Ale zauwazylem, ze
przepustnica caly czas jest do polowy otwarta, przy cieplym i zimnym silniku. A
powinna byc chyba na cieplym silniku otwarta calkowicie. Chodzi mi o ta przepustnice
pod filtrem powietrza.
Pozdrawiam

Wygląda na to, że albo masz źle wyregulowany mechanizm urządzenia rozruchowego, albo uszkodzony termoelement i silnik pracuje cały czas na ssaniu. Warto byłoby się temy przyjrzeć.
Jak powinny być ustawione zębatki i krzywki w mechaniźmie ssania, było wielokrotnie opisywane i poparte odpowiednimi zdjęciami. Poszperaj w archiwum, a znajdziesz interesujące cię opisy.

Też wyjście :oki: W
niedzielę przed południem mnie nie ma - od 15:00 mniej więcej powinienem być
osiągalny.

W niedzielę póżnym popołudniem już powrócę (chyba, że mi rydwan zatopi). Więc po 18 mógłbym się pojawić...

Może spocik jakiś
zrobimy? Kiedyś wyszedł całkiem zgrabny spot autokącikowo - zlosnikiowy, więc może
powtóreczka?
Proponuję (ze
względu na niepewną nadal pogodę) pizza-spot w Jaworznie - może w porze obiadowej,
lub wczesno-kolacyjnej?

Chętniście, ale ja niestety odpadam w tym tygodniu- wiesz co mam na myśli...
A na weekend wybieramy się za Wadowice, może uda nam się dopłynąć

Koło o którym mówisz jest z
tyłu od strony kierowcy i tam nakrętka odkręca się w prawo!

Hmmm, to chyba w twoim sprzęcie.
Mam na "utrzymaniu" trzy ticacze i we wszystkich robiłem z tylnymi hamulcami. W tylnych kołach, tak z lewej jak i z prawej strony, nakretki koronkowe, zabezpieczane zawleczkami odkręcają się W LEWO. To znaczy mają PRAWY gwint. Radzę sprawdzić

Witam wszystkich.

Witam(-y)

1. Kiedy odpalam tico, auto
na chwilę słabnie; nie gaśnie, jedynie słabnie, ale czuję, że jeszcze moment i by zgasło... Po
odczekaniu kilkunastu sekund wszytko wraca do normy. Co może być tego przyczyną??

Możnaby podnieść obroty na ssaniu, ale jak ci nie gaśnie i za bardzo to nie przeszkadza, to lepiej zostaw gaźnik w spokoju

2. Ostatnimi czasy zauważyłam
także zwiększone spalanie auta - około 1 - 2 litry na 100 km. Czy to tylko z powodu zimy?? Czy
"wypalenie" jednej ze świec może być tego przyczyną?? Auto niby nie jest słabsze, ale ja się
nie znam

Zaleca się wymianę świec co 20 kkm, dlatego jak masz wypalone- zmień, koszt niewielki, a autko od razu zacznie lepiej chodzić. Zużyte świece również mają wpływ na zużycie paliwa, pracę silnika, osiągi...

3. Od jakiegoś czasu
kierownica zaczęła ciężej chodzić przy zawracaniu itp. Wcześniej nie było to tak bardzo
odczuwalne.

Sprawdź ciśnienie powietrza w kołach, ja za mało to ciężko kierownicą kręcić i zdzrza się, że podczas jazdy ma tendencje do ściągania na boki.

Może ktoś dodatkowo napisze,
jak eksploatować tico (na co zwrócić uwagę), żeby spalanie było jak najmniejsze :-)

1. Sprawdzenie i regulacja luzów zaworowych,
2. Sprawdzenie i regulacja kąta wyprzedzenia zapłonu,
3. Czystość filtrów: [powietrza, paliwa),
4. Odpowiednie ciśnienie w kołach,

To tak na wstępie...

Dodam, że auto jeździ na
benzynie, ma 10 lat, jest garażowane, eksploatowane przez kobietę
Pytam, gdyż chcę udać się do
mechanika, a nie chcę żeby mi ktoś ściemniał za dużo ;d
Za pomoc bardzo dziękuję.
Pozdrawiam forumowiczów.

Pozdrawiam (-y)

• odcinki krótkie 2km

No ty ty się nie dziw, że masz przepały. Przecież ten silnik nie ma prawa się rozgrzać. Przy tak krótkiej trasie taniej by ci wyszło jeżdżenie na benzynie...

Po pierwsze pisz po polskiemu, bo po przeczytaniu twojego tekstu jestem oszołomiony

Po drugie- masz pompkę paliwa do wymiany. Poszukaj w archiwum- temat plującej olejem pompki był poruszany wielokrotnie

Po trzecie- otwór w pompce ma być, gdyż w przypadku uszkodzenia membran ma sie z niego wydostawać olej (ot, taki zaworek bezpieczeństwa)

a co do mocy takich urządzeń
to po przeszukaniu na szybko "co tam Panie w sieci słychać" moge powiedzieć iż mają zazwyczaj
150 - 160W

Masz rację. Ten co mam ma moc 150 W i jest podobny do tego:
http://www.allegro.pl/item880429838_wentylator_samochodowy_12v_webasto_nagrzewnica.html
Ale mimo wszystko jest on bardziej gadżetem, niż przydatnym urządzeniem. No chyba, że w maluchu do dmuchania na boczną szybę...bo wnętrza za nic nie podgrzeje w najmniejszym stopniu.

nawet się przez chwilę nad tym zastanawiałem, ale, pomijając ekstremalnie niskie temperatury
na dworze, wszyscy zazwyczaj narzekają że mam za gorąco w samochodzie.

Jaja sobie robisz? :totalszok:
Musiałaby to być farelka na 220 V, a nie takie "cudo" za 38 PLN...

Ja bym jednak zmienil
termostat zamiast kupowac takie wynalazki. Ma to wiecej plusow (chociazby brak problemow z
niedogrzaniem).

Toteż wymieniłem termostat, o czym już pisałem

Wielu userow chwali sobie to rozwiazanie. Osobiscie zamowilem dzisiaj

termostat na 88 stopni i niebawem bede montowal. Dam znac jak wyglada sytuacja po jego
wymianie.

NIe zawiedziesz się

ale za to rozglądam sie za farelkami samochodowymi na 12v dla szybszego nagrzania
wnętrza auta.

Nawet się nie rozglądaj. Kupiłem sobie kiedyś coś takiego, podłącza się do gniazda zapalniczki, ma dwa stopnie nawiewów i co?... kicha totalna. Nie pamiętam w tej chwili ile to ma mocy, ale musiałoby mieć przynajmniej 10x większą moc, żeby było jako tako skuteczne. Ogólnie- nie polecam, szkoda kasy.
Jak nie zapomnę, to jutro sprawdze parametry tego ustroistwa i zapodam jakąś fotkę...

Każdemu obojętnie skąd
Od świtu aż do zmroku
Wesołych i przyjemnych świąt
oraz
Szczęśliwego Nowego Roku

Wszystkim Złośnikowcom życzy Budi :mikolaj:

No i pytanie:
Bawił się ktoś w taki dolot?
Widziałem, że dużo osób z
zamontowanym gazem ma tylko samo kolanko bez puszki summer/winter. Nie muli wam Tikuś na
niższych obrotach?

Ja różne warianty przerabiałem i na chwilę obecną mogę stwierdzić, że wywalenie puszki i pozostawienie samego kolanka ma sens tylko latem (ładniej silnik chodzi i lepiej się zbiera). Natomiast zimą radzę wrócić do oryginalnego zestawienia i przełączenie wajchy na winter. W przeciwnym razie silnik gorzej odpala i ciężko ma się zagrzać.

Swoją drogą ja mogę się też
pochwalić co nie co.
Ja stanę się Tatuśkiem za
jakieś 7,5 miesiąca

W takim razie trzymam kciuki

Jak się doczekasz, będę gratulował

Szczerze mówiąc, to nie słyszałem o przypadku, gdy padnięta pompa wody się zablokowała i skutkiem tego było zerwanie paska rozrządu. Ja wymieniałem kpl. rozrząd przy 105 kkm, tylko dlatego, że pompa zaczęła przeciekać (uszczelnienia) ale nie hałasowała. Teraz mam 126 kkm i jest ok.
Nie wiem co ci poradzić. Może jakieś mądre głowy (lub z większym doświadczeniem) się wypowiedzą. Gdybymnie to dopadło, to bym jechał, ale to jest moje zdanie...

