Dodałbym jeszcze taką rzecz aby pamiętać że
NIE WOLNO KŁAŚĆ SZPACHLI NA GOŁĄ BLACHĘ
szpachla jest higroskopijna (czyt wchłania wilgoć) więc aby zabezpieczyć blachę przed korozją należy pomalować ją wcześniej epoksydowym lub reaktywnym (z czego reaktywny zalecałbym na powierzchnie typowo gołe czyli np po piaskowaniu i duże gdzie ma szanse się sprawdzić i związać), a epoksydowy na resztę (czyli jakieś drobne wychodnie gołej blachy, inny podkład, plastiki, itp, itd bo trzyma się lepiej wszystkiego).
No i jeśli chodzi o materiały to nie ma co oszczędzać, oczywiście można pomalować samochód i pędzlem kwestia tylko ilości warstw i wykończenia jak w starych Bentleyach, no ale poniżej Novola nie ma co schodzić, a tak to Dupont czy Standox z tych najpopularniejszych coby to wyglądało jakoś, oczywiście fach w ręku jest najważniejszy i perfumerii z szamba się nie zrobi :>
Ja tam malowałem zestawem pistoletów z lidla za max 150zł podejrzewam, z dużym kompresorem ale nieszczelnym, w temperaturze koło 0 stopni, metodą mokro na mokro, używając Novola z linii professional i nie narzekam jak za takie pieniądze to wyszło lepiej (i trzyma się lepiej) niż pędzel (z corizonem czy innym brunoxem) w wykonaniu co poniektórych użytkowników