W hurtowni od 9 do 13 zł
hmmmm, tylko trzeba mieć taką hurtownię w pobliżu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
W hurtowni od 9 do 13 zł
hmmmm, tylko trzeba mieć taką hurtownię w pobliżu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Po wczorajszej cennej wydaje sie radzie dotyczacej
podejscia do autka, odpalilem go na "spokojnie" i
chyba to pomoglo, wcisnalem 5 razy pedal gazu na
sucho i nawet przez chwile nie chcial zgasnac,
nawet udalo mi sie puścić sprzeglo i nie zgasł...
ach te kobiety... (zobaczymy jutro)
Dziekuje i Pozdrawiam...
A widzisz, nie tylko kobiety lubią delikatność... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jeszcze go drinkiem poczęstuj (bardzo wysokoprocentowym), a będzie chodził aż miło <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Sorry że taki stary wątek ale i mnie dzisiaj to spotkało
Wychodzę z pracy, temperatura może z -4*C. Podchodzę do
samochodu pik-pik alarmem i próbuję otworzyć drzwi.
Przymarzały już nie raz przy uszczelkach ale zawsze dało
radę po chwili otworzyć.
Nie tym razem. Przymarzło konkretnie. Ciągnę mocniej i
trach - klamka urwana
Teraz i mnie czeka wymiana klamki zewnętrzej. W
poniedziałek musze gdzieś zakupić.
Nie orientujecie się ile kosztuje taka klamka?
Znalazłem na allegro:
http://www.allegro.pl/search.php?string=klamka+tico
W sklepie ok. 15-20 PLN.
a robie to ta:
Wsiadam do samochodu, pompuje 3 razy pedał gazu, wrzucam
na luz, przekrecam kluczyk w stacyjce, odpalam,
caly czas trzymam wciśniety pedał sprzegla, bo jak
puszcze to spada z obrotów (gaśnie). I tak czekam i
czekam aż mi zgaśnie, a jak nie zgaśnie, to chcac
jechac wtedy mi gaśnie, bo zaczyna sie dławić jak
mu daje gazu...
To co robie źle...? Poproszę o szczegółowe instrukcje
obchodzenia sie z wielce potrzebującą mojej
czułości "kobiety" zwanej Daewoo Tico...
Coś mi zaświtało, jak przeczytałem jeszcze raz posty z tego wątku. Jest chłodno, wilgotno...
...bardzo często zdarza się, że pora wodno skrapla się/wytrąca z paliwa i w postaci kropelek wody opada na dno zbiornika paliwa. Zasysana jest ta woda do gaźnika i znowu opada na dno komory pływakowej. Po odpaleniu silnika, mocniejszym przegazowaniu, woda jest zaciągana, auto zaczyna prychać i gaśnie...
... skojarzyłem to z objawami jakie miałem ładne kilka lat temu w samarze. Objawy podobne. Rada:
Na zbiornik paliwa (ok.30l) wlać 0,5 l denaturatu i to wyjeździć. Denaturat absorbuje wodę (albo jak kto woli wyłapuje) i zostaje spalony, a układ paliwowy mamy pozbawiony wody.
Nie wiem czy w twoim przypadku to akurat woda daje "popalić" ale spróbować nie zaszkodzi...
A tak na marginesie; sprawdź w jakim stanie jest filtr paliwa. Może prosi się o wymianę <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Byłem u "gaźnikologa", przeczyścił gażnik, wszystko
posprawdzał, no i jeżdzi sie trochę lepiej, ale
problem główny, gaśniecie silnika występuje nadal.
Chodz na poczatku niby bylo lepiej, ale teraz
postal pare dni i wsiadajac dzisiaj jest to samo.
To przed odpaleniem trochę podpompuj pedałem gazu (tak ze 4- 5 razy) i dopiero odpalaj...
Jak zaczyna gasnac wciskam pedal gazu do ziemi a on
mi gaśnie, kompletny brak reakcji na gaz.
To nie deptaj do dechy bo go zalewasz. Trzeba spokojnie, z wyczuciem. Traktuj go jak kobiete, a nie jak kłodę drzewa <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Juz
myslalem, ze jest wszystko good i wreszcie sie
skonczylo "coś nie tak w moim tiko", i to było
błędne myślenie...
To nie błędne myślenie, tylko błędne obchodzeniem się z pojazdem <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Dziś poczyniłem przygotowania do zimy. Zimówki, nowy
akumulator Titan 36Ah za 59PLN z marketu,
A cóż to za ustrojstwo <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Normalna "centra" chodzi po ok. 200 PLN do naszych pudełek...
Chyba jeszcze podkręce
na "wężu", ale trochę się obawiam o spalanie, bo
już teraz zaczął mi palić ok. 7,5l/100, w
większości jazda miejska.
I m.in. dlatego ja jeżdżę tylko na benzynce <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
Jak tak czytam wypowiedzi użytkowników zagazowanych tikaczy, to skóra mi cierpnie; problemy z obrotami, nie chce chodzić na PB, duże spalanie....
a feeee...
Ale to jest tylko moja opinia, jak ktoś lubi- niech jeździ <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
probowal ktos z was cos kombinowac z takimi
przedkladkami? duzo zachodu?
A tak może coś konkretnie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Z jakimi przekładkami?
Ja kupiłem nowe felgi dedykowane do tiko i założyłem zimówki frigo, które mi z malucha zostały...i tyle
A jak chcesz coś bardziej pokombinować, to nie widzę problemu...
dzięki za szybka odpowiedź -interesuje mnie jeszcze
odległość pomiędzy punkami na murze bo wydaje mi
się ,że ten prawy reflektor gdzie był wymieniany
okular pokazuje nieco do środka
To podkręć śrubką regulacujną aby punkt środkowy świateł był skierowany prostopadle do promienia światła pomiędzy środkiem reflektora, a ścianą. Myślę,że domyślasz się o co mi chodzi.
Witam-po kolizji musiałem wymienić okular i podłużnicę
teraz mam problem z ustawieniem świateł
nigdzie nie umiem znaleźć schematu jak to wstępnie
samemu zrobić.Przy starych samochodach w książkach
obsługi było tak " stawiamy auto na równej
powierzchni przed murem w odległości X na murze
oznaczamy wysokość H i tak ustawiamy jeszcze był
podany rozstaw pomiędzy światłem w związku z tym
proszę o taki schemat jeżeli ktoś ma.
Pozdrawiam "zivy"
Witaj.
Najprostszy sposób i skuteczny:
Stajesz samochodem 5 m od muru, mierzysz odległość między środkiem reflektora, a podłożem na którym stoi samochód (wychodzi przykładowo 60 cm)- to nasze X
Następnie od wyniku odejmujesz 10 cm (wychodzi przykładowo 50 cm.)- czyli X-10 cm. Na murze rysujesz poziomą kreskę, równoległą do podłoża w odległości X-10 cm (tych naszych 50 cm) i ustawiasz światła.
Baw się dobrze
Ps.
Tak na marginesie- przy powyższym sposobie ustawiania świateł, jeszcze żaden diagnosta na przeględzie nie przyczepił się do źle ustawionych świateł <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Gratulacje.
Dzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Oby jak najwięcej podobnych pomysłów i... ich
dokumentacji.
Może jeszcze kiedyś mi cos zaświta i będę próbował tikacza udoskonalić...
... ale np na montaż ABS-u raczej nie liczcie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Swietna modyfikacja, choc ja zastanaiwalem sie jeszcze
nad inna. Lusterka z seicento lub temu podobnego
pojazdu, byle z regulacja od wewnatrz i zeby ladnie
pasowaly
Z tym dopasowaniem jest jednak kłopot- inny kształt obudowy lusterka. Dodatkowo trzebaby wycinać dodatkowy otwór w drzwiach (w miejscu mocowania) aby włożyć w niego cięgno do regulacji od wewnątrz pojazdu <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
ta i w sumie 14 lat nieszczęscia
nie bluźnij <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
materiał i zdjecia 1wsza klasa
Dzięki <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Brawo za praktyczną przeróbkę Tico
Fajnie, że podzieliłeś się z nami instrukcją dokonania
tego usprawnienia
Biorę przykład ze "starych wyjadaczy" <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Witam
Przejrzałem tematy, i niestety nie znalazłem odpowiedzi
na moje dość nietypowe pytanie
Mam Ticusia od 6 miesięcy,i czeka mnie pierwsza zima,a
co za tym idzie wymiana opon.Dostałem w spadku
komplet opon zimowych wraz z felgami w bdb
stanie,od fiata 126P.Z tego co wiem,to oponki się
nadają,mam jednak pytanie odnośnie felg.Czy będą
pasować?
Muszę cię zmartwić. O ile opony mają taki sam rozmiar, to felgi niestety nie. Musisz zrobić przekładkę lub zakupić nowe (lub używane felgi).
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Ticusi
My ciebie również
Nie musiałeś ciągnąc minusa aż pod deskę wystarczyło go
podpiąć do drzwi w miejscu mocowania lusterka -
sprawdzone w innym samochodzie
To taka opcja jak ktoś mam mało kabla
Ja miałem 5 m, więc sobie pozwoliłem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Fajna instrukcja i ładnie fotki porobione. Ale...
Po pierwsze da się wyciągnąć lusterka z obudowy bez
rozbijania ich. Wystarczy je solidnie podgrzać
Wiem, już to wcześniej napisałem <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Po drugie nie podoba mi się jak jest przeprowadzony
kabel z drzwi do środka samochodu Są tam specjalne
otwory przez które można poprowadzić kabelek bez
narażania go na uszkodzenia jak się to dzieje gdy
biegnie pod uszczelkę.
Rzecz gustu...
Ja bardziej stawiam na funkcjonalność niż estetykę...
A tak w ogóle, to zmarzłem w garażu i nie chciało mi się zdejmować tapicerki...
... ale wszystko jest do nadrobienia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Rozumiem, że kabelek "plusowy" idący z prawego lusterka
po prostu mostkuje się z kabelkiem lewego
Dokładnie tak
Bardzo fajna instrukcja... skłaniająca do działania.
Dzięki, jakże mi miło <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Po
lekturze rozważam założenie takiego ustrojstwa u
siebie. Koniecznie napisz po jakimś czasie jak
sprawdza się "w boju".
Po ok. jednej minucie czuć od niej ciepełko, przykładając dłoń
"Przepuszczenie" przewodu pomiędzy drzwiami a wnętrzem
trochę mało eleganckie... choć trzeba przyznać, że
ma zalety - praktycznie nie wymaga wiercenia w
niczym otworów.
NIe chciało mi się kombinować i trochę zmarzłem w garażu
Zastanawiam się, czy dałoby się
przepuścić dodatkową parę przewodów przez
oryginalny przepust gumowy (ten od seryjnego
centralnego i szyb).
Jasne, że tak, ale czasu trochę więcej zajmuje...
A co do wyjmowania wkładów lusterek... nie próbowałem,
ale ktoś tu kiedyś pisał, że "same wypadają" jak
się porządnie podgrzeje obudowę .
Możliwe, że się da- ja poszedłem na łatwiznę...
Generalnie - ta instrukcja to kawał dobrej roboty!
EDIT: Widzę, że w międzyczasie podałeś moc...
Nooo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ponieważ osobiście sprawdziłem, że wkład daje się W
CAŁOŚCI wyjąć z lusterka więc muszę niniejszym
zaprotestować.
Lusterko wkładamy w całości do piekarnika i po
podgrzaniu do ok. 80stopni plastik rozszerza się
tak, że wkład wypada praktycznie sam...
No to masz zaoszczędzone 31PLN <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
I to by było na tyle.
Dziękuję za uwagę
Oczywiście pokazałem tylko prace z lewą stroną, ale prawa wygląda analogicznie.
Powiem tylko, że grzeją aż miło.
Pobór prądu- ok 0,7 A
Moc- ok. 8W
Nie przeciąża to za bardzo instalacji, a jaka wygoda- drapać szronu nie trzeba <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />