Wiem że to nie te autko ale swifta jeszcze pamiętam i sentyment został. Tym bardziej że moim
Rossi śmiga i często widzę. A wykres jest mojego klekota
Co jeszcze tam jeszcze masz oprócz chipa? <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Wiem że to nie te autko ale swifta jeszcze pamiętam i sentyment został. Tym bardziej że moim
Rossi śmiga i często widzę. A wykres jest mojego klekota
Co jeszcze tam jeszcze masz oprócz chipa? <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
raczej to byly by straty bo mam wlasnie wysokie.
Ale u Ciebie tez byly hopki i w tym V6 tez jak mnie pamiec nie myli
EDIT
pamietasz to? tez miales duze straty
Zgadza się-w większości wypadków wychodzi ok. 30-40KM strat na napędzie.
Ale ja nie o tym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Mówię o tych dwóch garbach na początku wykresu od 1000-2000RPM-wtedy Ci jeszcze sprzęgło ślizgało i według mnie to jest przyczyna <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
ja miałem i odradzam rękami i nogami
I znów tak możemy sobie pisać...Kumpel miał 206 1,4 HDI przez dwa lata i nie zepsuło się NIC <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Obiektywnie 206 najladniejszy ale zepsuje sie pierwszy.
Czemu tak twierdzisz? Miałeś do czynienia z 206-tkami?
a co sie ma dziac
To nie było przypadkiem spowodowane Twoim ślizgającym sprzęgłem?
Z wymienionych przez Ciebie to zdecydowanie Fulda będzie najlepsza. Ja osobiście Klebera jeszcze
bym polecił.
Fuldy są beznadziejne na mokrym-zarówno letnie jak i zimowe <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Opinia na temat zimowych-z autopsji, a na temat letnich od znajomych, którzy zjeździli parę kompletów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ooooo! Właśnie! Patrz dokładnie na datę produkcji bo "leżaki" długo nie pojeżdżą
Pytanie jak były przechowywane. Kumpel kupił trzyletnie zimówki Dunlopa bodajże, ale były składowane w jakiś przyfabrycznych magazynach-efekt? Wyglądają i zachowują się jak nówki.
duzo masy odejdzie przez taki twoj bodykicik ?
Przyłączam się do pytania-jaki zysk masy? <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
BTW: planujesz odchudzić jeszcze pozostałe elementy jak np. drzwi, czy tylną klapę? <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Oczywiście, jeżeli ktoś by zaproponował profesjonalne czyszczenie w cenie np. 30-40zł (wnętrze)
to chyba bym się skusił.
Tym bardziej, że nie trzeba by było nigdzie jeździć i tracić czasu w kolejkach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
wyglada z przodu jak passat calkiem ladne nawet, ale w suzuki nie maja jaj i pewnie zlagodza
ten concept tak ze bedzie wygladac jak wszystko inne
Przecież to chyba jest właśnie złagodzona wersja tego concept car'a <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> :
Ładny wydech ciekawe jak wygląda spraw z przeglądem czy są jakieś problemy ... Wydech:
http://pl.youtube.com/watch?v=oi9f2YuZDqI&feature=related
Brzmi jak w starym kredensie, albo peleponezie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Czy to jest eleganckie? link
Jak już jesteśmy przy Japończykach, to jeszcze Mazdy 626 są warte uwagi-duże, z wypasem, fajnymi silnikami i tanie: KLIK
Ja czasmi zajeżdżam na myjnię ręczną (ja nie myję jeno pracownicy myjni) i zawsze, podkreślam
zawsze mam umyte dywaniki zarówno w kabinie jak i w bagazniku
Nie barałem nigdy usługi sprzątania ale wierzę, że była by równie profesjonalna
Na pewno wszystko też zależy od myjni-ja czasami jeżdżę Mondkiem albo Sieną na myjnię ręczną i muszę przyznać, że chłopaki się przykładają. Kiedyś w Sienie był taki gnój (błoto, liście, śmieci), że umycie z zewnątrz i wewnątrz zajęło im prawie półtorej godziny-ale samochód lśnił jak psu jajca <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Wszystko pięknie odkurzone (dywaniki, fotele, różne zakamarki), czyściutkie progi itp.-warto było dać 75zł tym bardziej, że mi by to zajęło trzy razy dłużej (jakbym miał gdzie) i później byłbym styrany jak koń po westernie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Blade, jestem takiego samego zdania - jak dbasz tak masz, ale są auta, które są bardziej odporne
na brak zainteresowania właściciela (chociażby Swift) i mniej np. francuzy.
Daj mi jakiekolwiek auto to Ci je zarżnę w miesiąc-nieistotne czy to będzie francuz czy japończyk <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Prawdą jest, że
nigdy nie miałem, nie będę miał auta ze stajni francuskiej. Wszelkie opinie czy plotki nie
biorą się byle skąd.
Mój kumpel (ten od Xsary) zajmuje się sprowadzaniem francuskich samochodów-i potwierdza, że większość opinii na temat "samochodów na f" to bajki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Sam po Xsarze przesiadł się do 307 którą powozi naprzemiennie z Xsarą ale Picasso-i co? I nic się w nich nie psuje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Inny z kolei znajomy miał (bo w zeszłym tygodniu został wprasowany między Stara i busa) 207 HDI-przez dwa lata poza materiałami eksploatacyjnymi nie wymieniał nic.
Ja z kolei miałem Swifta i nigdy się nie podpiszę, że było to bezawaryjne auto <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie bronię także aut japońskich, wystarczy powiedzieć, że wczesne
silniki VVT-i brały sporo oleju od nowości (wtedy nie do pomyślenia).