Jak w tytule dziś nastąpiła
jej awaria
Od kilku dni coś zaczęło
lekko i nierówno chrobotać, rzęzić pod maską. Jednego dnia była cisza, następnego znów
zaczynało...
Dziś, podczas jazdy po
mieście, objawy się nasiliły więc postanowiłem czym prędzej się udać do domu a jutro z samego
rana podjechać do mechaniora na oględziny co to może być.
Wracając do domu zobaczyłem
lekki dym wydobywający się spod maski, zatrzymałem się i zajrzałem do silnika.
Okazało się, że cały płyn
chłodzący wyciekł w okolicach rozrządu/alternatora (płyn tak dymił lecąc na rozgrzany silnik),
włączyło się ssanie i auto zaczęło wyć na wysokich obrotach
Teraz jest tak:
Auto wyje na ssaniu, pompa
wody hałasuje niemiłosiernie, płynu w chłodnicy brak

Współczuję

Moje pytanie jest następujące
bo nie wiem co dalej robić...
Do warsztatu mam ok. 5km. Czy
podczas jazdy (oczywiście po zalaniu chłodnicy wodą i dolewaniu jej podczas jazdy) może coś
większego się stać z silnikiem (pompa się zatrzeć? silnik stanie?).

Zalej układ chłodzenia wodą/płynem, bez odpalania silnika. Zobacz jak duży jest wyciek. Jeżeli mniejszy niż ok. litr na minutę, to przy częstym zatrzymywaniu się i uzupełnianiu ubytków, dojedziesz do warsztatu bez szkody dla silnika. Jeśli masz padnięte łożysko na pompie, to będzie hałasować, ale nie rozwali ci silnika (objawy jak przy padających łożyskach w kołach- wyją ale kilkadziesiąt km jeszcze spokojnie się przejedzie). Powodzenia

Tu muszę się zgodzić,
wizualnie wskaźnik temp po całkowitym nagrzaniu jest bardziej w prawo wychylony. To moja
pierwsza zima w Tico, czas całkowitego nagrzania troszkę mnie martwi, długo to trwa

Niestety trzeba się do tego przyzwyczaić...

. Ale

może przy minusowych temperaturach które teraz są tak ma być, zastanawiam się nad częściowym
przysłonięciem chłodnicy.

Jest to jakieś rozwiązanie, ale nie należy przesadzać. Wiadomo jakie w Polsce panują warunki. Raz jest zimno, a za kilka dni temp. grubo powyżej zera. W takich warunkach nie trudno przegrzać silnik, szczególnie jak sie na korki trafi...

W piątek założyłem nowy
termostat firmy Nipparts, zakupiony w ASO Daewoo, cena 21zl,po dokładnych oględzinach
znalazłem na nim napis 88 stopni, bardzo mnie to ucieszyło, ale niestety nie zauważyłem żeby
to przyspieszyło nagrzewanie się autka, a górny wąż do chłodnicy ten za termostatem, jest po
minucie ciepły, nagrzewa się coraz bardziej, chłodnica dotykowo ciepła, dolny wąż zimny. Czy
to oznacza że ten termostat jest do bani??

Niekoniecznie do bani. Gdybyś porównał etapy nagrzewania poszczególnych elementów układu chłodzenia przy założonym termostacie 82 st, a obecnie zamontowanym, to prawdę powiedziawszy kolosalnej różnicy byś raczej nie zauważył- szybkość nagrzewania porównywalna. Odczuwalna jest natomiast namacalnie (nawiew) i wizualnie (wskaźnik temperatury) wyższa temperatura cieczy po całkowitym nagrzaniu silnika.

i tak sie zastanawialem czy
nie pogorszy pracy silnika taka pusta przestrzen zaraz za kolektorem

Ja mam wydłubany katalizator, poza tym wszystko "po staremu". Chodzi aż miło

Hej złośnicy, pierwszy szok
już minął, mogę się pochwalić
Od poniedziałku mam syna,
urodził się o 13:18, trzy tygodnie przed terminem i ma na imię Jan.

Gratulacje dla szczęśliwych rodziców i duuuużo zdrówka dla potomka