużej.
Teraz kupiłem wahacze w ASO ale też nie oryginalne, bo oryginalnych już nie mają, ale maja sprawdzonego producenta od którego biorą je od dwóch lat i jeszcze nie mieli reklamacji.
Dałem po 50 zł za sztukę, lecz już na pierwszy rzut oka widać, że wytrzymają dłużej, osłona sworznia ma taki kształt "grzybka", co powoduje, że nie następują drastyczne jej naprężenia przy odchylaniach sworznia.
Jest też zrobiona z bardzo elastycznej gumy i raczej nie zapowiada się, że sparcieje po kilku miesiącach.
Oczywiście po montażu zbieżność znowu w drugą stronę, bo po wymianie: +7mm.
Jak rozpoznać te wahacze, na których się przejechałem? Na allegro są to te, które kupuje największa liczba osób.
Poniżej na zdjęciu przedstawiam jak wyglądały moje po pół roku, oraz jak wyglądają nowe badziewia.
Na koniec jeszcze dodam, że na końcówki drążków, też trzeba uważać. Jeszcze nie mam sprawdzonych, ale te, które zakupiłem i wymieniłem wraz z wymianą maglownicy, do dobrych nie należą. Znowu wadą jest element gumowy osłony.
Przedstawiam zdjęcie jak wygląda sparciała guma tej osłony drążka po TYGODNIU od zamontowania!!! Wróżę mu jeszcze z dwa miesiące i niestety będę musiał je wymienić.
Post ten napisałem, aby nikt, tak jak ja nie musiał eksperymentować przy zakupie i sugerować się (super sprzedawcami) na allegro, bo pamiętajmy, że liczba pozytywnych komentarzy, świadczy o tym, że przesyłka dotarła i towar jest OK (na początku), ale nie świadczy o jego jakości i o tym że po pół roku się rozleci.