Moja dobra rada dla szukających samochodów-upatrzcie sobie parę modeli, które Wam odpowiadają, następnie przeczeszcie dogłębnie fora klubowe danych aut-nie zadawajcie tylko pytań o opinie, bo często są one mocno optymistyczne wśród klubowiczów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
I tak pewnie później kupicie "co się trafi", ale a nuż znajdziecie samochód w dobrym stanie, który był na Waszej liście <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Co do pytania kolegi, które zapoczątkowało wątek: dużo zależy gdzie będzie takie usługi
oferował. Ale skoro jako lokalizację nie podaje jakąś popegeerowską dziurę, a spore miasto,
to wróżę (i życzę!) mu powodzenie.
Ja jeszcze dodam od siebie-w Krakowie za komplet-czyli ręczne umycie auta+środek (odkurzanie, mycie szyb, plakowanie) trzeba zapłacić ok. 70-80zł. I co? W myjni która jest obok mnie trzeba się umawiać na terminy-taki mają obrót <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
W dużych miastach to nie jest takie hop siup, żeby sobie wyczyścić samochód. Owszem-są np. odkurzacze na stacjach benzynowych-ale wiele osób (np. ja) nie ma czasu/nie chce im się brudzić/nie chce im się biegać z wywieszonym ozorem wokół auta, żeby tylko zdążyć wykorzystać żeton na odkurzacz.
A ja się podpisuję...
Choć mimo wszystko 1,8 TD jako toczydło się nada - mało pali i jest jak na diesla tani w
naprawach. Ale muł straszliwy
Jak to mówią-po włączeniu klimy są problemy, żeby na krawężnik podjechać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Może to nie odpowiednie forum ale może golf III w benzynie (diesla za te 6 tys.zł to raczej
ciężko). ABS to chyba standard, elektryka występuje często.
Gdy szukałem auta widziałem wiele Golfów-większość to była golasy-skąd zatem stwierdzenie o dobrym wyposażeniu?
Na pewno będzie ciężko o dobry
egzemplarz, ale jak już się znajdzie to żałować nie powinieneś.
Uwierz mi, że bardzo ciężko.
Za 6
W każdym razie prędziej
brałbym Golfa niż Xantie czy Xsarę.
Dlaczego? Popierasz to doświadczeniem, czy zasłyszanymi opiniami? Kumpel bardzo długo ujeżdżał Xsarę-poza tylną belką te francuzy są bezusterkowe. Tak samo Xantia-problemy z hydraulicznym zawieszeniem to mit. Jak w każdym aucie-jak dbasz tak masz-inny mój znajomy, który miał Xantię, mniej wydał na naprawy zawieszenia niż jakby posiadał samochód ze standardowym zawieszeniem.
ten nie jest sport ale i tak fajny MB
Kolega chyba wyraźnie napisał, że szuka auta do 6 tys. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Mondeo
Jako użytkownik, pozwolę sobie na wypowiedź <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Auto duże i przestronne. W środku spokojnie zmieści się pięć osób, nie będą przy tym odczuwać dyskomfortu. Bagażnik-bardzo pojemny i foremny-można go powiększyć składanymi siedzeniami. W przypadku, gdybyś zdecydował się na kombi-masz do dyspozycji jeden z największych bagażników w swojej klasie (po złożeniu siedzeń dwie osoby mogą się w nim przespać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ). Wnętrze-superwygodne fotele (pokonałem prawie jednym ciągiem 1000km bez żadnego bólu pleców). Deska rozdzielcza przejrzysta, czytelne wskaźniki. Siedzi się stosunkowo wysoko, co może nie odpowiadać niektórym osobom, ale zapewnia to bardzo dobrą widoczność. Bardzo często zdarzają się wersje z niezłym wypasem-ABS to praktycznie standard, poduchy, elektryka, klima, welur, skóra. Zawieszenie jest fenomenalne (podobnie jak w większości Fordów)-sprężyste, dobrze pochłaniające nierówności, a jednocześnie zapewniające dobre panowanie nad samochodem-nie ma się wrażenia "kanapowości". Blachy-lepiej kupować egzemplarze nie-krajowe, bo one mają dziwną skłonność do rdzewienia (gorsza blacha? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ). Mój 13-to letni dziadek nie ma śladu rudej poza tylnymi nadkolami-spód też zdrowiuteńki. Hamulce w podstawowych wersjach mają tarcze z przodu i bębny z tyłu-mimo to są bardzo skuteczne. W mocniejszych wersjach zastosowano tarcze również z tyłu. Silniki-odradzam 1,6 benzynę i 1,8TD. Obydwa są za słabe do tego samochodu, a w przypadku diesla zdarzają się różne dziwne usterki z zasilaniem, turbo itp. Polecam silniki benzynowe 1,8 i 2,0-wbrew pozorom nie palą więcej niż 1,6 a zapewniają o wiele lepszą dynamikę i przyjemniejszą jazdę. Są też wersje 2,5 V6, ale trzeba się liczyć z wysokimi kosztami eksploatacji (nie mówię tutaj tylko o paliwie). Koszty części-bardzo przystępne-oryginały Motorcrafta nie rujnują kieszeni, można też wybierać z ogromnej palety tanich zamienników (ale niekiedy są one niskiej jakości).
Reasumując-za 6k PLN kupisz zadbanego Mondka Mk1, który będzie wygodnym, przestronnym samochodem z prawdopodobnie niezłym wyposażeniem.
Uffff... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jeżeli będziesz miał jeszcze jakieś pytania to wal śmiało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Bo czyszczenie wnętrz jest tylko częścią tegoż zakresu.
No ja np. jeżdżę na ręczne tylko wtedy jak mam środek do wyczyszczenia-żeby umyć auto z wierzchu jeżdżę na automaty. Poza tym nie każdy ma posesję, gdzie może sobie odkurzyć auto, nie każdemu się też chce <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />