Widzę, że nie
chcesz poczuć pełnych możliwości tego autka...
Jak się chce poczuć pełne możliwości to najlepiej od razu wrzucić 13"
Widzę, że nie
chcesz poczuć pełnych możliwości tego autka...
Jak się chce poczuć pełne możliwości to najlepiej od razu wrzucić 13"
Widocznie jakiś
boom jest na te boczki, ludzie je widocznie montują do wszystkiego...
Na Allegro też jest
ich jak na lekarstwo - 100 zł za komplet + wysyłka to trochę dla mnie za dużo
Niedaleko mnie jest
szrot, ale jakoś nie mogę się zebrać i zapytać czy mają
Niestety ale te boczki są bardzo uniwersalne, sam już od dłuższego czasu poluje ale troche szkoda mi wydawać 120 zł na 2 kawałki plastiku, pozwoliłem sobie kiedyś nawet podzwonić po ludziach co sprzedawali r19 na części i nikt nie miał, a jak już mieli to same kieszenie bez otworów na głośniki.
3000 to ja mam w litrze przy 100 km/h więc jak chce na trasie przycisnąć to niestety kreci się na 4500 - 5000 a to już trochę uderza portfel
No właśnie tak myślałem. No nic poszukam jakiś 5 calowych, powinny być spoko.
Czy na felgę o rozmiarze 5,5j da rade nałożyć oponę 155/70 ? Internet nie dał mi jednoznacznej odpowiedzi a noszę się z zamiarem kupna alusków a szkoda mi nowych opon się narazie pozbywać.
Mowa była o pełnym
minerale, że jest zły, a nie półsyntetyku...
Z tego co wiem to
nawet nikt tu złego słowa o półsyntetyku nie powiedział...
Nigdy w życiu!
Półsyntetyk to ZŁO!
Hmm dziwne wydawało mi się, że "ktoś" właśnie powiedział
Dobry minerał też wcale nie jest zły, zwłaszcza dla starego silnika z dużym przebiegiem. Inne oleje mogą okazać się zbyt rzadkie dla takiego silnika. Chyba, że komuś by chciało się bawić w remonty.
Cześć, czy ktoś z
was ma może swifta mk 1, znanego jeszcze jako SA310\413?
poza moim nigdy nie
przypominam sobie takich z ulic:0
chyba nie może być
tak, żebym był tu jedynym odmieńcem;)
Nie jesteś odmieńcem, jesteś wyjątkowy . A tak na serio to chyba faktycznie jesteś jedyny ale to akurat plus. Jak ładnie zrobisz autko to się wszyscy będą oglądać za Tobą na ulicy
Stary ja mam
pojutrze obronę. Nie mam czasu tego teraz sprawdzać...
To idź sie uczyć a nie na forum siedzisz
Dzisiejsze zdjęcia
Jeśli myśleliście,
że widzieliście czysty samochód to byliście w błędzie :
A to już kupiłaś z takim czystym silnikiem czy wypucowałaś już po kupnie?
W tym prymitywnym
silniku? Powiem więcej, kontrolka wolno Ci gaśnie prawdopodobnie przez ten
super-hiper syntetyk, bo im gęstszy olej, tym wyższe ciśnienie, a że auto pierwszej
młodości nie jest, to już wypływ na panewkach, luzy na zębach pompy robią swoje.
Ja też podobno mam syntetyk jeśli wierzyć fakturom i książce serwisowej a problemu z kontrolką nie mam, ale i tak przy najbliższej wymianie na pewno nie będę lał tam syntetyka, do nowki sztuki C1 mi w ASO i to w Belgii lali minerał więc nie widzę powodów dla, ktorych do Swifta trzeba by lać olej z najwyższej półki
Panie, stówka to
jeszcze nie trasa
Wiem, trasy po 500 km tez nim robilem bez problemu ale nie z takim obciażeniem jeszcze przy tych temperaturach ta wycieczka wydawała się przynajmniej 2 razy dłuższa
Gratuluję wyboru, ja też takiego posiadam tylko rok starszy :P, i nie wierz tym co mówią, że nie nadaję się na trasy z większa ilością osób. W zeszły weekend zabraliśmy się w 5 osób z bagażami na 2 dniowy wypad na działkę 100 km od Wawy, i nawet rozbujałem go do 140 na ekspresówce
5W40 więc raczej
nie za gęsty...
A Ty czasem wcześniej nie jeździłeś na półsyntetyku ?
W Niemczech byłem i
jeździłem(a raczej jechałem). Różnica jest taka że w Niemczech jedziesz za darmo
tyle ile Ci samochód wyciągnie, a Szwecji i Holandii za pieniądze i to z
ograniczeniami...
Jak dla mnie nie ma
co nawet porównywać jednych do drugich, ale jak uważasz inaczej Twój wybór...
W Niemczech bez ograniczeń masz tylko 3 pasmowe autostrady z idealną nawierzchnią i łagodnie wyprofilowanymi zakrętami. U Holendrów drogi są jak stół nawet te wiejskie boczne ale ograniczenia są wszędzie a kary za przekraczanie predkości bardzo dotkliwe (nawet konfiskata auta)
Ja tam używam uniwersalnych wilgotnych chusteczek z Lidla i nie narzekam
Kumpel sobie kupił
skode felicje, tą nowszą, waży 950kg, swift 800kg
Czy waga to jest
główna przyczyna, czemu w skodzie nie czuć tak dziur? Tzn przejeżdża czysto, nie
podskakuje itp, nie czuć ich tak (zbieżność itp mam w porządku), tylko zastanawiam
od czego to zależy
Przy twoich felgach i oponach to nic dziwnego, że czujesz dziury w drodze A jeśli jedziesz w trasę z większym obciążeniem to warto troszkę podpompować.
130 tys to realny przebieg, jesli byl serwisowany w ASO to możesz tam podjechać i podać VIN, powinni mieć jakąś historie auta.
A jaki ma przebieg, 1 właściciel ? Jest jakaś książka serwisowa czy coś. Jeśli wszystko z nim w porządku to się ostro targuj, nawet 5200 to już będzie dobra cena.
Auto wygląda, że miało konkretnego dzwona. Pewnie ktoś się rozbił te 13 lat temu i stał taki gruchot, pewnie gdzieś na podwórku pod plandeką i teraz dopiero ktoś z nim coś zrobił i to niezbyt starannie. Ale warto sprawdzić jeśli masz blisko.
Ciekawe te swifty, ale...
1. Nie wierz w przebiegi poniżej 120 k. chyba że są naprawdę dobrze udokumentowane. Pamiętaj, że swifty mają tylko 5 pozycji na liczniku więc przebieg 80 tysięcy to prawdopodobnie 180 tysiecy.
2. Dobrze sprawdź podłogę pod względem rdzy. Lepiej miec zdrowe podwozie, dach można zrobić nie wielkim kosztem.
3. Pamiętaj, że im więcej bajerów i dodatkowego wyposażenia w aucie tym więcej rzeczy może się zepsuć (weź to pod uwagę przy ustalaniu budżetu na to auto)
4. Nie unikaj komisów z założenia, najlepiej pojechać i sprawdzić. Ja kupiłem swifta w komisie i wiem wszystko co sie dzialo z tym autem od wyjazdu z salonu (no może prawie wszystko .