Lepsze bluevision, czy może 3 in 1( światło strefowe)
Chyba zatrybiłem o które żarówki ci chodzi. To są philips all weather. Mają tak jakby trzy barwy: niby białą (centralną), żółtą i niebiesko- fioletową. Miałem takowe w samarze, ale oprócz tego,że bajerancko wyglądają gdy świecą, to nie bardzo poprawiają widoczność na drodze...
Poniżej próbka:
http://www.allegro.pl/item790427192_zarowki_h4_xenon_all_weather_ford_fiesta_iii_v.html
No i na taką konkretną odpowiedź czekałem.
W końcu jak w temacie Philips czy Osram. Ale też mam
pytanie odnośnie philipsa:
Lepsze bluevision, czy może 3 in 1( światło strefowe)
Ja mam blue vision i jestem w pełni zadowolony- o ile tak można powiedzieć w stosunku do ticowskich reflektorów. W każdym bądź razie jest zdecydowana poprawa jeśli chodzi o oświetlenie jezdni, nawet w deszczowe wieczory. Natomiast tych drugich żarówek nie znam więc się nie wypowiadam
Wiadomo, że owe Philipsy czy
Osramy +30% świeca mocniej ale właśnie o to chodzi
że padają. Szczególnie jak ktoś niem ma świateł
dziennych to długo nie pojeździ sobie.
I tutaj się nie zgodzę. Trzy lata temu założyłem Philips Blue Vision- pierwsza padła tydzień temu, więc wymieniłem na nową identyczną. Druga jeszcze świeci, ale mam zapas <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zauważyłem
ostatnio po spaleniu się jednego Philipsa i
zamontowaniu noewj Narvy za 8zł, że dość duża
różnica jest między starą a nową żarówką.Więc to
prawda jednak, że powinno się wymieniać dwie od
razu.
No oczywiście, że jest różnica, w końcu Philipsy dają "więcej" światła niż zwykła H4. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Widzę, że koledzy ostro dyskutują, a ja od roku jeżdżę na termostacie o temp. 88 st.C.
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1
Po roku eksploatacji stwierdzam, że zimą jest bardziej niż przyzwoicie- silnik szybciej się nagrzewa, a w kabinie jest bardzo ciepło, nawet przy bardzo niskich temperaturach. Natomiast latem, stojąc w korkach częściej załącza się wentylator. Ale przy sprawnie działającym układzie chłodzenia nie szkodzi to w najmniejszym stopniu silnikowi. W końcu po to jest wentylator aby chłodził... czyż nie?
Reasumując- NIE odczułem negatywnych skutków zastosowania termostatu o wyższej temperaturze otwarcia, przez rok eksploatacji samochodu w różnych warunkach. Nadmienię, że rocznie robię ok. 15 kkm- czyli nie mało.
Pozdrawiam
A mogelbys zdradzic sekret skad wziales osprzet do
podgrzewania lusterek i jak go umiesciles w samym
lusterku ? Wydaje mi sie to byc bardzo ciekawym i
wartym zachodu pomyslem
Kiedyś zrobiłem to we własnym zakresie.
Poniżej podaję manualik. Może się skusisz <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
no i jak sprawa wygląda? udało się naprawić to tico?...
mam ten sam problem...:( ręce opadają... po zejściu
ze ssania wolne obroty falują auto całe się
trzęsie... obroty w tym czasie tak mniej więcej od
700 do 1000obr/min... nie wiem już o co
chodzi...POMOCY!!!
Podjedź na stację diagnostyczną, niech ci ustawią silniczek na analizatorze spalin. Podejrzewam, że może to być spowodowane złym składem mieszanki. Kolega miał podobnie, a że nie chciało mu sie jechać na analizator, ustawiłem mu silnik na "słuch i czuja" kręcąc śrubkami od obrotów silnika i składu mieszanki na przemian. Terez chodzi mu równiutko, z tym że zaleciłem jednak wizytę w warsztacie...
Witam mam felgi 13 i nie jestem pewien czy wszystkie
oznaczenia odczytuję poprawnie szukałem ale
niestety odpowiedz odnalazłem tylko na część pytań
na moich felgach są następujące opisy:
------ciach-------
Przeglądnij tą stronkę, może ci wiele powiedzieć
http://www.opony-alufelgi.pl/index.php?cont=enc&sub=opt&nom=135/80R12
Pozdrawiam
Dokładnie ssanie jest i dopiero po kilkunastu sekundach
obroty spadają aż do zgaśnięcia,pompa paliwa nie
pluje olejem(może jest jakiś sposób żeby ją
sprawdzić?),dodam że przy aucie przez 10lat nic nie
było robione,dzisiaj chcę zacząć od regulacji
zaworów może one już są rozregulowane na maxa!
CZeść
Po pierwsze kup preparat w sprayu do czyszczenia gaźników i wypsikaj wszystkie kanały dolotowe, włącznie z gardzielą- pisałem kiedyś jaj to robić.
Po drugie podkręć w gaźniku śrubką od regulacji intensywnością ssania- przestanie ci wtedy gasnąć- też temat był wałkowany. Poszukaj, a znajdziesz.
Pozdrawiam i powodzenia
Widziałem kiedyś takie blaszki u siebie podczas
pierwszej wymiany klocków - można je spokojnie
usunąć i wszystko będzie OK
Popieram, też sie ich pozbyłem
Dzień dobry.
Problem jaki mam wygląda mniej więcej jak w temacie,
otóż przy pedale gazu wciśniętym do dechy, na
wysokich obrotach auto w pewnym momencie przestaje
przyśpieszać, a nawet chwilami dławi się, jakby nie
dostając paliwa momentami. Tak się dzieje dwa razy,
ale później problem znika. Raz zauważyłem to na
ciepłym silniku, po wyjechaniu z miasta, gdy
chciałem przyśpieszyć mocniej, a raz na zimnym. Nie
bardzo mam pomysł, co to może być.
Możliwe, że gaźnik dostaje zbyt mało paliwa. Sprawdź filtr paliwa- może być przytkany lub znajduje się w nim woda. Nie zaszkodzi sprawdzić pompę paliwa.
Witam !!!!
Pisałem kiedyś że mam niespodziankę w Tico w postaci
wlatującej do wnętrza wody.Zasilikonowałem ostatnio
dolny prawy róg przedniej szyby tzn. dałem go pod
uszczelkę szyby oraz trochę pod uszczelkę drzwi.
Lałem po tym miejscu wodą i było ok, ale jak wziąłem wąż
podczas mycia auta to juz była lipa .
Woda leci na podłogę z mocowania deski obok drzwi
pasażera i na pewno leci z pod spodu deski z okolic
szyby.
W miejscu które opisujesz, znajduje się kanał doprowadzający powietrze do przedziału pasażerskiego. Początek kanału jest osłonięty plastikową maskownicą pod szybą. Zdemontuj maskownicę i sprawdź czy w okolicy "korytka" zasysającego powietrze nie ma jakiejś dziury przez którą mogłaby się dostawać woda do wnętrza pojazdu lub kanał nie jest przytkany. Po sprawdzeniu daj znać...
Eksperyment się powiódł :-) Oś obciążona ponad 1200kg
dała radę pokonać dystans 127km.
ło matko, człowieku, coś ty tam wiózł? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Węgiel??
Ale gratuluję odwagi <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />...
Witam. kiedys miałem pewien problem z wentylatorem od
chłodnicy wiec poztanowiłem go wymontowac... ale
niestety gdy juz mialem chlodnice na stole to pod
wplywem nerwow ulamal mi sie plastik od mocowania
wentylatora
---ciach---
Nie wiem, czy jest sens klejenia. Sam się przekonałeś, że to jest tylko chwilowe i doraźne rozwiązanie.
A nie lepiej kupić jakąś w miare przyzwoitą używkę? Za ok. 100 zł masz spory wybór (patrz link poniżej)
http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=ch%C5%82odnica+tico
Pozdrawiam
Witam.
Również witam
Może Ktoś z Was miał podobny problem lub wie jak go
rozwiązać...
No cóż, nie pozostaje ci nic innego jak wymienić płyn.
Jak sam wspomniałeś- oprócz koloru płynu, nie masz innych niepokojących objawów.
Wobec tego wymień na nowy- niewielki koszt, a przynajmniej samopoczucie ci się poprawi.
Pozdrawiam
UQASH
Pozdrawiam
BUDI
Dzisiaj dasz radę?
Oszszszszs., kurcze, dopiero wlazłem na forum....
Musztarda po obiedzie.
No cóż, może następnym razem...
Do zobaczyska <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Dzięki za wklejenie fotki. U mnie to zębate ramię lekko
już zaśniedziało, więc nacięcia nie widać na
pierwszy rzut oka.
Po zastanowieniu stwierdzam, że nie ma co majstrować
przy tej śrubce tak, aby przy zimnym silniku
przepustnica rozruchowa była lekko uchylona.
Tu nie chodzi o "takie sobie majstrowanie", tylko o prawidłowe wyregulowanie mechanizmu ssania...
Zrobisz jak będziesz uważał <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jest to pewna koncepcja, wiem o którą śrubkę Ci
chodzi... Nie wiem co masz na myśle pisząc o
prostopadłym ustawieniu znaku ustawczego (muszę
spojrzeć na samochodzie).
Znak/nacięcie na krzywce musi być prostopadłe do plastikowego kółka/zębatki na którego osi umocowana jest przepustnica rozruchowa. Na załączonej fotce widać (trochę słabo) jak to powinno wyglądać. Zaznaczyłem na żółto. Sprawdź na zimnym silniku jak to wygląda u ciebie.
jak Ci sie nie otwiera przepustnica, to masz
termoelement do wymiany. U mnie było to samo. Po
wymianie - jak ręką odjął
Figę z makiem <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
Jest możliwość regulacji wielkości szczeliny przepustnicy rozruchowej. Na końcu siłownika termoelementu (z tyłu gaźnika od strony przegrody silnika i przedziału pasażerskiego- dostęp fatalny) jest śruba regulacyjna z nakrętką kontrującą. Należy tak "podkręcić" śrubą, aby znak ustawczy na siłowniku/krzywce, znajdował się prostopadle do plastikowego kółka zamontowanego na ośce przepustnicy rozruchowej. Nie posiadam niestety odpowiedniego zdjęcia gaźnika, aby bardziej obrazowo to opisać, ale tak mniej więcej się to ustawia.
Należy pamiętać, aby regulację przeprowadzać na zupełnie zimnym silniku
"wyruchanie" się kluczyka lub ząbków w zamku i brak
możliwości przekręcenia
No weź, Siny, nie bądź wulgarny
Najpierw podaj w profilu nazwę miejscowości, w której
mieszkasz, nie każ ludziom się domyślać...
Przyganiał kocioł garnkowi... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ale z racji tego, że już tu trochę "mieszkam", to wiem
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Gorzej z nowicjuszami